Post
autor: lukashhh1 » środa 23 lis 2011, 10:48
...Wszystko się robi na słuch i ew. wskaźniki sygnału. Ogółem jednak zwykle na materiale końcowym nie ustawia się krótkiego czasu ataku i powrotu w kompresorze, a w okolicach powiedzmy 250ms atak i 500ms powrót , to służy klejeniu miksu ale czy zawsze się sprawdzi i na ile... To już trzeba sprawdzić. Ja gdy robię kawałek house/trance, od pewnego etapu jego powstawania, na sumie mam już kompresor i limiter, finalne poprawki miksu robię w ten sposób; mam lepszą kontrolę nad tym (i ochrzan od 90% ludzi miksujących/masterujących za tą technikę:P ) Stosuję tą technikę w 90% tylko do muzyki elektronicznej.
Pamiętaj, że w tych gatunkach ważne jest też głośne zgranie całości, spłaszczenie wręcz (wykresowo, na słuch ma być zachowana pewna dynamika) dynamiki do niskich wartości, czemu służy właśnie poprawnie wykonana kompresja sumy tuż przed "spłaszczeniem" limiterem....
250 i 500?? dosyc długie, ale musze spróbowac... zawsze wydawało mi sie ze np 10 15 ms, zeby uwypuklic stope, a powrót w okolicy 60-100, zeby z kolei wyciagnac reszte aby zapewnic zgłosnienie materiału ( oczywiscie bez zbednego pompowania )...
ok wiec powiedzmy ze kwestia czasów jest do dobrania na słuch.. a jaki poziom tłumienia?
2 dB? 3 dB? czy moze więcej...bo na limiterze to chyba ok 2, 3 lub, nie wiecej...
[addsig]
Produkcja muzyczna: Progressive House,Progressive Trance, Chillout. MAC MINI i5 16GB 256GB
FOCUSRITE SCARLETT18i20 2nd Gen, 2x JBL LSR305, ALESIS Q49, KORG NANOCONTROL, SM PRO NANOPATCH 2, SINN7 DAS MIC, NOVATION MININOVA.