Witam.
Jestem totalnym amatorem, początkującym na starcie. Mam w głowie pomysł, by stworzyć pewien projekt ambientowy na fundamencie elektroniki, lecz również z dużą rolą dźwięków otoczenia (szum lasu, plusk wody, odgłos kroków czy deszczu), które muszą być nagrywane w plenerze oraz z partiami instrumentalnymi, m.in. gitary, nagrywanymi w domu... Brzmi to trochę zawile i nie jestem pewien, w jaki sposób ten pomysł zrealizować. Poczytałem już trochę na temat nagrywania w plenerze, ale najczęściej polecano jakieś przenośne rejestratory typu ZOOM H4n... Owszem, byłoby to idealne rozwiązanie, ale tutaj pojawia się problem z kasą - planowany wydatek ma się mieścić w przedziale do ~600 zł. Ponoć nie najgorszym rozwiązaniem byłoby jakieś HI-MD, najlepiej Sony. Sprzęt bardzo atrakcyjny cenowo, ale nie wiem czy się sprawdzi. Myślałem o tym, by podłączyć do niego za pośrednictwem przejściówek jakiś skuteczniejszy mikrofon, lecz ograniczenie jest takie, że brak w tym sprzęcie zasilania phantom, a nie wiem, jaki mikrofon do tego się nada.
Zatem w jaki sprzęt mam się zaopatrzyć? Podkreślam, że jakość ma być tylko 'znośna' - najlepsza, jaka da się osiągnąć tanim sprzętem, a wiadomo, że za takie pieniądze żadnego szału nie będzie. Proszę o rady, opinie i KONSTRUKTYWNĄ krytykę.
Pozdrawiam