Tykanie w słuchawkach bezprzewodowych?
Ostatnio drażniącym efektem jest odgłos "cykania", jaki pojawia mi się w słuchawkach bezprzewodowych (Phillips SBC HC8412). Kojarzy się on z cykaniem zegara, lecz "tyka" wolniej. Jak najbardziej podgłaszanie w nich daje głośniejsze tykanie, ale nie są to dźwięki z karty (ESI Juli@ => Presonus HP4 (do innych słuchawek kupiony, ale używany też przy tych) => słuchawki), bo jak dam mute w panelu, to dalej mam tykanie.
Jest to tym bardziej irytujące, że pozycja, w której siedzę ma znaczenie - obrócę głowę o 30 stopni i nie ma tykania wcale, przesunę się kilka cm i też nic nie tyka. Mam wrażenie, że w pewnym miejscu się nasila, w innym jest cichsze, a potem już zupełnie nie ma. Oczywiście jak na złość tyka mi własnie w miejscu, w którym siedzę (nie odwrócę głowy, bo muszę widzieć monitor ), nie chcę też ani się przybliżać, ani oddalać. Normalnie jaja jakieś!
Ktoś ma jakieś pomysły? (poza w stylu "kup sobie nowe słuchawki"...)