Hej Wam
Najpierw male wprowadzenie w sytuację.
Stoi przede mną zadanie nagrania i zmiksowania materiału demo (ok 4-5 utworów) zespołu grającego muzykę utrzymaną w stylistyce akustycznego bluesa, jazz-blues i okolic (melodie tradycyjne). Obsada: kontrabas, gitara akustyczna, skrzypce, wokal.
Moim celem jest zrobienie amatorskiego, ale możliwie jak najlepszego dema.
Założenie jest takie, że najpierw nagramy instrumenty, potem dogramy wokale, ponieważ zespół chce grać wszystkie partie instrumentalne jednocześnie. Sesja ma być szybka (max 5-7 godzin) i sprawna, bez dlugiego ustawiania, eksperymentowania i odsluchiwania.
Mam do dyspozycji 10 fizycznych wejść mikrofonowych i mikrofonów. Zamierzam omikrofonować każdy instrument 2-3 mikrofonami (kombinacja pojemnościowych i dynamicznych) + ambiensy. Biorę też pod uwagę możliwość wykorzystania ewentualnych przystawek piezzoelektrycznych, poźniej zamierzam wykorzystać te ślady, które okarzą sie przydatne, być moze wszystkie ale nie koniecznie. Oczywiscie chodzi o nagrywanie separowanych śladów.
Nie bedziemy dysponować profesjonalnym pomieszczeniem studyjnym. Nie bedzie możliwości umieszczenia każdego muzyka w osobnej "kajucie", wiec na pewno pojawi sie problem przesłuchów. Stanowisko "realizatora" bedzie w tym samym pomieszczeniu (pomińmy jednak kwestię glosnosci komputera itp.).
I tu dochodzimy do moich pytań.
1. Zakładając że pomieszczenie jest dość duże (np. 50m), czy lepiej rozlokować tych trzech instrumentalistów tak żeby każy był jak najdalej od pozostałych dwóch (i dodatkowo zainstalować jakieś bariery akustyczne), w celu zminimalizowania przesluchów, czy nie kombinować i umiejscowić ich blisko siebie?
2. (Zakladajac wariant pierwszy) Zastanawiam sie rownież czy nie przygotować odsluchu sluchawkowego dla muzykow zeby ewentualny dystans fizyczny pomiedzy nimi i akustyka pomiszczenia (na pewno sala bedzie miala troche poglosu bo sciany sa betonowe) nie rozmyły timingu w nagraniu. Chodzi o to zeby slyszeli sie dobrze nawzajem i żeby grali "w punkt", także w cichszych fragmentach (zakladamy bezlatencyjny monitoring "rejestratora").
3. Zakladając brak wielkomembranowego mikrofonu pojemnościowego (jeszcze nie wiem czy bedzie), czy użycie kombinacji mikrofonu dynamicznego "od stopy" i pojemnościowego "paluszka" do ujęcia kontrabasu ma szanse sie sprawdzić? A może jest sens użyć nawet 3 mikrofonów?
Oto paramentry mikrofonów:
* Audio-Technica MB 6k "od stopy"
- chrakterystyka kardioidalna,
- pasmo: 60-12,000 Hz,
- czułość: –59 dB (1.1 mV)
* pojemnościowy małomembranowy AT MB 4k
- chrakterystyka kardioidalna
- pasmo: 80-20,000 Hz
- czułość: –46 dB (5.0 mV),
- odstęp sygnału od szumu: 70 dB (A-ważone),
- zakres dynamiki: 113 dB)
Prosze o wszelkie sugestie i podpowiedzi, zwlaszcza ze strony osób doświadczonych w realizacji nagrań skladów akustycznych.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
po co te parametry mikrofonów, nie będziemy liczyć prędkości przesuwu smyczków
niech muzycy stoją blisko (w miarę), nie przejmuj się przesłuchami. zgraj jak najwięcej śladów, tylko mikrofony ustaw w odpowiednich miejscach.
Jak coś pisz na maila, jak mieszkasz blisko to mogę pomóc.

niech muzycy stoją blisko (w miarę), nie przejmuj się przesłuchami. zgraj jak najwięcej śladów, tylko mikrofony ustaw w odpowiednich miejscach.
Jak coś pisz na maila, jak mieszkasz blisko to mogę pomóc.
