Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam.
Mam problemy z odtwarzaniem projektów w Cubase. Projekt szybciej się zatyka, niż kiedyś (już przy kilku ścieżkach audio plus efekty) i dostaje "czkawki" przy odtwarzaniu.

Między stanem gdy było dobrze, a stanem gdy jest źle zaszło kilka zmian w sprzęcie:
- zmiana twardego dysku na szybszy i pojemniejszy
- zmiana karty graficznej na bardziej wypasioną
- podłączyłem internet (na czas pracy z Cubase zawsze wyłączam internet)
- zainstalowany został program AntiVirus firmy Symantec (na czas pracy z Cubase wyłączam wszystkie funkcje śledzące tego programu)

Proszę o pomoc. Było lepiej - jest gorzej. Cotak obciąża komputer?
Mam Windows XP Pro SP2.

Proszę nie odsyłajcie mnie na strony z poradami do tuningu, czy do artykułu w EiS na ten temat. Wszystko już zrobiłem jak tam napisano.

HELP!

- podłączyłem internet (na czas pracy z Cubase zawsze wyłączam internet)
- zainstalowany został program AntiVirus firmy Symantec (na czas pracy z Cubase wyłączam wszystkie funkcje śledzące tego programu)
**********************

Czy aby napewno nic nie działa w tle ?

Antivirus w kompie do muzy to nie jest najlepszy pomysł . Pomyśl o czymś osobnym do netu.

Karta graficzna i szybszy hdd raczej nie mają tu nic do rzeczy.

Pozdrawiam


[addsig]

...- podłączyłem internet (na czas pracy z Cubase zawsze wyłączam internet)
- zainstalowany został program AntiVirus firmy Symantec (na czas pracy z Cubase wyłączam wszystkie funkcje śledzące tego programu)
**********************

Czy aby napewno nic nie działa w tle ?

Antivirus w kompie do muzy to nie jest najlepszy pomysł . Pomyśl o czymś osobnym do netu.

Karta graficzna i szybszy hdd raczej nie mają tu nic do rzeczy.

Pozdrawiam


...
**********************
Taak napewno część forumowiczów razem za Adamem Z radziłaby tobie oddzielny system na "pierdoły", ale Ty zastanów sie czy u Ciebie takie rozwiązanie zda egzamin.U mnie nie zdało i wolałem mieć jeden system i w miare możności mądrze nim zarzadzac nie instalując rzeczy zbędnych. Sposób ten nie sprawdził się dlatego że przełączanie się na tym samym kompie miedzy systemami często zabiajało kreatywność/pomysł. W przypadku jednego systemu, wiadomo, warto mieć antywirusa, ale napewno nie takiego jakim jeststraszliwie zzasobożerny i wgryzający się w system Antyvir Symantekowski, także proponuję zmienić na coś sensowniejszego. Osobiście używam NOD32,a ponieważ uważam, że wirusa to można złapać ale w 99% tylko i wyłacznie na własne życzenie, działa on u mnie jako skaner doraźny z wyłączoną funkcją ciągłego monitorowania zmian na dysku.Monitorowane w sposób ciągły jest tylko połączenie internetowe. no i to by było na tyle pozdro

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby mieć jeden system. W miarę umiejętne się nim posługiwanie i może służyć naprawdę latami. Sam reinstalacji dokonuję już teraz co pół roku albo co rok. Kiedyś na początku reinstalowałem dosyć intensywnie albo z przyzwyczajenia albo
dla sportu

Sprawdź wskaźniki CPU dla różnych aplikacji. Może wyłapiesz coś nietypowo działającego czyli np. skoki czegoś jakiejś aplikacji do 99% CPU.

Między stanem gdy było dobrze, a stanem gdy jest źle zaszło kilka zmian w sprzęcie:
- zmiana twardego dysku na szybszy i pojemniejszy
- zmiana karty graficznej na bardziej wypasioną
- podłączyłem internet (na czas pracy z Cubase zawsze wyłączam internet)
- zainstalowany został program AntiVirus firmy Symantec (na czas pracy z Cubase wyłączam wszystkie funkcje śledzące tego programu)

W zasadzie tak opisowo to ciężko ci podać receptę.
Skoro wcześniej było lepiej teraz jest gorzej to możliwe choć też niekoniecznie, że w którymś z tych punktów siedzi feler.

Karta graficzna i szybszy hdd raczej nie mają tu nic do rzeczy.

