Strona 1 z 1

Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: poniedziałek 14 lip 2008, 18:28
autor: przemol1975
Witam...tym razem z innej beczki, otóż nieuniknionym w naszej kapeli stało się wplecenie w strukturę utworu zagrywek odtwarzanych z sekwencera. Wygląda to tak, iż pewne ścieżki, np. zagrywki syntetycznego basu lub perki musza zostać odtworzone w trakcie trwania utworu. O ile ślad taki leci od początku do końca to nie ma problemu, perkman dopasowywuje się do do tempa sekwencera i po krzyku, ale w większości przypadków są to tylko wstawki w trakcie utworu. I Teraz pytanie zasadnicze. Jak to zgrać z perkmanem. Od razu piszę, iż posiadam klawiatury tylko z jedną parą wyjść głównych, więc nie ma możliwości podania kliku na wyjście indywidualne i do odsłuchu dla pałkersa. Myślałem o rozwiązaniu pod tytułem metronom dla perkusisty i synchronizacja tempa tegoż, z sekwencerem na zasadzie Master - Slave, komputer zasadniczo nie, bo jakoś nie lubię grać nań.Czekam na sugestie - chętnie z typem sprzętu co by albo garmana, albo mnie wysłac na zakupy...ale miejcie litość!!!!

Re: Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: poniedziałek 14 lip 2008, 23:45
autor: Laliszon
To Proste, niech sobie perkusista ustawi swój metronom na takie samo Tempo (BPM) w jakim masz zrobioną zagrywkę syntbasu albo jakiegoś innego dowolnego sampla, wsadź ten efekt pod klawisz w samplerze i w odpowiednim momencie na określoną część taktu poprostu naciśnij klawisz.
Możesz sobie tak calkiem sporą paletę zrobić, to dość proste jaednak wymaga sporej dyscypliny pałkera i twojej, kiedy inni czlonkowie mogą sobie dawać czadu na scenie ty musisz uważać żeby równo z perką grać po tych samplach. Najlepiej jeśli masz dłuższy sampel potnij go na parę taktów czyli 4 takty 4 klawisze bo jesli sobie nie trfisz idealnie to drugim taktem skorygujesz sprawę. Dłuższe się rozłażą. Używam takich sztuczek i s^ę sprawdzają, inaczej musiałbym na scenę zaprosić sporo dodatkowych wykonawców a gram w 5 osób, wiadomo większe skłądy to problem w tym kraju, logistyczny transportowy, agłośnieniowy, finansowy itd

Re: Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: wtorek 15 lip 2008, 19:55
autor: Piniol
Robi się też tak że bębniarz dostaje do słuchawek to co idzie z maszyny i do tego tempa się dostosowuje. Ta sytuacja ma miejsce kiedy musi grać do arpeggiatora albo sekwencji rytmicznych bębnów elektronicznych.

Re: Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: środa 16 lip 2008, 16:22
autor: przemol1975
Si zgadza sie wszystko pięknie, ale u mienia, samplera w klawiszu niet.....i planach finansowych na razie toże niet....
diengów niet, wot wsio....

Re: Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: środa 16 lip 2008, 16:24
autor: przemol1975
...Robi się też tak że bębniarz dostaje do słuchawek to co idzie z maszyny i do tego tempa się dostosowuje. Ta sytuacja ma miejsce kiedy musi grać do arpeggiatora albo sekwencji rytmicznych bębnów elektronicznych. ...
**********************
Tak i tak też robię w sytuacjach kiedy taka ścieżka idzie od początku do końca kawałka....Perkman ma swój indywidualny metronom z którego klik idzie mu na słuchawki, jednak istnieje niewielka rozbieżność zegarów mojego sekwencera i tegoż metronomu co przy dłuższych kawałkach, a takie z regóły gramy powoduje totalny rozjazd dwóch klików....

