Strona 1 z 1

Alesis Fusion 8HD - warto?

: czwartek 08 lip 2010, 09:22
autor: Caroozo

Witam,


zakładam wątek bo nie ma tematu o wersji 8HD;).


Zastanawiam się nad wymianą swojego Motifa ES7. Myślałem o Fantomie G czy M3, ale nie mam możliwości wystawić na sprzedaż, czekać, przesłać, szukać oferty, kupić itd. Korzystam na codzień i wolałbym wymianę. A jest okazja wymiany na w/w workstation.


Czemu? Potrzebuję ważonej klawiaturki, Fusion zawsze mi się podobał, no i preferuję brzmienia bardziej "kosmiczne" (brak mi w Motifie FM/VA, częściowo realizuje to Plugiator, ale wiadomo że nie jest idealny). Motif pod tym względem ma dużo akustycznych barw, z których jednak nie korzystam zbyt często, nawet z karty VL na pokładzie. Rejestrator audio nie jest mi specjalnie potrzebny (mamy TD-20, więc zwykłe stereo starcza), natomiast jak wygląda sprawa z odtwarzaniem tracków audio?


Zaznaczam że sekwencer jest mi potrzebny żeby wklepać parę patternów czy partię piana przerobić na *.mid-a - nie korzystam i korzystać nie będę z workstation'a jako stacji roboczej, player'a midi itp - w grę wchodzi użycie instrumentu jako performance syntezator. I pod tym kątem potrzebuję niezawodności i brzmienia - wygląd też się liczy (podobno dyskusyjny;)).


Prosiłbym posiadaczy o opinie - jak sprzęt sprawuje się na scenie, jak chodzi klawiaturka w porównaniu np. do Studiologic, Kurzweila PC2 czy Rolanda A80 (typowe hammer-action'y), bo podobno w tym modelu jest troszkę inaczej to rozwiązane? Ja preferuję "szybkie" klawiatury, jeśli jest to taki kompromis między ważoną a półważoną będę wniebowzięty:).


Co do brzmienia - jak sprawuje się to osławione Holy Grail Piano? Nie ukrywam że Motif'owskie pianko (internal) jest cienkie jak portfel kasjerki w PSS - przydałoby się coś dobrego w standardzie. Jak nie, zawsze mam MicroPiano;). Gram sporo jazzowej muzyki, więc jest to ważna sprawa. Gram również szeroko rozumiany prog-rock/metal, więc potrzebuję dużo przestrzennych padów, leady, fx'y itp stuff - dużą nadzieję wiążę z FM - na starej Yamaszce mam niezłe brzmienia których nie skopiuję za pomocą sampli:(.


Pytanie do tych co mogą porównać ES z Fusion - czy taka przesiadka ma sens czy lepiej odłożyć na Fantoma G7 albo M3 73? (na G8/ M3 88 na razie mnie nie stać;P)


Wymianka pozwoliłaby odłożyć parę groszy, wtedy mógłbym coś dołożyć na górę (np. wymienić Plugiatora który siedzi w CME UF6 na wersję w racku i np. Blofeld'a w wersji klawiaturkowej zakupić ]:->), czy wręcz kupić ES Rack, co przeszło mi przez chwilę przez myśl - głównie bazuję na wewnętrznym ROMie jeśli chodzi o sample więc "przeprowadzka" byłaby bezstresowa :P.


Czekam na pomocne posty, bardzo proszę o naświetlenie sprawy:).


 


Re: Alesis Fusion 8HD - warto?

: czwartek 08 lip 2010, 10:27
autor: Mamoń
Hejka!
Mam alesisa 6 hd więc na temat klawiatury nic Ci nie powiem. Sprzęt natomiast oferuje ogromne możliwości edycyjne i estradowe. Co do holly grand to niezłe pianko, ale na kolana nie powala. Daleko mu do pian oferowanych przez yamahę w stage pianach. Nie powala też konstrukcja. Częstą wadą jest zasilacz, który po jakimś czasie użytkowania zaczyna nawalać. Trudna jest też konfiguracja instrumentu a trzeba być już prawie informatykiem, żeby dobrze powrzucać barwy do samplera na hd. Stąd też częste sprzedaże tego instrumentu zaraz po zakupie. Ja właśnie szykuje się do wymiany zasilacza (nie mozna dostać oryginału...:( )
Pozdrawiam


Re: Alesis Fusion 8HD - warto?

: czwartek 08 lip 2010, 11:20
autor: AkselPL

M3+EXB Radias, osobiscie posiadam M3-73 + Moduł Radias-R i bardzo jestem zadowolony. Do M3 koniecznie Karma software i można projektować własne przebiegi karmy.


Re: Alesis Fusion 8HD - warto?

: czwartek 08 lip 2010, 16:21
autor: Caroozo

...
M3+EXB Radias, osobiscie posiadam M3-73 + Moduł Radias-R i bardzo jestem zadowolony. Do M3 koniecznie Karma software i można projektować własne przebiegi karmy.
...
 


Tylko ja nie chcę za bardzo jechać na KARMie, nawet nie używam arpeggiatorów w Motifie;). Nie jestem freelancerem robiącym produkcje w domu, tylko aktywnym muzykiem z pełnym składem - toteż podkreślam - potrzebuję porządnego klawisza na scenę, wszystko na żywca - ewentualnie odpalanie sampli, co czasem ratowałoby tyłek:). Głównie liczy się brzmienie, wygoda, ale i solidność sprzętu.


Co do zasilaczy - słyszałem że jest taki problem, ale w ósemkach chyba rzadziej? No i albo walnie albo nie - kwestia modelu:).