Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam wszystkich.
Buszując po internetoych stronach, znalazłem ciekawy sposob na pozyskanie dB nie zwiększając czułości mikrofonu, a wykorzystyjąc pewnwe zjawiska fizyczne.
Jako że nie jestem orłem w języku angielskim, prosze o wypowidzi Kolegów, co sądzicie o tych sposobach.
Może warto poeksperymentować z tymi sposobami.

Pozdrawiam.

Sorry nie wkleiłem linków

BoundaryMicsStudy.htm

mics/127089.pdf

studio-stereo-localization-test-3

hej, chyba chodzi ci o mikrofony powierzchniowe, są takie specjalne konstrukcje, przytwierdzane do powierzchni, na którą pada dźwięk. np wbudowane w niektóre mównice konferencyjne, lub montowane na ścianie do nagrań chórów. nie testowałem, nie wiem.

mam natomiast pytanie do kolegów akustyków - w pierwszym obrazku, pierwszym linku [http://www.uwm.edu/~type/audio-reports/BoundaryMicExperiments/BoundaryMicsStudy/BoundaryMicsStudy_files/image005.jpg]: czy dźwięk odbity nie będzie przesunięty w fazie w stosunku do tego nagranego bezpośrednio? jaka musiałaby być (pewnie skrajna) sytuacja, żeby było to odwrócenie fazy 180st?

[addsig]

są takie specjalne konstrukcje, przytwierdzane do powierzchni, na którą pada dźwięk. np wbudowane w niektóre mównice konferencyjne, lub montowane na ścianie do nagrań chórów.
**********************

Nie tylko montowane do scian. Mozna je klasc na podlodze, albo np. mocowac w fotepianie.

Nie tylko montowane do scian. Mozna je klasc na podlodze, albo np. mocowac w fotepianie....
**********************
Widziałem SM 91 zamontowany w bębnie jako drugi mikrofon biorący niski dół, (wg ridera) , widziałem też podobnie jak w pokazanym materiale wyglądające Neumanny (paluszek przymocowany do blachy ok 15x15 cm) w liczbie 4-ch, leżące na podeście przed kwartetem smyczkowym. (Kronos quartet, live) Oprócz tego były też bliskie pojemności na instrumentach. Brzmiało świetnie, tylko tę muzykę...trzeba lubić

Brzmiało świetnie, tylko tę muzykę...trzeba lubić ...
**********************

Nieraz korzystam z BLM, fajne, aczkolwiek z bardzo bliskich ujec nieraz mi sie nie podoba.

ja to widzialem :
-na zywo w teatrze
-na martwo - jako dodatkowy "slad" w bibliotece perkusyjnej BFD :)

w teatrze swietnie - choc kroki brzmialy piekielnie (dudnily), no i aktorzy znikali i poajwiali sie w kolumnach (pewnie powinno byc tego wiecej na scenie)

w bibliotece - brzmialo to jak taki stlumiony ambientowy mikrofon (sami producenci polecali to raczej albo do preparowania albo do spraw zwiaznych z panorama), po nalozeniu Transient Designera z opcja realese - wyciagniety "ogon" dziwkeu - gary brzmialy jak z nagran Gorillaz

w teatrze swietnie - choc kroki brzmialy piekielnie (dudnily), no i aktorzy znikali i poajwiali sie w kolumnach (pewnie powinno byc tego wiecej na scenie)
**********************

jaki model? Bo wspomniany BLM tak nie robi, tzn. specjalnie nie wylapuje dudnienia od krokow itp. oraz szeroko bierze cala scene

nie wiem co to bylo - bo siedzialem jako widz tylko :)
to byl jakis teatr z Wrocławia - ale raczej niemajetny - wiec przypuszczam ze raczej tansze modele. Poza tym - w kwesti tych krokow to byl bardzo wysoki drewniany podest - moze on rezonowal.
JEszcze wtedy nie interesowalem sie sprzetem nagraniowym - ograniczalem sie do basu i pieca - czasy slodkie i jakby wracaja :) i wtedy domysliliem sie raczej ze to mikrofon niz wiedzialem co to jest :)

a właśnie, w Teatrze Muzycznym w Gdyni mieli takie coś do nagłaśniania desek sceny. Parę sterego z tego co pamiętam. No i stepowanie np. szło przez to idealnie, chociaż tam były również mikroportowe mikrofony przy butach.

[addsig]