Nagrywanie gitary przez 3 mikrofony - różnice fazowe
: poniedziałek 18 sie 2008, 01:59
Witam
Wiem ze temat nagrywania gitarek jest dosc szeroki i juz nie raz sie pojawial na tym forum, jednak jestem zmuszony zalozyc nowy.
Przykladowo ...
Nagrywam gitarke jednoczesnie przez 2 glowy + 2 paczki . Kazda paczka ma na sobie SM'a 57 i w odleglosci ok.1,5 m od paczek ( a sa ustawione rowno) zbiera je pojemnosc (RODE NT-2 , niestety tylko takowy posiadam).Dodam ze pomieszcznie jest dobrze "przystosowane".
Wiem mniej wiecej jak to dobrze zmixowac , jednak nurtuje mnie dokaldnie tematyka roznic fazowych i przesuniecia sciezki miktofonu pojemnosciowego oddalonego o te przykladowe 1,5m od paczek.
Jezeli ustawie juz sciezki i fazy sie zgadzaja cos nadal mnie w brzmieniu nie pasuje.Wypukla sie delikatnie srodek i slychac cos w rodzaju "puszki". Oczywiscie brzmienie zmienia sie za kazdym razem kiedy chociazby o pare sampli przesune sciezke z pojemnosci.
Od razu powiem ze sciezke przesowam ("przyspieszam") o okolo 7 , 8 ms ( z racji tego ze majk jest oddalony o 1,5 m).
Pytam sie was szanowni koledzy czy jest jakis zloty srodek , albo jakie wy macie triki na miksowanie 3 sciezek gitarowych w jedna masywna calosc i ewentualnie jak radzicie sobie z przesunieciami sciezki z pojemnosci oddalonej od paczek. Co robicie z pojawiajacymi sie przeciwfazami i czy ktos przy takich zabiegach mial podobny problem z wystepujacym efektem "puszki" kiedy slucha sie solo sciezki z jednego SM'a + oddalona pojemnosci.
Moze troche namieszalem ale moze ktos mnie zrozumie
Wielkie dzieki za rady i wskazowki.
Pozdrawiam
Wiem ze temat nagrywania gitarek jest dosc szeroki i juz nie raz sie pojawial na tym forum, jednak jestem zmuszony zalozyc nowy.
Przykladowo ...
Nagrywam gitarke jednoczesnie przez 2 glowy + 2 paczki . Kazda paczka ma na sobie SM'a 57 i w odleglosci ok.1,5 m od paczek ( a sa ustawione rowno) zbiera je pojemnosc (RODE NT-2 , niestety tylko takowy posiadam).Dodam ze pomieszcznie jest dobrze "przystosowane".
Wiem mniej wiecej jak to dobrze zmixowac , jednak nurtuje mnie dokaldnie tematyka roznic fazowych i przesuniecia sciezki miktofonu pojemnosciowego oddalonego o te przykladowe 1,5m od paczek.
Jezeli ustawie juz sciezki i fazy sie zgadzaja cos nadal mnie w brzmieniu nie pasuje.Wypukla sie delikatnie srodek i slychac cos w rodzaju "puszki". Oczywiscie brzmienie zmienia sie za kazdym razem kiedy chociazby o pare sampli przesune sciezke z pojemnosci.
Od razu powiem ze sciezke przesowam ("przyspieszam") o okolo 7 , 8 ms ( z racji tego ze majk jest oddalony o 1,5 m).
Pytam sie was szanowni koledzy czy jest jakis zloty srodek , albo jakie wy macie triki na miksowanie 3 sciezek gitarowych w jedna masywna calosc i ewentualnie jak radzicie sobie z przesunieciami sciezki z pojemnosci oddalonej od paczek. Co robicie z pojawiajacymi sie przeciwfazami i czy ktos przy takich zabiegach mial podobny problem z wystepujacym efektem "puszki" kiedy slucha sie solo sciezki z jednego SM'a + oddalona pojemnosci.
Moze troche namieszalem ale moze ktos mnie zrozumie

Wielkie dzieki za rady i wskazowki.
Pozdrawiam