Forum Magazynu Estrada i Studio

witam
robil cos ktos u nich kiedys? jakies opinie?

pozdrawiam

z tego co widać na stronie to: Mastering is currently unavailable
[addsig]

wiem, ale kolega ma info ze zaraz bedzie dzialac i ma zamiar oddac tam material w ktorym maczalem palce... stad pytanie o opinie ludzi ktorzy korzystali z uslug tej firmy...

Tymi słowy się zachwalają:

"It's impossible to get very loud masters without sounding flat - especiially using software. More plugins you use during the mastering - more destroyed is your sound. This is never happening with analog hardware. Each device complements another device and the final result is really powerful. Analog mastering is really "missing gap" beetween amateur and pro-sound and that's what we're offering here is just to make your music sounds really cool and fat !"

Nie najlepsza reklama, co?...


[addsig]

Nie najlepsza reklama, co?...

**********************

Nienajlepsza, bo błędy w angielszczyźnie, czy bo zachwalają analogowy sound? :) Swoją drogą, nie wiedziałem, że to Polacy, a angielski na to wskazuje

Chodzi dokładnie o:

"More plugins you use during the mastering - more destroyed is your sound. This is never happening with analog hardware."
i
"Analog mastering is really "missing gap" beetween amateur and pro-sound and that's what we're offering here is just to make your music sounds really cool and fat !"

Bzdury, banialuki, pierdolety... (za przeproszeniem)


[addsig]

Mastering jest u nich teraz nie możliwy do końca stycznia bo maja tyle roboty ze ja sam czekałem i wybrałem kogoś innnego....... wszystko co znajdziecie pod hasłem "Love Dealers" oraz "Love Dealers records" w necie beatport ,,, juno było Masterowane przez nich,wykaz sprzętu jest kozacki :)

Czyli faktor wow utrzymywany przez listę kloców widzę, hehe. Może też wystawie stronkę, wylistuję jeszcze bardziej kozacki sprzęt, będę jechał na VST, będzie super, będę bogaty. Nie mówię, że oni tego sprzętu nie mają (chociaż kto ich wie, wie ktoś?), tylko jak to tańczy na zmysłach, że ślepotę aż powoduje... Błędy w angielskim? A co to za problem jeśli odbiorcą jest nieznający angielskiego Szok w trampkach.
[addsig]

Drażni, że oni są zupełnie wirtualni - żadnych nazwisk, żadnych numerów telefonów (chociaż o jednym piszą, ale go nie podają) - jedynie głupi e-mail. Ja bym w coś takiego nie wchodził

...Drażni, że oni są zupełnie wirtualni - żadnych nazwisk, żadnych numerów telefonów (chociaż o jednym piszą, ale go nie podają) - jedynie głupi e-mail. Ja bym w coś takiego nie wchodził
...
**********************
Bardzo dawno temu robilismy mix i mastering u nich
Niestety nie bylismy zadowoleni.