Mam za zadanie być dźwiękowcem na planie filmowym. Film jest niezależny, więc nikt prócz mnie nie ma zbytniej wiedzy o dźwięku. Dialogi będą nagrywane bezpośrednio podczas kręcenia zdjęć na planie.
Pytanie jest takie: jakich mikrofonów użyć? Akcja będzie czasem w dwóch punktach pomieszczenia jednocześnie, więc będzie wymagała użycia dwóch mikrofonów. W stereo nie będę łapał pojedynczych źródeł, gdyż nie dysponuję odpowiednim statywem.
Dysponuję mikroportami Sennheiser, shotgunami oraz pojemnościówką kardioidalną. Mikroporty szeleszczą o odzież, gdy aktor się porusza. Shotguny mają małą czułość. A mikrofon kardioidalny obawiam się, że zbierze więcej dźwięków niepożądanych.
Czy możecie mi poradzić na ten temat?
A może ktoś z Was zajmuję się dźwiękiem do filmu?
Dźwięk do filmu - rejestracja
Re: Dźwięk do filmu - rejestracja
Mikroporty szeleszczą o odzież, gdy aktor się porusza.
Bo sa kiepskie - maja sztywne kable. Jezeli mozesz uzyc "pchelek", to najlepsze dzwiekowo rozwiazanie.
Shotguny mają małą czułość.
Niestety, niektore "dostepne" shotguny maja kryminalny poziom wyjsciowy - jednak takie mikrofony to standard w produkcji filmowej. Sam przy dwoch aktorach bedziesz mial klopoty z dwoma tyczkami
A mikrofon kardioidalny obawiam się, że zbierze więcej dźwięków niepożądanych.
Takie rozwiazanie odrzuc od razu.
Bo sa kiepskie - maja sztywne kable. Jezeli mozesz uzyc "pchelek", to najlepsze dzwiekowo rozwiazanie.
Shotguny mają małą czułość.
Niestety, niektore "dostepne" shotguny maja kryminalny poziom wyjsciowy - jednak takie mikrofony to standard w produkcji filmowej. Sam przy dwoch aktorach bedziesz mial klopoty z dwoma tyczkami

A mikrofon kardioidalny obawiam się, że zbierze więcej dźwięków niepożądanych.
Takie rozwiazanie odrzuc od razu.
Re: Dźwięk do filmu - rejestracja
Shotguny mają małą czułość.
Niestety, niektore "dostepne" shotguny maja kryminalny poziom wyjsciowy - jednak takie mikrofony to standard w produkcji filmowej. Sam przy dwoch aktorach bedziesz mial klopoty z dwoma tyczkami

Do pomocy przy dzwieku bedzie kilka osob, wiec to nie problem. Ale natomiast nie bede mial tyczek. Wiec wchodzi w gre trzymanie mikrofonu w ręce. Średnie rozwiązanie, gdy kamera będzie ujmowała większy plan, żeby ręki z mikrofonem nie było w kadrze.
Re: Dźwięk do filmu - rejestracja
nie bede mial tyczek. Wiec wchodzi w gre trzymanie mikrofonu w ręce. Średnie rozwiązanie
No wlasnie - srednie. Akurat do glowy w wiekszosci sytuacji zeby nie wejsc w kadr najblizej jest z gory
No wlasnie - srednie. Akurat do glowy w wiekszosci sytuacji zeby nie wejsc w kadr najblizej jest z gory

Re: Dźwięk do filmu - rejestracja
Obawiam się, że patent z trzymaniem shotguna w ręku to nie jest dobry pomysł. Chyba, że masz w nadgarstku jakiś bio-stabilizator :) Nie da rady tak - będzie słychać każde, nawet niezauważalne drganie ręki. Tyczki z dobrym, resorowanym zawieszeniem to rzecz nieodzowna.
Mikroporty wydają się być najlepszym rozwiązaniem, tylko trza je zmyślnie umocować.
Powodzenia
Mikroporty wydają się być najlepszym rozwiązaniem, tylko trza je zmyślnie umocować.
Powodzenia
Re: Dźwięk do filmu - rejestracja
...Obawiam się, że patent z trzymaniem shotguna w ręku to nie jest dobry pomysł. Chyba, że masz w nadgarstku jakiś bio-stabilizator :) Nie da rady tak - będzie słychać każde, nawet niezauważalne drganie ręki. Tyczki z dobrym, resorowanym zawieszeniem to rzecz nieodzowna.
Mikroporty wydają się być najlepszym rozwiązaniem, tylko trza je zmyślnie umocować.
Powodzenia...
**********************
Z początku miałem pomysł rączki od mikrofonów otulić gąbką, by nie przenosić drgań z rąk. W sumie zachęciliście mnie jednak do inwestycji w tyczki, lecz niestety muszę stawiać na rozwiązania budżetowe: wędka rybacka, a na jej końcu dosztukowana rękojeść na mikrofon. Patent podobno się sprawdza, znajomy na tym kilka krótkometrażowych filmów zrobił.
Kolejna sprawa samych shotgunów. One szumią. Prawdopodobnie wynika to z tego, że jest zastosowana obudowa kierunkowa, w której też szum się wzbudza. Rozważałem zastosowanie zamiast nich paluszków AKG kardioidalnych pojemnościowych.
Mikroporty wydają się być najlepszym rozwiązaniem, tylko trza je zmyślnie umocować.
Powodzenia...
**********************
Z początku miałem pomysł rączki od mikrofonów otulić gąbką, by nie przenosić drgań z rąk. W sumie zachęciliście mnie jednak do inwestycji w tyczki, lecz niestety muszę stawiać na rozwiązania budżetowe: wędka rybacka, a na jej końcu dosztukowana rękojeść na mikrofon. Patent podobno się sprawdza, znajomy na tym kilka krótkometrażowych filmów zrobił.
Kolejna sprawa samych shotgunów. One szumią. Prawdopodobnie wynika to z tego, że jest zastosowana obudowa kierunkowa, w której też szum się wzbudza. Rozważałem zastosowanie zamiast nich paluszków AKG kardioidalnych pojemnościowych.