Forum Magazynu Estrada i Studio

Problem wygląda w ten sposób. Wczoraj nagrywaliśmy bębny i wszystko było cacy.... Dzisiaj rano odpalam sprzęt, aby sobie naszych wypocin posłuchać i powoli zabrać się za ich zmiksowanie. Włączam SUBA - nie działa. Kombinuję, nic... Po prostu ot tak, nagle sobie padł. Subwoofer to jest PS 12 firmy E-MU. Pytanie brzmi - czy jeżeli nie mam oryginalnego kartonu, i jest złamany przełącznik od HP filtra, czy uznają mi gwarancję. Karton od początku był dziwny, i z racji gabarytów wywaliłem go bo po prostu nie miałem go gdzie trzymać. Przełącznik mi się ułamał podczas transportu z domu do nowo otwartego studia, ale sub sobie dobre 3 miesiące działał. Dzisiaj rano zdechł. po prostu zero reakcji, żadna kontrolka się nie świeci, nic.... Panowie, czy owe mankamenty są podstawą do nieprzyjęcia reklamacji ? Jeśli chodzi o przełącznik, to moim zdaniem ma się nijak, to jakby ktoś nie uznał gwarancji w samochodzie na zepsuty silnik z powodu urwanej przez złodzieja klamki...nasze młode studio dostanie po kieszeni jeśli nam nie uznają reklamacji...

od niedawna nie ma obowiązku dostarczenia towaru w oryginalnym opakowaniu (ustawa). musisz oczywiście mieć dowód zakupu i podstemplowaną gwarancję (niekiedy wystarcza dowód zakupu). ułamana gała nie przeszkadza w reklamowaniu padaczki całości.
k.

...od niedawna nie ma obowiązku dostarczenia towaru w oryginalnym opakowaniu (ustawa). musisz oczywiście mieć dowód zakupu i podstemplowaną gwarancję (niekiedy wystarcza dowód zakupu). ułamana gała nie przeszkadza w reklamowaniu padaczki całości.
k. ...
**********************
Dzięki man, o to chodziło a tak na marginesie, wiecie o co może chodzić ?