Strona 1 z 3

Korg M3 a Roland G6

: niedziela 06 gru 2009, 13:00
autor: mariuszek

Witam.


 W mnogości informacji na forum i internecie nie odnalazłem informacji na nurtujące mnie pytania odnośnie tych instrumentów. Proszę posiadaczy wyżej wymienionych instrumentów o odpowiedz lub podpowiedz w wyborze któregoś z Nich. Dodam że mnie intersuje przede wszystkim instrument do gry live i ma być uzupełnieniem do Kurzweil'a K2600XS. Dodam że nigdy nie posiadałem syntezatora ze stajni Korga i Rolanda i może niektóre me pytania mogą dla was być bardzo prozaiczne.


- zacznę od arpeggiatora (G6) i K.A.R.M.'y (M3) z tego co wyczytałem i zrozumiałem to M3 ma możliwość uruchomienia zacytuję … 8 wariacji rytmicznych, co w połączeniu z funkcją Module Control daje nam łącznie 32 wariacje... i teraz moje pytanie jeżeli do tego chcę zagrać jeszcze dowolnym COMBI złożonym np. z 10 barw układ akordu na 10 palców to jak się ma polifonia instrumentu która w stosunku do możliwości instrumentu zdaje się być trochę za mała. Odnośnie K.A.R.M.'y to intersuje mnie czy mogę tworzyć własne przebiegi (np. zapisać zagrany na klawiaturze patern )?


- co do G6 to nie znalazłem opisu dokładnego działania arpeggiatora dokładnie ile przebiegów można uruchomić ( np. w Motif es było 4 naraz)?


- tak jak wspomniałem na początku nie miałem do czynienia z korgami więc jak w praktyce ma się oznaczenie polifonii: 120 głosów (single mode), 60 głosów (double mode) ?


- poważniejsze aranżacje jakie wykonuję w zespole (covery + własna twórczość) zabiera mi średnio ok 6-8 stref w układzie kombi wiem też ile zabierają efektów i tutaj moje pytanie o M3 (bo G6 wygląda imponująco) czy na 16 stref 8 efektów to nie jest za mało ? Użytkowników proszę o opinię w jakich sytuacjach to przeszkadza w jakich najbardziej ich brakuje.


Proszę o nie opisywanie brzmień i który to instrument jest „lepszy” czy „gorszy” nie chce wywołać kolejnej wojny a tylko uzyskać odpowiedz na nurtujące mnie pytania. Zadecyduje to o wyborze jednego z nich.


 


Re: Korg M3 a Roland G6

: niedziela 06 gru 2009, 13:26
autor: mariuszek

interesuje mnie jeszcze czy ktoś z forumowiczow uzywa arpeggio lub karmy z uzyciem klika dla bebniarza. czy da sie rozwiazac takie rozwiozanie nie korzystajac z seqwencera?


Re: Korg M3 a Roland G6

: poniedziałek 07 gru 2009, 06:54
autor: Mr.Lee
interesuje mnie jeszcze czy ktoś z forumowiczow uzywa arpeggio lub karmy z uzyciem klika dla bebniarza. czy da sie rozwiazac takie rozwiozanie nie korzystajac z seqwencera?



Witam!

Oczywiscie źe się da... Kombi działa bardzo podobnie do sequencera. Z tym źe nie rejestruje. Grasz sobie karmą z bebnami a dla perkusisty uruchamiasz drum track i wysyłasz mu to wyjsciami indywidual. W miksie nic nie słychać a perkusista ma tempo w słuchawkach idealnie zsynchronizowane z tempem karmy i w tym samym metrum.

Powodzenia przy wyborze:)

Re: Korg M3 a Roland G6

: poniedziałek 07 gru 2009, 10:36
autor: mr-hammond

W korgu polifonia spada o połowę  z każdym nowym dodanym brzmieniem.


Koledzy nie napisali że jak napakujesz do combi 8 kanałów z gęstym arpegio ( KARMA) to na prawą ręke mało polifoni wystarczy w niektórych przypadkach. Chyba że preferujesz brzmienia leadowe mono jeden głos .


Re: Korg M3 a Roland G6

: poniedziałek 07 gru 2009, 10:38
autor: mr-hammond

PS: Korg jest zaawansowany technologicznie ale został w tyle z polifonią , świetnie by sie z wszystkich jego dobrodziejstw korzystało gdyby miał z 256 albo 512 :) głosów :) wtedy było by to idealne połączenie technologi z możliwosciami sprzętowymi urządzenia.


Re: Korg M3 a Roland G6

: poniedziałek 07 gru 2009, 12:02
autor: AkselPL
PS: Korg jest zaawansowany technologicznie ale został w tyle z polifonią , świetnie by sie z wszystkich jego dobrodziejstw korzystało gdyby miał z 256 albo 512 :) głosów :) wtedy było by to idealne połączenie technologi z możliwosciami sprzętowymi urządzenia.


Wiesz... jeśli nie grasz na żywo to nie robi to znaczenia. Możesz przecież zrobić sampling albo zgrać na rejestrator po kolei.

Re: Korg M3 a Roland G6

: poniedziałek 07 gru 2009, 15:14
autor: mr-hammond

...PS: Korg jest zaawansowany technologicznie ale został w tyle z polifonią , świetnie by sie z wszystkich jego dobrodziejstw korzystało gdyby miał z 256 albo 512 :) głosów :) wtedy było by to idealne połączenie technologi z możliwosciami sprzętowymi urządzenia.
Wiesz... jeśli nie grasz na żywo to nie robi to znaczenia. Możesz przecież zrobić sampling albo zgrać na rejestrator po kolei.
...
 


W studio to 8 głosów wystarczy, podtrzymuje nadal to co napisałem :) 


Re: Korg M3 a Roland G6

: poniedziałek 07 gru 2009, 16:19
autor: mariuszek

W studio to 8 głosów wystarczy, podtrzymuje nadal to co napisałem :)  ... 


Tak jak pisałem interesuje mnie przede wszystkim gra live, zgranie nie wchodzi w rachube. Byłem przez chwile juz nawet zdecydowany na M3 ale ta polifonia troche mnie boli (zeby chociaz tak jak Oyasys'ie 172 to juz zawsze cos)


Zastanawiam się czy nie obejsć tego w inny sposob, bedę uzywał go jako drugiej klawiatury więc przy problemach z polifonią zawsze moge sie wesprzeć K2600. Tylko czy dobry to pomysł za te pieniądze ?? Roland nie ma takich arpeggio ale za to efektów wiecej i do wykorzystania bez zadnych ograniczeń bo przypada 2 na strefę. Choler... ból mi doskwiera z tym wyborem Undecided


Re: Korg M3 a Roland G6

: poniedziałek 07 gru 2009, 17:01
autor: Pan_Jabu

Byłem przez chwile juz nawet zdecydowany na M3 ale ta polifonia troche mnie boli (zeby chociaz tak jak Oyasys'ie 172 to juz zawsze cos)


Nie sądzę, żeby Fantom różnił się istotnie w temacie polifonii. Tutaj napotykamy na ten sam problem przy bogatszych kombinacjach i aranżach. Niektóre barwy zżerają 4 a nawet więcej głosów na jeden dźwięk. Za całą orkiestrę to na pewno nie zagra




Re: Korg M3 a Roland G6

: poniedziałek 07 gru 2009, 20:34
autor: mr-hammond

G6 ma tak samo dynamiczną polifonie tak jak w kurzweilu.


Jedyny patent :) to kupić dwa m3 ;) jeden w module drugi w klawiaturze :P