Forum Magazynu Estrada i Studio

witam,mój kolega od dwóch dni ma bardzo duży problem z korgiem ix300,otóz po włożeniu dyskietki i wyświetleniu jej zawartości ( utwory midi ) po naciśnieciu przycisku wyboru utworu (Value ) wyświetlacz i jednocześnie instrument się resetuje- tak jakby instrument został na chwilkę wyłączony i za moment znowu włączony( i dzieje się tak za każdym razem ), zaznaczam że te przyciski działają bezproblemowo w innym trybie pracy instrumentu oprócz song play, ja osobiście przypuszczam że prawdopodobnie coś jest ze stacją dysków albo z systemem operacyjnym Korga, może ktoś z was miał już taki problem i wie jak go rozwiązać , dziękuję za wszelką pomoc i pozdrawiam

...ja osobiście przypuszczam że prawdopodobnie coś jest ze stacją dysków albo z systemem operacyjnym Korga, może ktoś z was miał już taki problem i wie jak go rozwiązać...

Kłopot jest tylko jedną czy ze wszystkimi dyskietkami?
Aby zresetować ten aranżer włączając go wciśnij i przytrzymaj przyciski Hold Arr.Play i Global.
[addsig]

Post został usunięty.

...Okazało się, że była uszkodzona jedna z żył taśmy idącej do napędu dyskietek....

Wszystko się zgadza, tyle, że w przypadku instrumentów taki problem zwykle sprowadza się do:
- jeśli uszkodzonej taśmy: tu system głupieje i o ile jest wyposażony w odpowiedni algorytm próbuje "stanać na nogi" ponownie - mało prawdopodobne ,
- jeśli zatartego (ew. mocno już wysłużonego, niecentrycznego i rozmagnesowanego) napędu stacji dysków: tu można spodziewać się wszystkiego, w zależności od "przytomności" danego oprogramowania. Ponieważ iX300, jak wiele współczesnych odtwarzaczy smf, buforuje dane z dyskietki przy czym sam odczyt FAT to raptem chwilka (na co zwykle wystarczy pojemność kondensatorów linii zasilania wewnątrz instrumentu) jest wielce prawdopodobne, że przy nadmiernym obciążeniu prądowym ze strony stacji dyskietek instrument zacznie próbkować (nie mylić z samplingiem ) tor zasilania. Jeśli nie da sobie rady to skończy się to zwykle resetem po całosci. W takim przypadku kroi się wymiana samej stacji (prawdopodobne i mało skomplikowane), albo (co znacznie gorsze) szukanie szczęścia w wielowarstwowej płycie głównej instrumentu - a to akurat robota tylko dla serwisu
[addsig]

już prawdopodobnie znalazła się przyczyna: kolega zaniósł go do jakiegoś znajomego elektronika i okazało się że jakiś silnik krokowy padł ...., sam jestem ciekawy jak się to zakończy,tak czy inaczej poleciłem mu żeby również wymienił sobie stację dyskietek na nową , jednym z moich instrumentów jest Yamaha PSR2000 i tez ze dwa tygodnie temu mi padła-na początku myślałem ze będę musiał ją wymienić w serwisie na oryginalną ale okazało się po rozkręceniu instrumentu ze pasuje zwykła komputerowa stacja dyskietek, wymieniłem i po kłopocie i zostało pewnie parę stówek w kieszeni,dziękuję za cenne porady i pomoc, pozdrawiam