Nie zgodzę się z tym. Może to być i dysk ! Może kupiłeś nowy dysk SATA a kontroler najzwyczajniej go "nie trawi" i robią się czkawki
Grafika też może być. Jeżeli jest to jakaś wypasiona karta, która "zjada" wszystkie zasoby płyty głównej i 100W na dzień dobry no to czemu nie

Będę oryginalny
Czeka Ciebie reinstalacja systemu

Zabiłeś system Antywirusem Symantec'a.

Taak napewno część forumowiczów razem za Adamem Z radziłaby tobie oddzielny system na "pierdoły", ale Ty zastanów sie czy u Ciebie takie rozwiązanie zda egzamin.U mnie nie zdało i wolałem mieć jeden system i w miare możności mądrze nim zarzadzac nie instalując rzeczy zbędnych. Sposób ten nie sprawdził się dlatego że przełączanie się na tym samym kompie miedzy systemami często zabiajało kreatywność/pomysł. W przypadku jednego systemu, wiadomo, warto mieć antywirusa, ale napewno nie takiego jakim jeststraszliwie zzasobożerny i wgryzający się w system Antyvir Symantekowski, także proponuję zmienić na coś sensowniejszego. Osobiście używam NOD32,a ponieważ uważam, że wirusa to można złapać ale w 99% tylko i wyłacznie na własne życzenie, działa on u mnie jako skaner doraźny z wyłączoną funkcją ciągłego monitorowania zmian na dysku.Monitorowane w sposób ciągły jest tylko połączenie internetowe. no i to by było na tyle pozdro...
**********************
Ja sugerowałem raczej osobny komp do muzyki i osobny do netu a nie przełączanie się

Ja np używam zmodyfikowanej (francuskiej) wersji XP (UNICORNIS) specjalnie przygotowanej do muzyki. Nie ma tam rzeczy typu msn , paint i innych tego typu śmieci. Maszyna tylko pod muze.Oprócz tego sam powyłączałem sporo funkcji w systemie.Komp nie ma styczności z internetem. Wszelkie dane przenoszę sobie na kluczu 1GB lub HDD USB z innego kompa , po przepuszczeniu przez AntiVirus-a.

samo odchudzenie windowsa o jakies programy dodatki nic nie da - bo przeciez one sie nie uruchamiaja ze startem systemu i nie siedza w pamieci
jedynie msn bywa klopotliwy bo korzysta z niego rowniez outlook i przegladarka(z jego funkcji) - ale mozna wylaczyc go w systemie

mozna sie pobawic nlite i bardzo odchudzic windowsa nawet z procesami i uslugami

ale malo kto takiego potrzebuje bo wielu korzysta z komputera do roznych zadan nie tylko w studio i nawet tam nie zawsze tylko nagrywanie......

kolega niech lepiej sprawdzi dysk - jesli to sata w wersji pierwszej to nie ma sie co dziwic ze nie wyrabia - teoretycznie szybsze od ata ale w praktyce bardziej zamulaja.....sata2 to juz inna klasa

a jaka latencja jest ustawiona?

co do antywirusa to nod32(z wylaczonymi funkcjami ciaglego monitorowania plikow dyskowych) albo avg

one najmniej zamulaja

symantec znany jest ze swoich wymagan od zawsze

kolega niech lepiej sprawdzi dysk - jesli to sata w wersji pierwszej to nie ma sie co dziwic ze nie wyrabia - teoretycznie szybsze od ata ale w praktyce bardziej zamulaja.....sata2 to juz inna klasa

```````````````````````````````````
Przepraszam za moją ignorancję (stąd zresztą pytania), ale zainstalowano mi dysk co to ma takie oznaczenie: IDE\\DISKST360021A.

Czy to jest dobry dysk do zastosowań muzycznych? Na tym dysku zresztą jest zainstalowany Windows i Cubase. Drugi dysk na którym są zapisane projekty do Cubase'a (ścieżki audio, MIDI itp.) nie zmienił się. A to chyba on decyduje o płynności odczytywania, prawda? Przypomnę, że kiedyś było znacznie lepiej.

Czy to Norton Antivirus?
Staram się wszystko wyłączać na czas pracy z muzyką. Ale może całkowicie się nie da. Ma ktoś podobne doświadczenia?

Latencja karty muzycznej (Echo Mia) jest ustawiona na 512 sampli.
W Cubase daje to mniej więcej opóżnienie 13 msek. Sterowniki są zaktualizowane.

Help. Help. Help.
Co robić?

Post został usunięty.