Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam.

Jestem totalnym amatorem, początkującym na starcie. Mam w głowie pomysł, by stworzyć pewien projekt ambientowy na fundamencie elektroniki, lecz również z dużą rolą dźwięków otoczenia (szum lasu, plusk wody, odgłos kroków czy deszczu), które muszą być nagrywane w plenerze oraz z partiami instrumentalnymi, m.in. gitary, nagrywanymi w domu... Brzmi to trochę zawile i nie jestem pewien, w jaki sposób ten pomysł zrealizować. Poczytałem już trochę na temat nagrywania w plenerze, ale najczęściej polecano jakieś przenośne rejestratory typu ZOOM H4n... Owszem, byłoby to idealne rozwiązanie, ale tutaj pojawia się problem z kasą - planowany wydatek ma się mieścić w przedziale do ~600 zł. Ponoć nie najgorszym rozwiązaniem byłoby jakieś HI-MD, najlepiej Sony. Sprzęt bardzo atrakcyjny cenowo, ale nie wiem czy się sprawdzi. Myślałem o tym, by podłączyć do niego za pośrednictwem przejściówek jakiś skuteczniejszy mikrofon, lecz ograniczenie jest takie, że brak w tym sprzęcie zasilania phantom, a nie wiem, jaki mikrofon do tego się nada.

Zatem w jaki sprzęt mam się zaopatrzyć? Podkreślam, że jakość ma być tylko 'znośna' - najlepsza, jaka da się osiągnąć tanim sprzętem, a wiadomo, że za takie pieniądze żadnego szału nie będzie. Proszę o rady, opinie i KONSTRUKTYWNĄ krytykę.

Pozdrawiam

Witam.

Słyszałem kiedyś koncert. Koncert nagrany podczas któregoś Przystanku Woodstock. Autor twierdził, że nagrał to dyktafonem cyfrowym z słuchawkami w uszach służącymi jakomikrofony? Brzmi to abstrakcyjnie. Czy jest możliwe takie coś? Może nie do końca pamiętam wypowiedź autora tamtego nagrania ale tak mi to świta. Czy ktoś coś o tym wie? Sam jestem zainteresowany nagrywaniem różnych rzeczy w plenerze i nie tylko dźwięków natury, czy industrialu ale m.in. koncertów. Temat lekko inny ale podobny, zatem podbijam prośbę o podsunięcie skutecznej metody.

Pozdrawiam.

Hi-MD będzie wypasem jeśli trafisz taki który nie zdechnie po pół roku.No i płytki :)

Mikrofon z phantomem to też nie kłopot - jest masa zasilanych z baterii 9V

W tej kwocie możesz się zmieścić wraz z mikrofonem.....

HiMD formatuje zwykle MiniDisci na zwiększoną pojemność, oraz obsługuje nośniki 1GB. Poza dodaną obsługą dwustronnej komunikacji przez USB, nie wiem czy jakość mocno się różni od poprzedniej generacji MiniDisców... W sobotę graliśmy plener i chcieliśmy nagrać go z miksera liniowo, niestety realizator nie miał rejestratora twardodyskowego - więc posłużył stary wysłużony NetMD od Sony... No i jakość jest niezła;). Powiem nawet że MD dodają od siebie coć co sprawia że nie brzmią tak sterylnie jak nagrania np. z interfejsu audio. Testowałem również MD z mikrofonami - tak zwykłymi jak i phantomami (z przedwzmacniaczem) - wyniki były jak na tamte lata - rewelacja. Myślę więc że wystarczy starszy ale solidnie wykonany MiniDisc od Sony, np. MZ-R37, do tego przyzwoity mikrofon - niekoniecznie phantomowski - liczy się mobilność;). Zdziwisz się jak fajnie to chodzi - i parę zł w kieszeni zostanie. Te sprzęty kiedyś 1500-2000zł kosztowały - gdzie płaca minimalna wynosiła z 500zł... ;)

 A możeZoom H1?

http://www.zoom.co.jp/english/products/h1/

Lata sobie za niecałe 500 pln brutto. Słyszałem jakość nagrań, jest w tej cenie naprawdę ok.

...
 A możeZoom H1?


http://www.zoom.co.jp/english/products/h1/

 

Lata sobie za niecałe 500 pln brutto. Słyszałem jakość nagrań, jest w tej cenie naprawdę ok.... 

Koło 400zł w sklepach internetowych... I kurczę - w tych pieniądzach to malina! Nie ma co patrzeć tylko brać:) MD są fajne, ale dobry mikrofon stereo by tyle kosztował - a tu masz wszystko w jednym - no i karty pamięci vs 80min. płytki i zgrywanie materiału po opticalu - w najlepszym przypadku. Poza tym to zawsze nośnik optyczny, narażony na awarie.

Chyba sam sobie taki sprawię - jeśli tylko zgrywa audio po jacku na poziomie MD - bo w mikrofony nie wątpię że działają jak trzeba - znajomy ma H4 i melduje pięknie...

Ten Sony to taki?

---> http://allegro.pl/md-sony-mz-r37-i1651765075.html

Ten H1, cholera! Bardzo dobre brzmienie. Ja mam w domu kilka kaset zkoncertów Kult, Happysad, Habakuk, Hey, które to rejestrowałem zażarcie kasetowym dyktafonem Panasonic z mikrofonem Shura na sznurze z kieszeni. Hardkorowa sprawa, bałem się, że ochrona mnie z tym całym majdanem w kieszeniach złapie. Ale brzmienie okropne. I mnie teraz nie chodzi już o rejstrację koncertów tych wszystkich gwiazdek, a o koncert, próby moich przyjaciół, którzy wiele robią, a nikt im tego nie nagrywa, a sami chyba o tym nie pomyśleli. A pamiątka, jak żadna. A baterii w lapku starcza tylko na godzinę albo mniej. A i z interfejsu taki live koncert nie jest najlepszy. Chętnie rozważę zakup czegoś takiego.

Proszę o szerszy opis możliwości tego MD Sony. Może jakąś próbkę? Tylko surową, żeby obraz był rzeczywisty. Niekoniecznie z koncertu czy próby. Jak już pisałem interesuje mnie również rejestracja otoczenia.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam.

Miałem również ten model - sprawował się elegancko prawie 3 lata ale potem padł i kaplica...

minidisci mają jedną poważną wadę - wszelkie TOC markery itp zapisywane są dopiero po zatrzymaniu nagrywania - jeśli w tym momencie wystąpi ci błąd to nie masz kompletnie nic(wyobraź sobie teraz jakis godzinny koncert) - ale jak wystąpi to oznaka że sprzęt sie kończy..poodtwarzsa jeszcze może z pół roku i też zakończy problemami z odczytem

Witam.

Czyli zdecydowanie lepiej wyjdę na tym, jeżeli poczekam, przyoszczędzę i zaopatrzę się w H1? No bo faktycznie, na co mi sprzęt, który ma powodować szybsze siwienie włosów przez niepewność, czy na pewno zapisze? Prawda?

Pozdrawiam.