Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam , mam pytanie , Od jakiegoś czasu zajmuję się produkcją muzyki do tzw. "Visual media" tj. muzyka do gier,wizualizacji i tym podobne.

Takie typowe ambienty,dark ambienty,break ambienty nawet tzw."Chiptune" (kawałki "w stylu" 8-bitowych tracków z np. C64) i takie tam.

Z tego co wiem całkiem nieźle mi to wychodzi (nie chwalę się ale po co mam zaprzeczać)

I tu moje pytanie , gdzie się zgłosić/gdzie szukać ?Firm? potrzebujących kompozytora/producenta muzyki do gier i wizualizacji?

Nie chodzi mi koniecznie o jakieś wielkie przedsięwzięcia typu skomponowanie i wyprodukowanie ścieżki dźwiękowej do wielkich produkcji za miliony dolarów.

Mam na myśli raczej gry Flash-owe i ze "średniej półki".

Może także do jakiś aplikacji czy prezentacji.

Efekty dźwiękowe także "robię".

Przewertowałem kawał Gogla ale nie znalazłem nic co by mnie satysfakcjonowało.

Wiem że w tym rynku panuje w dużej mierze kolesiostwo ale bez przesady...

Chciałbym wkońcu coś zarobić na tym , kawałki leżą na dysku (już na chwilę obecną jest ich parenaście różnej różnej maści) i nie mam co z nimi zrobić a niechcę ich "rzucić w internetowy śmietnik" bo naprawdę szkoda mi mojej roboty.

Mam nadzieję że nie usuniecie tego tematu bo jest to dla mnie naprawdę ważne.

Zareklamuj się w telewizji

Jeśli nie wiesz jak, to znaczy że jeszcze nie czas.

w google jest masa firm zajmujacych sie takimi rzeczami wystarczy poszukac i napisac im maila marketingowego :)

nie mowiac juz o agencjach interaktywnych

Może warto również spróbować w serwisach typu http://www.productiontrax.com/

Najlepiej jest zacząć tworząc muzykę do niezależnych projektów (najprościej napisać na forach  gamedev.pl czy gamedev.net i pewnie coś znajdziesz). Zanim zaczniesz na tym zarabiać mogą minąć lata, więc należy się na to przygotować.

W międzyczasie można próbować tworzyć do biblitek muzycznych itp. Gwarancji zysków też nie masz, dopóki nie będziesz mieć tych kawałków kilkadziesiąt.

W tej chwili pewne zjawisko nazywasz "kolesiostwem", ale w pewnym momencie zrozumiesz o co chodzi. Po prostu jest masa amatorów, chcących wykonywać tą robotę. Większości z nich wydaje się, że daliby radę, tymczasem brakuje im doświadczenia, lub dystansu do swojej twórczości ;). Pisanie muzyki do gier jest inne niż pisanie do szuflady. Inna jest też kompozycja muzyki do filmu, a jeszcze inna do wykonania koncertowego.

To co dziś nazywasz kolesiostwem, w przyszłości nazwiesz wypracowaną siecią powiązań, której skutkiem jest nabór i zatrudnianie ludzi sprawdzonych. Jeśli miałbyś siekierę nad głową jako audio director (a masz jeszcze wiele szczebli nad sobą) nie zatrudniłbyś do projektu ludzi, których umiejętności nie sprawdziłeś, ludzi których nie znasz, ludzi, których reakcji oraz uczciwości, terminowości nie jesteś w stanie przewidzieć. W tym "biznesie", w tej dziedzinie audio zaczyna się od doświadczenia. A potem te doświadczenia owocują siecią powiązań, z których, nie ma bata, zawsze coś się fajnego rodzi.

To nie jest tak, że wypijesz z kimś wódkę i ten Ci da zaraz robotę :P. Budowanie sieci i utrzymywanie tej sieci to ciężka praca.

Powodzenia!

- Piotr 

Nic dodać, nic ująć :)

...
Witam , mam pytanie , Od jakiegoś czasu zajmuję się produkcją muzyki do tzw. "Visual media" tj. muzyka do gier,wizualizacji i tym podobne.

.... 

Dokładnie słuchaj co kolega Piotr ma do powiedzenia. Jest własnie z podobnej branży i ma nie małe doświadczenie. 

Od siebie mogę dodać że, nie nastawiaj się na sprzedawanie, ale na rozwój własnego wizerunku. Każdy z nas tutaj którzy siedzą w tym lata wiedzą że pozycje zawodową w branży buduje się latami. Jeżeli rzeczywiście masz talent, i troche dobrej woli, bedziesz drążył w tym temacie powolutku pnąc się do góry osiągniesz sukces.