Strona 1 z 1
VA/synth do pary z Yamaha Motif ES
: czwartek 25 lut 2010, 20:15
autor: Caroozo
Witam,
mam pytanie - mam ESkę która jest głównym instrumentem, gram progrock/fusion, być może lekko przestawimy się na progmetal. Motif jest świetny do tej muzyki, ale brakuje jakichś synthów na wierzchu - dobrych mocnych leadów w unisonie, syntetycznych padów itp. Poza tym pstrykanie z patcha na patch i layerowanie klawiatury nudzi - a drugi parapecik na górze byłby wygodnym rozwiązaniem - jako klawiatura midi do brzmień ESki jak i samodzielny tone generator. Gram głównie live.
Przez głowę przeszła mi ZAMIANA Motifa ES na Fantoma G, może M3 z Radiasem? Ale utrata tak dobrego soundu dla paru plastikowych bajerów czy kolorowego wyświetlacza nie usprawiedliwi chyba sprzedanie ESki i dopłatę paru tysięcy. Prawda. ...prawda??:D
TOTEŻ!
Myślałem o paru rozwiązaniach:
AN1X (W cenie rozszerzenia PLG-150AN więc oczywiście najlepszy oryginał)
Korg Z1/Prophecy (miazga - ale ciężko dostać)
Blofeld? ale wersja z klawiaturą droga:(
Od biedy mam jakiegoś małego SY-35, może jakiś moduł do niego?
Budżet nie za duży;)
Nie jestem też programistą patchy (nie będę godzinami kręcił brzmieniami żeby dostać 2-3 dobre barwy i tylko dla nich kupić instrument), wolę skupiać się na kompozycji i grze (dużo grania live) toteż dostępna duża biblioteka brzmień i duża ich ilość jak najbardziej pożądana.
Na razie ostrzę sobie ząbki na AN1X jako najbardziej zbliżony do potrzeb, ale czekam na Wasze opinie :)
Re: VA/synth do pary z Yamaha Motif ES
: czwartek 25 lut 2010, 20:57
autor: MB
An1X jest fajnym syntezatorem VA, ale jeśli poszukujesz bardzo agresywnych brzmień, to nie jest dobre rozwiązanie. Starsze instrumenty VA (a również wiele nowszych) charakteryzuje odwieczny problem aliasingu - albo jest on słyszalny, albo w obawie przed nim stosowana jest silna filtracja, która również tamuje górne alikwoty. W odróżnieniu od agresywnego Prophecy, gdzie aliasingu jest miejscami sporo, konstruktorzy Yamahy poszli w kierunku ostrożnym - nie licz więc na ostre, surowe brzmienia. An1x jest raczej miękka i matowa.
Na Twoim miejscu zainteresowałbym się ofertą Clavii - instrumenty serii Nord Lead potrafią zabrzmieć bardzo ostro, a równocześnie są bardzo "analogowe" i aliasing (o ile jest) nie przeszkadza tak, jak u Korga.
Re: VA/synth do pary z Yamaha Motif ES
: piątek 26 lut 2010, 07:34
autor: Caroozo
Na Twoim miejscu zainteresowałbym się ofertą Clavii - instrumenty serii Nord Lead potrafią zabrzmieć bardzo ostro, a równocześnie są bardzo "analogowe" i aliasing (o ile jest) nie przeszkadza tak, jak u Korga.
...
Miałem swego czasu EX5 - była tam namiastka AN1X (2 głosy) i brzmiało to nawet fajnie:). Na Nord Leadach nie grałem, przyznam szczerze, ale słysząc je w akcji naprawdę miodzio. Nie ukrywam jednak że budżet nie jest za duży - Nordy pewnie +/- 2 tysięce używane?
