Studiując przez tydzień zawartość internetu, słuchając wielu przykładów, próbek i opinii nt różnych mikrofonów doszedłem do wniosku, że nie ma sensu wydawać pieniędzy w okolicach 1500 - 2000 zł, jeśli chcę naprawdę zyskać na jakości. Żaden z wysłuchanych przeze mnie przykładów nie przekonał mnie. Postanowiłem sięgnąć po coś z wyższej półki i tu ciekawą i jakże sprawdzoną, klasyczną propozycją jest AKG C 414 B. Konkretnie interesują mnie wersje XLS oraz XL II. XLS to mikrofon o bardziej płaskiej charakterystyce i jest określany jako uniwersalny, natomiast XL II ma jaśniejszą górę i zaleca się go do głosów i instrumentów solowych, a także do instrumentów z dystansu.I tu pytanie do doświadczonych użytkowników -
który z nich bardziej się nada do moich potrzeb, a są to:
- nagrywanie orkiestry symfonicznej i innych składów klasyczych (tu będzie pracować w kooperacji z Rode NT 5 lub dwoma SP B3 np jako C w LCR)
- nagrywanie solowych instr klasycznych i etnicznych (strunowe, perkusyjne, dęte)
- wokale klasyczne i tzw "new age"
Osobiście domniemywam, że XL II ma szansę bardziej się tu sprawdzić, co wynika z jego opisu - "solo vocals and instruments, instruments from distance" ale tu trzeba praktyka i tu liczę właśnie na Waszą pomoc.
Pozdrawiam - Leff