Strona 1 z 2
Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: czwartek 12 sie 2010, 17:33
autor: klops3000
Jak uzyskać maksymalną kompresję przy uniknięciu tzw. "Harshu" ?
Chodzi mi o taką kompresję czysto komercyjną która aktualnie jest na "topie".
Jednak gdy stosuję zbyt silną kompresję (lecz bez clippingu) zawsze powstaje "harsh" a zabawa Equalizerem coś daje ale jednak nadal nie brzmi to tak jak powinno.
Zastanawiam się jak oni to robią , tj. szczególnie w nowych (ale też w niektórych starszych) nagraniach typu Dance (EH,Trance itp.) słychać (i widać btw) bardzo silną kompresję na całości jednak nie ma przy tym szorstkości.
Re: Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: piątek 13 sie 2010, 17:24
autor: _marek
Nie wiem czy o to ci chodzi, ale za krotki czas ataku i powrotu wprowadzają spore znieksztalcenia. zreszta nie siedze w dance.
Pozdrawiam
Re: Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: piątek 13 sie 2010, 17:27
autor: dwoogaz
PSP Wintage Warmer 2 w trybie fat + L3 LL Multimaximizer z Waves
Re: Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: niedziela 15 sie 2010, 01:28
autor: psysutra
Boże...
Kto komu chce wmówić że limiter z Thresholdem -15dB nie zrobi sieczki z brzmienia? :(
Chyba że każda ścieżka w miksie nie przekracza -10 to ok
Re: Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: niedziela 15 sie 2010, 16:14
autor: klops3000
Próbowałem jeszcze trochę z tym kombinować ale nadal nie wychodzi to o co chodzi.
Gdy całość robi się "zbytnio płaska" właśnie robi się sieczka i wspomniany przeze mnie harsh.
Jeżeli chodzi o komercję to zespół Scooter często przejawiał tą tendecję do "nad-kompresji" parę lat temu a obecnie każdy typowo komercyjny track szczególnie z gatunku electro house - progressiv house jest tak skompresowany.
Tylko jak oni to robią , nie słychać w tych nagraniach szorstkości a raczej brzmią bardzo czysto i przejrzyscie mimo iż są niemal "płaskie" ?
Re: Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: niedziela 15 sie 2010, 16:35
autor: Kyle
Nie rozumiem czego chcesz się nauczyć. Jak robić dziadostwo? Wiele dzisiejszej muzyki nie ma dynamiki i żal d... ściska kiedy się tego syfu (pod wzgl. realizacji) słucha.
Re: Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: niedziela 15 sie 2010, 17:47
autor: JankoMuzykant
Tylko jak oni to robią , nie słychać w tych nagraniach szorstkości a raczej brzmią bardzo czysto i przejrzyscie mimo iż są niemal "płaskie" ?
Nie czysto i przejrzyście tylko koszmarnie! Kompresja zamordowała muzykę (wraz z nobilitacją puszczaczy płyt do miana bycia ''muzykiem'') i właściwie nie da się słuchać niczego współczesnego, nie da się też iść na koncert czy imprezę, bo tam najczęściej jakiś dres kręcąc gałkami kieruje się drganiami kiszek w brzuchu, a nie uchem. Zresztą i muzycy ''nieloopowi'' też ulegli czarowi gwałcenia dźwięku i niezłe pomysły na więcej niż dwa akordy zostają zniszczone kompresją. Mało kto jeszcze wie, o co chodzi, a najlepszy dowód jest przy oglądaniu filmów z dvd - wszyscy marudzą, że ''cicho'' (W multipleksach problem rozwiązano powolnym, z roku na rok, coraz większym stopniem kompresji).
Jeśli chcecie robić przeboje plażowe, to proszę bardzo, ale to już nie jest sztuka czy muzyka, to jest odpowiednik kotleciarstwa ślubnego - zrobić, sprzedać (tanio), zapomnieć. Jutro przyjdzie inny, poskłada jeszcze taniej i jeszcze mocniej wyklepie. Bo do tego doprowadziła unifikacja trendów komercyjnych w spłaszczony ciąg stuków pompujących pocięte archiwa...
[addsig]
Re: Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: niedziela 15 sie 2010, 19:34
autor: klops3000
Tak Tak macie rację ale te emocje są zbędne , mam nadzieję iż ten temat nie zboczy z torów jak prawie każdy na tym forum.
Osobiście nie jestem skierowany na jakiś określony gatunek , robię kawałki różnej maści i wiem że spłaszczanie kompresją wydaje się tanie i zabiera "duszę" kawałkowi ale nie o to chodzi.
Sam preferuję styl "vintage" i sam robię mix w 90% przypadków na starą "modę".
Lecz chciałbym rozpocząć projekt typowo komercyjny nastawiony np. na Electro-House lub Euro-Trance , te gatunki już się usadowiły w komercji i mają pewne "standardy" a jednym z nich jest wspomniana przeze mnie kompresja.
Kawaki tego typu zmixowane w stylu "vintage" się nie sprzedadzą i nawet nie zaistnieją , chyba nie muszę wam tego mówić ?
Nie chodzi o to że chcę nauczyć się robić syf i w tym syfie siedzieć.
Wyobrażacie sobie np. kawałki Spencer & Hill z dużą dynamiką?
Re: Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: środa 18 sie 2010, 04:29
autor: dwoogaz
Oto daje przykład mojego remiksu i powiedz czy o taka kompresje Ci chodzi ?
http://soundcloud.com/cocacolumbia i utwór Greg Access - Live it up ( Coca Columbia Remix )
Re: Maksymalna kompresja z uniknięcięm "harsh-u"
: środa 18 sie 2010, 09:22
autor: Mariusz1333
...Oto daje przykład mojego remiksu i powiedz czy o taka kompresje Ci chodzi ?
http://soundcloud.com/cocacolumbia i utwór Greg Access - Live it up ( Coca Columbia Remix )...
Troche pytanie OT.
Czy poczatki kolejnych fraz w tym miksie były celowo ustawione z taką zegarmistrzoską precyzją co 30 (15) sekund czy taki był oryginał tych loopów?