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
podobnie jak poprzednicy popieram teze ze czym prosciej tym lepiej, zwlaszcza ze mowa jest o nagraniu demo..
mysle ze po 1 DOBRYM mikrofonie na instrument, i to w miare blisko zrodla dzwieku (-piszesz o betonowych scianach pomieszczenia-a wiec naturalny poglos) wystarczy w zupelnosci..
a najwazniejsze to USZY realizatora, ktory potem bedzie to obrabial - a nie powiem jest co robic zeby dostac "spojnosc" brzmienia akustycznych instrumentow /wiem to po moich nagraniach kwartetu smyczkowego/
powodzenia
mysle ze po 1 DOBRYM mikrofonie na instrument, i to w miare blisko zrodla dzwieku (-piszesz o betonowych scianach pomieszczenia-a wiec naturalny poglos) wystarczy w zupelnosci..
a najwazniejsze to USZY realizatora, ktory potem bedzie to obrabial - a nie powiem jest co robic zeby dostac "spojnosc" brzmienia akustycznych instrumentow /wiem to po moich nagraniach kwartetu smyczkowego/
powodzenia
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
a najwazniejsze to USZY realizatora, ktory potem bedzie to obrabial - a nie powiem jest co robic zeby dostac "spojnosc" brzmienia akustycznych instrumentow
Zalezy mi na tym zeby uzyskać jak najlepszy dzwięk na wejściu, przy rejestracji.
/wiem to po moich nagraniach kwartetu smyczkowego/
Czy mogłbys mi je pokazać?
Wszystkim bardzo dziekuje za zainteresowanie wątkiem. Proszę o dalsze sugestie.
Zalezy mi na tym zeby uzyskać jak najlepszy dzwięk na wejściu, przy rejestracji.
/wiem to po moich nagraniach kwartetu smyczkowego/
Czy mogłbys mi je pokazać?
Wszystkim bardzo dziekuje za zainteresowanie wątkiem. Proszę o dalsze sugestie.
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
Ja bym sprobowal jak jeden z przedmowcowm mowil - metoda do chorow, mikrofny 2 - malomebranowe ustawione w X (zeby jak najmniej poglosu pomieszczenia zlapac). + zebrac stopke dodatkowym sladem.
Tak nagrywalem skaldy podobne (tyle ze perka pyla nastrojona jakos w dol, nie pamietam juz o ile - ale bardzo duzo - co mocno zbalansowalo calosc), ale z jednym zastrzezeniem - nie bylo wokalu - na tle skladu nagranego "chórowo" bedzie zbyt cichy i daleki, wiec moze warto dobrym mikiem dynamicznym lub wielko memebranowym zebrac ów wokal.
Czyli sesja 4 sladowa - 2 malomebranowe, stopkowy dynamiczny (bliskie ujecie stopy), dynamiczny/pojemnosciowy wokal. Jesli to mozliwe to warto byloby puscic wokal przez kompresorek juz w momencie nagrywania (tylko ostroznie!bardzo lekka kompresja), zeby zagral pelnym brzmieniem i jako slad w miksie eksponowany brzmial mozliwie dobrze. I tak wiekszosc sluchachy zwroci uwage wlasnie na ow wokal - a o to chodzi w demo... chyba :)
i bedziesz musial pilnowac muzykow zeby sie nie przemieszczali za bardzo, ja mialem straszne problemy z saksofonista :) i bywalo dziwnie :)
Tak nagrywalem skaldy podobne (tyle ze perka pyla nastrojona jakos w dol, nie pamietam juz o ile - ale bardzo duzo - co mocno zbalansowalo calosc), ale z jednym zastrzezeniem - nie bylo wokalu - na tle skladu nagranego "chórowo" bedzie zbyt cichy i daleki, wiec moze warto dobrym mikiem dynamicznym lub wielko memebranowym zebrac ów wokal.
Czyli sesja 4 sladowa - 2 malomebranowe, stopkowy dynamiczny (bliskie ujecie stopy), dynamiczny/pojemnosciowy wokal. Jesli to mozliwe to warto byloby puscic wokal przez kompresorek juz w momencie nagrywania (tylko ostroznie!bardzo lekka kompresja), zeby zagral pelnym brzmieniem i jako slad w miksie eksponowany brzmial mozliwie dobrze. I tak wiekszosc sluchachy zwroci uwage wlasnie na ow wokal - a o to chodzi w demo... chyba :)
i bedziesz musial pilnowac muzykow zeby sie nie przemieszczali za bardzo, ja mialem straszne problemy z saksofonista :) i bywalo dziwnie :)
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
A ja jeszcze inaczej...
Problem widzę w akustyce pomieszczenia, ale jeśli nie będzie źle, to muzyków ustawiłbym w 3D, parę stereo przed nimi i po jednym (dobranym) mikrofonie do każdego instrumentu. Jeśli w obrazie stereo będzie Ci czegoś brakowało, to w miksie delikatnie dodasz z dedykowanego mikrofonu. W takim składzie ważna jest naturalność, nie powinieneś tego na siłę sterylizować.
No i wokal... potrzebujesz dobrego mikrofonu, jeśli nie jest to bardzo wymagające demo przyzwoite dynamiki sceniczne dadzą radę. I wokalistę możesz ustawić twarzą do reszty zespołu.
