Strona 1 z 1

polski syntezator Musel

: poniedziałek 04 cze 2007, 13:00
autor: AdamZ

Witam


Chciałbym się dowiedzieć czy jest może na tym forum jakiś uzytkownik tego instrumentu.

Musel 3M lub miniROCK.

Jestem po kilku rozmowach z konstruktorem tych syntezatorów i przymierzam się do zamówienia wersji o dużo większych mozliwościach niż wymienione modele.

Jednak jestem ciekaw jak oceniają ten instrument jego uzytkownicy i z jakim innym analogiem możnaby go zestawić ?

Jeśli się zdecyduję , moja wersja będzie miała 4 głosową polifonię z możliwością przełączania w tryb MONO , dodatkowy SUB osc. 2 osobne filtry 24 oraz 12 db ( LP/BP/HP) analogowe distortion i kilka innych bajerów .

Ceny jeszcze nie znam :)

Poprostu pomyślałem że zamiast kupować kolejny model seryjny , nawet jakiś legendarny , typu minimoog czy MS20 , może nafaszerować MUSELKA i otrzymać równie dobry instrument.

Pozatym chciałbym "przyłożyć" się do promocji tego instrumentu.


Podsumowując , jesli znajdzie się ktoś kto posiada , posiadał , lub zna kogoś kto posiadał któryś z tych instrumentów :) proszę o informacje.

Aha , jestem po lekturze artykułu Tomasza Kubiaka z 2002 roku w EiS oraz po przesłuchaniu pliku z tego numeru, więc proszę mnie do tego nie odsyłać .



[addsig]

Re: polski syntezator Musel

: czwartek 10 lip 2008, 10:42
autor: muscato
Witam i ja,
wlasnei szukam po raz kolejny, po kolejnych oględzinach nowosci i znów docieram do musela...

Czy już odebrałeś swój flagowy model? Czy produkcja trwa nadal?

pozdrawiam

[Post edytowany przez Admina w dniu 10/07/2008]

Re: polski syntezator Musel

: czwartek 10 lip 2008, 15:12
autor: ast
Nie wiem czy produkcja trwa, ale strona zniknęła, a google na zapytanie MUSEL żadnej strony polskiej nie wypluł mi... Nie wygląda to zbyt obiecująco...

Re: polski syntezator Musel

: czwartek 10 lip 2008, 18:03
autor: Piniol
Ja rok temu pisałem do autora i wtedy robił syntezatory. Tera strona nie działa, dziwne. Pytałem go czy można dorobić aftertouch i inne gadgety - wszystko było ponoć możliwe tylko zniechęciła mnie cena (powyżej 2000 zł za jednooscylatorowy model). Kupiłem w końcu Sh 101 i mam święty spokój.