Witam mam takie pytanie które mnie dość mocno ostatnio intryguje gdyż obraża moją zdolność rozumienia problemów technicznych. Oto ono:
Jest dany sygnał o określonym poziomie głośności. Przekroczenie 0 dB powoduje przester.
Jest jest dany kompresor, który za pomocą threshold tłumi zbyt głośne sygnały aby nie było tych przesterów.
O ból głowy przyprawia mnie jeden fakt:
Rozumiem i jest to logiczne że można oddalić kompresorem sygnał od niebezpiecznego 0dB np. ustawiając próg na -10 czy -20 ale po kiego grzyba kompresory mają możliwość tłumienia np. +5 czy + 15 ??
Logicznie myśląc powinien być to sygnał już przesterowany ( na wyjściu) przecież i co za tym idzie taka opcja zbędna gdyż sens istnienia kompresora jest martwy!
Więc jak to działa i w jakim celu używa się "tłumienia na plusie" ?
Kompresor - problem z logiką?
Re: Kompresor - problem z logiką?
Jest dany sygnał o określonym poziomie głośności. Przekroczenie 0 dB powoduje przester.
Nie. Tak jest tylko w domenie cyfrowej.
Jest jest dany kompresor, który za pomocą threshold tłumi zbyt głośne sygnały aby nie było tych przesterów.
po kiego grzyba kompresory mają możliwość tłumienia np. +5 czy + 15 ?
Logicznie myśląc powinien być to sygnał już przesterowany ( na wyjściu) przecież i co za tym idzie taka opcja zbędna gdyż sens istnienia kompresora jest martwy!
Kompresory analogowe bez problemu radza sobie z poziomami o 20dB wiekszymi od nominalnego. W ogole caly analogowy tor bez problemu znosi "przesterowanie" o 12-15dB (a lepszy sprzet i wiecej), w dodatku poziom nominalny to +4... Tak wiec mozliwosc ustawienia progu (bo o progu czyli threshold a nie tlumieniu piszemy) powyzej zera ma gleboki sens w domenie analogowej, w "cyfrze" - zasadniczo nie.
Nie. Tak jest tylko w domenie cyfrowej.
Jest jest dany kompresor, który za pomocą threshold tłumi zbyt głośne sygnały aby nie było tych przesterów.
po kiego grzyba kompresory mają możliwość tłumienia np. +5 czy + 15 ?
Logicznie myśląc powinien być to sygnał już przesterowany ( na wyjściu) przecież i co za tym idzie taka opcja zbędna gdyż sens istnienia kompresora jest martwy!
Kompresory analogowe bez problemu radza sobie z poziomami o 20dB wiekszymi od nominalnego. W ogole caly analogowy tor bez problemu znosi "przesterowanie" o 12-15dB (a lepszy sprzet i wiecej), w dodatku poziom nominalny to +4... Tak wiec mozliwosc ustawienia progu (bo o progu czyli threshold a nie tlumieniu piszemy) powyzej zera ma gleboki sens w domenie analogowej, w "cyfrze" - zasadniczo nie.
Re: Kompresor - problem z logiką?
Dzieki! Czyli po prostu myliłem domeny tak? Coś mi tam świta już tylko problem w tym że wpadłem na ten problem po zobaczeniu tego : link
Widać tam wyraźnie dodatni zakres kompresji (a to jednak wtyczka).
Ale coś z pewnością w tym jest co mówisz bo (właśnie na to wpadłem) chyba z tego powodu mam źle skalibrowany sprzęt. Na stole wykres poziomu już jest dawno przekroczony, grubo powyżej zera a po rejestracji na kompie mam grubo poniżej zera. Zawsze mam różnicę kilku decybeli na wskaźnikach. Pokombinuję tym torem, może uda mi się ujednolicić system.
Widać tam wyraźnie dodatni zakres kompresji (a to jednak wtyczka).
Ale coś z pewnością w tym jest co mówisz bo (właśnie na to wpadłem) chyba z tego powodu mam źle skalibrowany sprzęt. Na stole wykres poziomu już jest dawno przekroczony, grubo powyżej zera a po rejestracji na kompie mam grubo poniżej zera. Zawsze mam różnicę kilku decybeli na wskaźnikach. Pokombinuję tym torem, może uda mi się ujednolicić system.
Re: Kompresor - problem z logiką?
Logicznie myśląc powinien być to sygnał już przesterowany ( na wyjściu) przecież i co za tym idzie taka opcja zbędna gdyż sens istnienia kompresora jest martwy!
Więc jak to działa i w jakim celu używa się "tłumienia na plusie" ?...
**********************
Wszystko jest wzgledne. Ty pytasz o tzw. Expander. Zastosowanie? Np.: Dolby.
Więc jak to działa i w jakim celu używa się "tłumienia na plusie" ?...
**********************
Wszystko jest wzgledne. Ty pytasz o tzw. Expander. Zastosowanie? Np.: Dolby.
Re: Kompresor - problem z logiką?
nikt niekarze wykorzystywac narzedzia tylko i wylacznie do okreslonego celu , dzieki temu ma wieksze zastosowanie i ja np czesto lubie "zniszczyc" jakiegos loopa czy bita na tlo kompresorem , wiec dla mnie wieksze zakresy = wieksze mozliwosci.
Re: Kompresor - problem z logiką?
