Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam,

w temacie wyraziłem się chyba mało precyzyjnie - chodzi mi o to czy charakterystyka częstotliwościowa ucha ludzkiego zmienia się w ten sposób że pewne zakresy częstotliwości dominujące w odsłuchiwanym sygnale powodują pogorszenie charakterystyki ucha w tych właśnie zakresach, czy też charakterystyka ta ulega zmianie bez względu na to jakie częstotliwości domunują w odsłuchiwanym sygnale. Interesuje mnie też czy w tym konkretnie względzie są jakieś różnice między głuchotą czuciowo-nerwową a przewodzeniową.

Dziękuję

Pytanie powinienes skierowac raczej do laryngologa pewnie by Ci wszystko wyjasnil...

...Pytanie powinienes skierowac raczej do laryngologa pewnie by Ci wszystko wyjasnil...
...
**********************

Słusznie, myślałem jednak że ktoś z tutejszych wszechstronnych fachowców orientuje się i będzie mógł akurat podzielić się swoimi informacjami. Nie chodzi o to że mam problem :) po prostu mnie to zastanawia i interesuje.

Dzięki

Ja wiem tylko tyle ze degradacja sluchu zaczyna sie zawsze od brakow w slyszalnosci najwyzszego pasma... i ze raczej na degradacje ma wylacznie wplyw natezenie dzwieku a nie jego charakterystyka...
Wynika to z budowy naszego narzadu sluchu...

Tyle mi wiadomo na ten temat... o szczgoly to chyba musialbys sie pytac jednak specjalistow...

...Ja wiem tylko tyle ze degradacja sluchu zaczyna sie zawsze od brakow w slyszalnosci najwyzszego pasma...
**********************
a ja wiem tylko tyle, że im bardziej sie posuniemy w wieku to tym mniej będziemy słyszeć od góry

p.s. ciekawostka jest to, że od najmłodszych lat miałem przytłumienia w basie, coraz słabiej widzę, górę słyszę jak słyszałem, a basu nie odróżniam o dziecka....

Typowo pourazowe uszkodzenia słuchu to pogorszenie 4 kHz. Oczywiście góra pasma również leci. Ogólnie nie ma zasady, że sinusoida o częstotliwości X Hz i b. dużej głośności zniszczy właśnie ten obszar słyszenia, ale teoretycznie ....nie zdziwiłbym się gdyby tak właśnie było (związane jest to z tonotopową budową ślimaka, a tak prościej mówiąc: błona podstawna drga najsilniej w różnych miejscach w zależności od sygnału pobudzającego)

To ja jestem jakimś ewenementem, bo na audiogramie górę powyżej 3K mam na 0db a z kolei coś mi leży w paśmie 1K, tam mam na obydwu uszach próg 10db. Tak jakbym miał wbudowany w uszy filtr kontur ;) Badałem się 3 razy i w różnych miejscach. Ponad dwa lata po 9h tygodniowo pracowałem bez ochrony słuchu w klubie bezpośrednio przy odsłuchu no i spadki na wyższych częstotliwościach nie wystąpiły, lecz miałem problem ze słuchem polegający na zniekształceniach w uchu lewym i piskach w obydwu. Na szczęście po przejściu na pracę w profesjonalnych zatyczkach doleglwości ustąpiły ale regeneracja uszu trwała ponad 2 miesiące. Teraz mam jeszcze trochę cyrku bo lewe ucho za bardzo odżyło (to którym byłem zwrócony do odsłuchu) i panorama w paśmie 2...6k ucieka mi na lewo. Musze czekać aż mózg zaadaptuje się i skoryguje nierównomierność

Ostatnio byłem u audiologa, który jako ciekawostkę powiedział, grający na skrzypcach mają wycięte pasmo 8k na poziomie -80dB.

To jego słowa, ja tylko to interpretuję tak, że widocznie ta częstotliwość jest mocno eksponowana w brzmieniu skrzypiec i dlatego pewnie po latach grania mają taki ubytek.

I to jest odpowiedź na Twoje pytanie: owszem charakter dźwięku który długo dociera do ucha ma wpływ na to jakie częstotliwości nam lecą.

Trochę nie fachowym językiem się wyraziłem, ale treść mam nadzieję zrozumiała.

Po ostrym zapaleniucha środkowego także mam zmienioną charakterystykę w lewym.

Kiedyś oglądałem program popularno naukowy "Laboratorium". Na ekranie (stole) mnóstwo typowo szkoleniowych przyrządów i urządzeń ogólnie szum bulgotanie jakieś cieczy, brzęki, rezonanse i ogólny akustyczny bajzel, a za stołem prowadzący program, który coś tłumaczy – prawie całkowicie nie słyszalny. Po chwili wszystko wróciło do normy i wyjaśnił: tak właśnie słyszą osoby tracące słuch –wyjaśnił, że najpierw tracimy słuch na częstotliwościach najlepiej(najczęściej) słyszalnych czyli okolice częstotliwości ludzkiego głosu w pierwszym rzędzie.

Pozdr.