Strona 1 z 3
Nagrywanie skrzypiec
: wtorek 03 mar 2009, 22:31
autor: lucjankos
nie wiem dlaczego moje pytanie zostało zablokowane przez moderatora, ni ema tego tematu na forum, sprawdzałem(pomijając ciągłe gadanie o mikrofonach). pytam gdzie ustawić mikrofon, czy jest jakieś "magiczne" miejsce które sprawdzi się w domowym nagrywaniu. dalekie ujęcia w nieprzystosowanym pomieszczeniu nie przejdą
Re: Nagrywanie skrzypiec
: wtorek 03 mar 2009, 23:16
autor: Dagget
...nie wiem dlaczego moje pytanie zostało zablokowane przez moderatora, ni ema tego tematu na forum, sprawdzałem(pomijając ciągłe gadanie o mikrofonach). pytam gdzie ustawić mikrofon, czy jest jakieś "magiczne" miejsce które sprawdzi się w domowym nagrywaniu. dalekie ujęcia w nieprzystosowanym pomieszczeniu nie przejdą

...
**********************
Magicznego punktu nie ma, są za to magiczne skrzypce. Ja jak je nagrywam to biorę dwa AKG SE 300B i z bliska celuję w otwór rezonansowy albo w końcówkę podstrunicy. Albo jeden na gryf a drugi w pudło. Daje to potrzebne mi rezultaty. Trzeba zwrócić uwagę na szmery smyczka, które mogą przeszkadzać. Kolega nagrywał kiedyś w podobny sposób w zwykłym pokoju i jakoś to dało rade.
Re: Nagrywanie skrzypiec
: wtorek 03 mar 2009, 23:18
autor: Dagget
Nie zauważyłem że to dubel.
Re: Nagrywanie skrzypiec
: wtorek 03 mar 2009, 23:29
autor: lucjankos
czyli jednak da sie nagrać z bliska...mi to nie wychodzi, najgorszy jest właśnie odgłos tarcia smyczka. w dalekich ujęciach smyczka nie słychać ale w zwykłym pokoju z daleka nagrywać sie nie da.
Re: Nagrywanie skrzypiec
: wtorek 03 mar 2009, 23:39
autor: smiechu
...czyli jednak da sie nagrać z bliska...mi to nie wychodzi, najgorszy jest właśnie odgłos tarcia smyczka. w dalekich ujęciach smyczka nie słychać ale w zwykłym pokoju z daleka nagrywać sie nie da....
**********************
No i odpowiedziałes sobie na pytanie

musi byc pomieszczenie... odpowiednie... do tego muzyk instrument... tak jest ze wszystkim w muzyce... slaby wykonawca slaby instrument marne pomieszczenie... nawet najlepszy realizator i najlepszy sprzet nic nie poradzi...
Re: Nagrywanie skrzypiec
: wtorek 03 mar 2009, 23:43
autor: smiechu
Gdyby muzyk instrument i pomieszczenie byloby ok... to niezaleznie jak bys ustawił mikrofony i jakie to zawsze wyszloby dobrze...
Re: Nagrywanie skrzypiec
: wtorek 03 mar 2009, 23:45
autor: smiechu
A jeszcze jedno... dajesz mu na sluchawki odsluch z pogłosem?? Dla skrzypkow, wiolonczelistów itd. to bardzo ważna sprawa... a niedoświadczeni muzycy mogą o tym nie wspomniec...
Re: Nagrywanie skrzypiec
: wtorek 03 mar 2009, 23:46
autor: tigergold
Ja jak je nagrywam to biorę dwa AKG SE 300B i z bliska celuję w otwór rezonansowy albo w końcówkę podstrunicy.
**********************
A skrzypek stoi jak słup nieruchomo i z wytrzeszczem oczu pilnuje żeby się nie kiwać przypadkiem. Pewnie montujesz też na skrzypcach linijkę z czerwoną kreską - jak mikrofon się oddala o centymetr klikasz stop recording

Nie zauważyłeś, że takie nagrania są do kitu? Żaden skrzypek jeszcze się nie skarżył
[addsig]
Re: Nagrywanie skrzypiec
: środa 04 mar 2009, 08:02
autor: lucjankos
A skrzypek stoi jak słup nieruchomo i z wytrzeszczem oczu pilnuje żeby się nie kiwać przypadkiem. Pewnie montujesz też na skrzypcach linijkę z czerwoną kreską - jak mikrofon się oddala o centymetr klikasz stop recording

Nie zauważyłeś, że takie nagrania są do kitu? Żaden skrzypek jeszcze się nie skarżył
...
**********************
to ja jestem jednocześnie skrzypkiem i realizatorem, jeśli się nad kimś znęcam to tylko na sobą hehe. dzięki za odpowiedzi... marny zemnie skrzypek, mam słaby instrument, nie mam pomieszczenia więc wygląda na to że nagrać śie nie da heheh czyli do piachu zemną hehehe. pozdrawiam wszystkich.
Re: Nagrywanie skrzypiec
: środa 04 mar 2009, 08:36
autor: 1521kuba
to ja jestem jednocześnie skrzypkiem i realizatorem, jeśli się nad kimś znęcam to tylko na sobą hehe. dzięki za odpowiedzi... marny zemnie skrzypek, mam słaby instrument, nie mam pomieszczenia więc wygląda na to że nagrać śie nie da heheh czyli do piachu zemną hehehe. pozdrawiam wszystkich....
**********************
Czyli wszystko już wiadomo, winna jest nie technika, tylko niska samoocena. Nic nowego, każdy to przeżywał, kiedy usłyszał pierwszy raz swój głos NAGRANY. Musisz wiedzieć, że grając słyszysz zupełnie inaczej niż z głośników i ta różnica dla niektórych jest nie do zaakceptowania. Trzeba się przyzwyczaić, to czasem trwa...A z praktycznych porad: weź to, co nagrałeś, obniż wysokie tony (żeby było więcej dźwięku niż kalafonii

) zapnij pogłos typu hall i spróbuj SIĘ polubić.