Dzieki! Czyli po prostu myliłem domeny tak? Coś mi tam świta już tylko problem w tym że wpadłem na ten problem po zobaczeniu tego : link
Widać tam wyraźnie dodatni zakres kompresji (a to jednak wtyczka).
To jest wtyczka zrobiona dokladnie na wzor oryginanego kompresora. Wtedy oczywiscie zakresy powyzej zera sa bez sensu - ale przeciez nie jest powiedziane, ze tamto zero to cyfrowe zero - poziomy moga byc przesuniete...
Ale coś z pewnością w tym jest co mówisz bo (właśnie na to wpadłem) chyba z tego powodu mam źle skalibrowany sprzęt. Na stole wykres poziomu już jest dawno przekroczony, grubo powyżej zera a po rejestracji na kompie mam grubo poniżej zera. Zawsze mam różnicę kilku decybeli na wskaźnikach. Pokombinuję tym torem, może uda mi się ujednolicić system.
Bo to tak jest. Poniewaz w cyfrze poziom 0dBFS jest nieprzekraczalny, od dawna ustala sie poziom operacyjny - na poczatku wynosil on -12dBFS, teraz juz -15 albo nawet -18. Oznacza to, ze analogowe 0dB (czyli poziom -10dBV albo +4dBu) ma poziom -12dB - przyjmowalo sie po 6dB na przesterowanie wyjscia i na "operator error". Tak to nadal dziala w swiecie video, to plyty CD z pogonia za glosnoscia narobily tyle klopotu - duzo lepiej brzmialaby muzyka, gdybysmy zostawili w spokoju te poziomy i dalej "jechali" na wskaznikach analogowych, np. VU...
Widać tam wyraźnie dodatni zakres kompresji (a to jednak wtyczka).
To jest wtyczka zrobiona dokladnie na wzor oryginanego kompresora. Wtedy oczywiscie zakresy powyzej zera sa bez sensu - ale przeciez nie jest powiedziane, ze tamto zero to cyfrowe zero - poziomy moga byc przesuniete...
Ale coś z pewnością w tym jest co mówisz bo (właśnie na to wpadłem) chyba z tego powodu mam źle skalibrowany sprzęt. Na stole wykres poziomu już jest dawno przekroczony, grubo powyżej zera a po rejestracji na kompie mam grubo poniżej zera. Zawsze mam różnicę kilku decybeli na wskaźnikach. Pokombinuję tym torem, może uda mi się ujednolicić system.
Bo to tak jest. Poniewaz w cyfrze poziom 0dBFS jest nieprzekraczalny, od dawna ustala sie poziom operacyjny - na poczatku wynosil on -12dBFS, teraz juz -15 albo nawet -18. Oznacza to, ze analogowe 0dB (czyli poziom -10dBV albo +4dBu) ma poziom -12dB - przyjmowalo sie po 6dB na przesterowanie wyjscia i na "operator error". Tak to nadal dziala w swiecie video, to plyty CD z pogonia za glosnoscia narobily tyle klopotu - duzo lepiej brzmialaby muzyka, gdybysmy zostawili w spokoju te poziomy i dalej "jechali" na wskaznikach analogowych, np. VU...
- Miłaszewski
- Posty:997
- Rejestracja:wtorek 23 gru 2003, 00:00
Re: Kompresor - problem z logiką?
W cyfrowym sprzecie skale decybelowa okresla sie dBFS (Full Scale), gdzie maksymalna wartoscia jest 0dBFS.
W sprzecie analogowym uzywana jest skala dBVU, w ktorej maksymalny zakres okreslony jest przez konstruktora sprzetu, a ograniczeniem tej wartosci sa maksymalne napiecia na jakich uklad moze pracowac bez znieksztalcenia sygnalu. Czasami jest to +18, czasami +24, czasami +28dBVU, itd.
Zazwyczaj 0dBVU = +4dBu
Warto poswiecic dwie godziny i nauczyc sie o co wlasciwie chodzi z decybelami, bo decybel sam w sobie nie jest jednostka. W inzynierii dzwieku reprezentuje zazwyczaj poziom napiecia (dBu, dBv) lub np. poziom zmian cisnienia powietrza (dBSPL). Dzieki temu jestesmy w stanie lepiej okreslic i zrozumiec np. poziomy halasu, poniewaz zakres wartosci zmian cisnienia w Pascalach jest nieporownywalnie duzy w stosunku do prostej w wyobrazeniu skali stu kilkudziesieciu dB.
[addsig]
W sprzecie analogowym uzywana jest skala dBVU, w ktorej maksymalny zakres okreslony jest przez konstruktora sprzetu, a ograniczeniem tej wartosci sa maksymalne napiecia na jakich uklad moze pracowac bez znieksztalcenia sygnalu. Czasami jest to +18, czasami +24, czasami +28dBVU, itd.
Zazwyczaj 0dBVU = +4dBu
Warto poswiecic dwie godziny i nauczyc sie o co wlasciwie chodzi z decybelami, bo decybel sam w sobie nie jest jednostka. W inzynierii dzwieku reprezentuje zazwyczaj poziom napiecia (dBu, dBv) lub np. poziom zmian cisnienia powietrza (dBSPL). Dzieki temu jestesmy w stanie lepiej okreslic i zrozumiec np. poziomy halasu, poniewaz zakres wartosci zmian cisnienia w Pascalach jest nieporownywalnie duzy w stosunku do prostej w wyobrazeniu skali stu kilkudziesieciu dB.
[addsig]