Strona 1 z 2
Teisco 60F - problem
: poniedziałek 26 lis 2007, 23:12
autor: AdamZ
Witam
Miałem zamiar poplumkac sobie na TEISCO. Przełączyłem się na niego i tu niemiła niespodzianka. Instrument brzmi tylko na jednym tonie.
Nieważne który klawisz wciskam jest ciągle ten sam dźwięk.
Sprawdziłem wszystkie funkcje i kontrolery i reszta działa bez zarzutu. Również PITCH bend wpływa normalnie na dźwięk.
Oczywiście Ci co mnie znaja wiedzą pewnie , że musiałem zajrzec do środka :)
Zajrzałem i dalej pojęcia nie mam co zdechło. próbowałem też podpiąc sie pod CV/ GATE z Yamahy CS 30 i wciąz to samo lub jeszcze dziwniejsze objawy. Odłączałem równiez kostkę wewnątrz łącząca klawiature z płytką i wtedy próbowałem z Yamahą i nie ma poprawy.
Jakies sugestie gdzie szukać problemu?
Co mogło paść ?
Aha ... wszystkie klawisze wysyłają sygnał. Z tym , że jak mówiłem kazdy na tym samym dźwięku.
Mam nadzieję , że ktoś pomoze :)
[addsig]
Re: Teisco 60F - problem
: wtorek 27 lis 2007, 02:46
autor: Master
Adam ty jestes taki MODEL ( pozytywne wibracje ) , ze takiego to szukac ze swiecą :)
Oczywiscie nie mam pojecia jak Ci pomoc, ale dzisiaj usmiałem sie na MAXA !
Re: Teisco 60F - problem
: wtorek 27 lis 2007, 06:15
autor: kami
nie mam pojęcia , ale myślę, że VCO ,ALBO DCO...
Re: Teisco 60F - problem
: wtorek 27 lis 2007, 07:51
autor: AdamZ
A ja myśle , że to syntezator mi się zepsuł
Ratujcie mojego TEISCO ...
[addsig]
Re: Teisco 60F - problem
: wtorek 27 lis 2007, 07:59
autor: kami
słuchaj , może bank brzmień się odlutował?? żartuje
przykro mi ,
pozdr...
Re: Teisco 60F - problem
: wtorek 27 lis 2007, 08:12
autor: AdamZ
...słuchaj , może bank brzmień się odlutował?? żartuje
przykro mi ,
pozdr......
**********************
Napewno ... ale których brzmień ? tych fajnych , czy tych gorszych ?
A tak powaznie to naprawde dziwne co się dzieje. Zauważyłem , że ten dźwięk " zyje ? tzn jakby minimalnie się odstrajał i wciskając go przez powiedzmy 20-30 sek minimalnie podnosi się w górę ... o jakieś ćwierć tonu .. może mniej
no i co jest dziwne ... w TEISCO po przełączeniu się na zakres poniżej 64' czyli na LOW ... można gałką pitch regulowac wysokośc brzmienia ... i tam zakres jest conajmniej 5 OKTAW. to wszystko działa normalnie więc mogę wpływac na wysokosc dzwięku jak wczesniej. Ale reszta ni ch... :)
O co tu kaman ... ?
[addsig]
Re: Teisco 60F - problem
: wtorek 27 lis 2007, 08:59
autor: kami
......słuchaj , może bank brzmień się odlutował?? żartuje
przykro mi ,
pozdr......
**********************
Napewno ... ale których brzmień ? tych fajnych , czy tych gorszych ?
A tak powaznie to naprawde dziwne co się dzieje. Zauważyłem , że ten dźwięk " zyje ? tzn jakby minimalnie się odstrajał i wciskając go przez powiedzmy 20-30 sek minimalnie podnosi się w górę ... o jakieś ćwierć tonu .. może mniej
no i co jest dziwne ... w TEISCO po przełączeniu się na zakres poniżej 64' czyli na LOW ... można gałką pitch regulowac wysokośc brzmienia ... i tam zakres jest conajmniej 5 OKTAW. to wszystko działa normalnie więc mogę wpływac na wysokosc dzwięku jak wczesniej. Ale reszta ni ch... :)
O co tu kaman ... ?
...
**********************
tak, AdamZ ma on jakiś reset,
ale chyba VCO..
Re: Teisco 60F - problem
: wtorek 27 lis 2007, 09:18
autor: preceli
...O co tu kaman ... ?
Prawdopodobnie rozpięła się drabinka rezystorowa klawiatury (31 x 47Ohm) przez co ze sterowania napięciowego zrobiło się prądowe, czyli w zasadzie żadne. Mógł pęknąć któryś z rezystorów w szeregu, załapałeś zimnego luta, nie łączy któryś z przewodów od klawiatury...
[addsig]
Re: Teisco 60F - problem
: wtorek 27 lis 2007, 18:30
autor: AdamZ
Prawdopodobnie rozpięła się drabinka rezystorowa klawiatury (31 x 47Ohm) przez co ze sterowania napięciowego zrobiło się prądowe, czyli w zasadzie żadne. Mógł pęknąć któryś z rezystorów w szeregu, załapałeś zimnego luta, nie łączy któryś z przewodów od klawiatury...
...
**********************
Witam wybawcę .
Wiesz co , aż taki BYSZCZOCHA ze mnie nie jest i gdybyś mógł zaproponować ewentualną kolejność sprawdzania. Od czego zaczynać , na co zwracać uwagę itd. Byłbym wdzięczny. Na początek posprawdzam wszystkie kable i połączenia . Choć wczoraj już trochę się w to bawiłem i nic nie pomogło.
Dziękuje
[addsig]
Re: Teisco 60F - problem
: wtorek 27 lis 2007, 20:14
autor: preceli
...Wiesz co , aż taki BYSZCZOCHA ze mnie nie jest i gdybyś mógł zaproponować ewentualną kolejność sprawdzania. Od czego zaczynać , na co zwracać uwagę itd. Byłbym wdzięczny. ...
Oj nie, tego się nie da tak załatwić

.
Wejdź na stronę:
http://home.worldonline.nl/~smeyer/teisco/110f.html
Znajdziesz tam instrukcję obługi oraz schemat ideowy do 110F. Schemat, choć jest od modelu 110F, praktycznie tyczy się także i 60F. Zabierz następnie klawisz do jakiegoś
elektronika dysponującego dobrym multimetrem cyfrowym (w zakresie małych rezystancji) i oscyloskopem. Sądzę, iż za parę groszy i w miarę szybko naprawisz swego syntha bo to jest naprawdę całkiem prosta konstrukcja.
...Na początek posprawdzam wszystkie kable i połączenia . Choć wczoraj już trochę się w to bawiłem i nic nie pomogło...
Trop niezły choć z doświadczenia wiem, że diabeł tkwi głównie w szczególach, a do tych bez przyrządów i elementarnej wiedzy w tym zakresie nie dotrzesz za szybko

. Co wcale też nie znaczy, iż np. możesz akurat mieć farta

[addsig]