Aliasing może być problemem - gram w wysokich partiach, często gęsto jestem "na wierzchu" czy to grając arpeggia czy solówki - wolę miękkie Yamahowskie brzmienie niż schodkującego KORGa - jeśli miałbym wybierać pomiędzy tymi dwoma. Ale Clavia...? Muszę się zainteresować, faktycznie nie pomyślałem;). Czytając w internecie, jest 3,5 wersji - classic, 2 (DSP), 2X (podrasowany) no i 3 (full wypas). Jako że pewnie trzeba na nie "polować" (na allegro ich często nie widzę) - która wersja "da radę"? W stosunku cena/jakość/możliwości;).
Re: VA/synth do pary z Yamaha Motif ES
: piątek 26 lut 2010, 20:57
autor: Caroozo
Po małym dochodzeniu doszedłem do wniosku iż jeśli miałbym kupić coś na chwilę obecną, to nie będzie to Nord Lead bo zwyczajnie nie starczy (chwilowo) pieniążków;). Znalazłem za to parę propozycji w sumie 1xxx zł:
Alesis Micron/Ion
Novation Xio Synth 49
Novation X Station 49-61
Do tego AN1X, Z1/Prophecy, ale były omówione wcześniej.
Klimaty progrock/progmetal, fusion.
Proszę o opinię dotyczącą tych instrumentów - stosunkowo świeże konstrukcje, ceny naprawdę przystępne, możliwości słuchając nawet patchy fabrycznych - zacne :)
Re: VA/synth do pary z Yamaha Motif ES
: piątek 26 lut 2010, 21:01
autor: AdminEiS
Kolego Caroozo, czy istnieje choć cień szansy na to, abyś wreszcie przestał pisać boldem jeśli nie jest to konieczne?
[addsig]
Re: VA/synth do pary z Yamaha Motif ES
: sobota 27 lut 2010, 09:08
autor: 2ms
z tych co wymieniłeś to tylko ION, miałem kiedyś i jest to naprawdę bardzo porządny syntezator VA, należy jednak pamiętać że ma krótki delay, więc będziesz musiał korzystać z zewnętrznego procesora
Te novation to zabawki, nie pakuj się w to...
[addsig]
Re: VA/synth do pary z Yamaha Motif ES
: niedziela 28 lut 2010, 22:16
autor: Caroozo
...z tych co wymieniłeś to tylko ION, miałem kiedyś i jest to naprawdę bardzo porządny syntezator VA, należy jednak pamiętać że ma krótki delay, więc będziesz musiał korzystać z zewnętrznego procesora
Te novation to zabawki, nie pakuj się w to... ...
Nie ukrywam że potrzebuję solidnego sprzętu, a te Novation mało ważą, plastik, do tego w cenie VA interfejs audio... coś nie kupuję tego. Dlatego moje pytanie do użytkowników - czego się spodziewać? Sprzęt będzie się turlał od koncertu do koncertu, a nie siedział w studio przykryty ręcznikiem;).
Natomiast jestem bardzo ciekaw tego IONa, na Microna nawet nie chcę patrzeć, różnica w cenie nieduża a rozmiar, możliwości, prezencja na scenie - przepaść. No i podobno Alesis się nieźle spisało w tym modelu jeśli chodzi o możliwości edycji. Natomiast podobno wykonanie instrumentu pozostawia wiele do życzenia?
...a z takich co nie wymieniłem jest jeszcze coś fajnego :)?
Re: VA/synth do pary z Yamaha Motif ES
: piątek 26 mar 2010, 18:12
autor: Caroozo
Na 99% wezmę - używany CME UF6 + ASX PLugiator. Solidna klawiatura, Minimaxa miałem kiedyś w module (jeszcze od creamware), a jest jeszcze B4000, dodatkowy VA oparty na wavetable i jakiś wokoder, natomiast co ciekawe to to że po załadowaniu dodatkowych pluginów jak emulacja Propheta czy Odysseya zaczyna się zabawa:). I chyba będzie to najlepsze rozwiązanie do 1200zł.