Re: Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: środa 16 lip 2008, 16:27
autor: przemol1975
Bardziej zależy mi na jakis sugestiach dotyczących np metronomu dla perkmana np z MIDI OUT i gdzie mógłbym podpiąć parapet pod ten metronom i podporządkować (zsynchronizować) tempo mojego sekwencera pod metronom perkmana...wydaje mi sie to najprostrzym rozwiązaniem, ale nie wiem czy taka maszynka została wyprodukowana.....

Re: Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: środa 16 lip 2008, 18:58
autor: Laliszon
większość sequencerów ma synchronizacje midi jeden problem w tym że odpalając metronom, pałker jednocześnie odpali sequencer i stajesz się automatycznie więźniem formy utworu, jeden błąd kapeli (zagrają dłużej frazę, albo wokalista nie wejdzie jak trzeba) i cała koncepcja się sypie.
Większość pałkerów jesli ma grać na scenie z podkładem zamiast klikiem wywali się (sprawdzone z naprawdę dobrym pałkerem)
Jeśli nie stać cię na sampler (w tym przypadku to wydatek do 1000zł max)
możesz użyć laptopa jeśli masz wraz z jakimś samplerem programowym, oczywiście takim który przyjmyje próbki wav. (bardzo polecam reason)
Jeśli chcesz zsynchronizować tylko arpegiator z klawisza to może się udać pod warunkiem że będziecie mieli zgodność z metrum arpegiator najczęściej synchronizuje się z metrum ćwiartkowym podczas gdy pałkerzy lubią sobie ustawić metronom na podzial ósemkowy. (wtedy twoje arpegio oszaleje)
Niestety granie żywca w połączeniu z samplem szczególnie rytmicznym i jeśli chcemy żeby to było dość interaktywne, wymaga pewnych nakładów.



Re: Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: czwartek 17 lip 2008, 00:53
autor: stg
...Bardziej zależy mi na jakis sugestiach dotyczących np metronomu dla perkmana np z MIDI OUT i gdzie mógłbym podpiąć parapet pod ten metronom i podporządkować (zsynchronizować) tempo mojego sekwencera pod metronom perkmana...wydaje mi sie to najprostrzym rozwiązaniem, ale nie wiem czy taka maszynka została wyprodukowana........
**********************


Prościej chyba jednak w drugą stronę. Sprawić sobie metronom z MIDI IN (a takich jest mnóstwo), podłączyć go pod sekwencer i samemu odpalać sobie pałkera bijącego w odpowiednim tempie.

Według mnie najlepszym (i chyba najprostszym) rozwiązaniem byłby laptop z sekwencerem programowym. Kompy mają swoje wady, ale w tym przypadku (czyli puszczanie sampli) wydają się być naprawde przydatne i "używalne". A jeśli masz jakąś sensowna klwiature, bądź kontroler Midi, to możesz sobie te sample wyzwalać nie dotykając nawet komputera (czyli tak jakby go nie bylo - bo mówisz, że nie lubisz:-))

Re: Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: czwartek 17 lip 2008, 12:30
autor: Q-GEN
Witam!
Przerabiałem już praktycznie wszystkie możliwe kombinacje z wyżej wymienionych, i zgadzam się że perkman do audio raczej się wywali, lepiej gra do klika. I w tym stwierdzeniu tkwi podpowiedź: zamiast klika puść ścieżkę audio np. zakwaszony hihat jako loop. Nie przeszkadza to podczas całego utworu a jednocześnie z miksera przez direc out puszczone na słuchawki perkmana daje jakby klik...
Zawsze może to być inny sygnał, ale przerabiałem i proponuje coś co raczej gra w wysokim paśmie i ma ostry atak
Pozdrawiam, L.

Re: Synchronizacja sekwencera z żywym perkusistą

: sobota 19 lip 2008, 17:24
autor: przemol1975
OKI, będziemy kombinować, ta ostatnia propozycja dot puszczenia zakwaszonego hihatu wydaje się rozsądna, i metronomy też....zobaczymy co teraz pałker na to bo jeszcze o niczym nie wie....heheh. dzięki za rady!