Strona 1 z 1

NI Vintage Organs a NI B4 II

: poniedziałek 09 maja 2011, 18:21
autor: nikdomi

Moi Drodzy!


Przetrzepałem całe Forum EiS i nie znalazłem tematu, który chciałbym zaproponować.


Premiera Vintage Organs miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku, więc minęło już trochę czasu, by móc dokonać porównań - jak w temacie.


A mianowicie - głównie chciałbym zapytać o różnicę w brzmieniu. Czy Vintage Organs brzmi lepiej niż jego wirtualny poprzednik? Wszak oparty jest na prawdziwych samplach, a nie modelowany, jak B4. Wiem, wiem, Vintage ma zawarte więcej modeli Hammonda, tylko czy przekłada się to na jakość w brzmieniu?


Przejrzałem kilka wypowiedzi na zagranicznych forach, jednak zdanie naszej Estradowej społeczności zawsze należy do najbardziej kompetentnych.


Dodam jeszcze dwie kwestie:


- na zagranicznych forach często wychwalany jest też symulator Charlie, również oparty na prawdziwych samplach, jednak jego wygąd mnie osobiście nie bardzo przypada do gustu, ale oczywiście najważniejsze jest w tym przypadku brzmienie


- rzecz niezmiernie istotna, nie dyskutujmy tutaj nad wyższością prawdziwych organów Hammonda wraz z Leslie nad ich wirtualnymi odpowiednikami, bo jest to - cytując za klasykiem - oczywista oczywistość


Re: NI Vintage Organs a NI B4 II

: poniedziałek 09 maja 2011, 18:26
autor: nikdomi

Nic nie zastąpi prawdziwych organów Hammonda, lecz niewielu z nas może sobie pozwolić na zakup i ulokowanie tychże organów w swoich domowych, często "sypialnianych" studiach nagrań (jeśli możemy tu w ogóle mówić o studiu, raczej studyjku he he), dlatego pozostaje nam korzystać z wirtualnych odpowiedników. Stąd wywołanie tego tematu, tym bardziej że są to organy niemal ponadczasowe, do dziś używane przez większość z nas...


POZDRAWIAM!


Re: NI Vintage Organs a NI B4 II

: poniedziałek 09 maja 2011, 19:13
autor: mrbm
hammondy z VO są lepsze od B4, przez co rozumiem moje bardzo subiektywne wrażenie większego realizmu brzmienia. Po prostu. Poza tym VO to również Vox Continental i Farfisa. Kiedy na tym gram, wtedy już bez kitu czuję się jak jakiś pieprzony Ray Manzarek :)

Re: NI Vintage Organs a NI B4 II

: poniedziałek 09 maja 2011, 19:35
autor: nikdomi

...hammondy z VO są lepsze od B4, przez co rozumiem moje bardzo subiektywne wrażenie większego realizmu brzmienia. Po prostu. Poza tym VO to również Vox Continental i Farfisa. Kiedy na tym gram, wtedy już bez kitu czuję się jak jakiś pieprzony Ray Manzarek :)... 


 


He he, z tym Manzarkiem to dobre. Rzeczywiście Ray wyczyniał na tym instrumencie cuda.


Czyli wychodzi na to, że jednak sample brzmią lepiej .....


Re: NI Vintage Organs a NI B4 II

: wtorek 10 maja 2011, 01:26
autor: dr_After

 

Czyli wychodzi na to, że jednak sample brzmią lepiej .....
...
 


 


Niekoniecznie. Mi się podoba bardzo brzmienie np. GSi VB3 - i dosyć łatwo miesci się w miksie:


http://www.genuinesoundware.com/?a=showproduct&b=24


Re: NI Vintage Organs a NI B4 II

: wtorek 10 maja 2011, 17:17
autor: nikdomi

...
 

Czyli wychodzi na to, że jednak sample brzmią lepiej .....
...
 

 

Niekoniecznie. Mi się podoba bardzo brzmienie np. GSi VB3 - i dosyć łatwo miesci się w miksie:

http://www.genuinesoundware.com/?a=showproduct&b=24...
 


 


Przyznam szczerze, że nie miałem jeszcze przyjemności poznać VB3, więc trudno mi tutaj porównywać jego brzmienie z wymienionymi w tym temacie.


A może ktoś miał także do czynienia z dawniejszym Charlie (obecnie Retro Organs) firmy Ultimate Sound Bank?


Osobiście miałem okazję testować Charlie, brzmienia ciekawe, natomiast nie bardzo mogłem sobie dać radę z interfejsem programu, nie potrafiłem np. sterować prędkością symulacji wirujących głośników Leslie. Krótko mówiąc - Charlie jest mało intuicyjny.


Być może któryś z Forumowiczów ma nieco inne zdanie w tej kwestii, czy nawet podejmie polemikę w tym temacie.