Jeśli masz do dyspozycji panele akustyczne, możesz nimi ograniczyć pogłos sali, jeśli nie będzie ciekawy. Choć w sumie nie masz czasu na eksperymentowanie... Hmmm... nawet godzinki?
Powodzenia.
Problem widzę w akustyce pomieszczenia, ale jeśli nie będzie źle, to muzyków ustawiłbym w 3D, parę stereo przed nimi i po jednym (dobranym) mikrofonie do każdego instrumentu. Jeśli w obrazie stereo będzie Ci czegoś brakowało, to w miksie delikatnie dodasz z dedykowanego mikrofonu. W takim składzie ważna jest naturalność, nie powinieneś tego na siłę sterylizować.
No i wokal... potrzebujesz dobrego mikrofonu, jeśli nie jest to bardzo wymagające demo przyzwoite dynamiki sceniczne dadzą radę. I wokalistę możesz ustawić twarzą do reszty zespołu.
Jeśli masz do dyspozycji panele akustyczne, możesz nimi ograniczyć pogłos sali, jeśli nie będzie ciekawy. Choć w sumie nie masz czasu na eksperymentowanie... Hmmm... nawet godzinki?
Powodzenia.
...phi...
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
...Ja bym sprobowal jak jeden z przedmowcowm mowil - metoda do chorow, mikrofny 2 - malomebranowe ustawione w X (zeby jak najmniej poglosu pomieszczenia zlapac). + zebrac stopke dodatkowym sladem.
Moim zdaniem, jesli celem bedzie niwelowanie akustyki pomieszczenia,
to plany ogolne odpadaja i sens ma raczej bliskie omikrofonowanie instrumentow. Zakladamy ze akustyka pomieszenia nie sprzyja zbytnio osiagnieciu dobrego brzmienia.
Jaka stopka? Prosze czytać dokladnie opis sytuacji. Zadnej perkusji nie bedzie.
Tak nagrywalem sklady podobne (tyle ze perka pyla nastrojona jakos w dol, nie pamietam juz o ile - ale bardzo duzo - co mocno zbalansowalo calosc), ale z jednym zastrzezeniem - nie bylo wokalu - na tle skladu nagranego "chórowo" bedzie zbyt cichy i daleki, wiec moze warto dobrym mikiem dynamicznym lub wielko memebranowym zebrac ów wokal.
Jak juz pisalem na wstepie wokale zarejestrujemy osobno (po nagraniu instrumentów) wiec to nie nalezy do tematu wątku.
Przypomnę:
Kwestia zasadnicza to odleglość instrumentów od siebie i praktyczne konsekwencje (efektywność miksowania) w kontekście przesłuchów. Szczególnie proszę o opinie osoby ktore maja doswiadczenia w takich sytuacjach nagraniowych. Nie mniej jednak za wszystkie wypowiedzi bardzo dziekuję.
Moim zdaniem, jesli celem bedzie niwelowanie akustyki pomieszczenia,
to plany ogolne odpadaja i sens ma raczej bliskie omikrofonowanie instrumentow. Zakladamy ze akustyka pomieszenia nie sprzyja zbytnio osiagnieciu dobrego brzmienia.
Jaka stopka? Prosze czytać dokladnie opis sytuacji. Zadnej perkusji nie bedzie.
Tak nagrywalem sklady podobne (tyle ze perka pyla nastrojona jakos w dol, nie pamietam juz o ile - ale bardzo duzo - co mocno zbalansowalo calosc), ale z jednym zastrzezeniem - nie bylo wokalu - na tle skladu nagranego "chórowo" bedzie zbyt cichy i daleki, wiec moze warto dobrym mikiem dynamicznym lub wielko memebranowym zebrac ów wokal.
Jak juz pisalem na wstepie wokale zarejestrujemy osobno (po nagraniu instrumentów) wiec to nie nalezy do tematu wątku.
Przypomnę:
Kwestia zasadnicza to odleglość instrumentów od siebie i praktyczne konsekwencje (efektywność miksowania) w kontekście przesłuchów. Szczególnie proszę o opinie osoby ktore maja doswiadczenia w takich sytuacjach nagraniowych. Nie mniej jednak za wszystkie wypowiedzi bardzo dziekuję.
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
Problem widzę w akustyce pomieszczenia, ale jeśli nie będzie źle, to muzyków ustawiłbym w 3D, parę stereo przed nimi i po jednym (dobranym) mikrofonie do każdego instrumentu. Jeśli w obrazie stereo będzie Ci czegoś brakowało, to w miksie delikatnie dodasz z dedykowanego mikrofonu. W takim składzie ważna jest naturalność, nie powinieneś tego na siłę sterylizować.
Czy ujęcie bliskie poszczególnych instrumentów musi w efekcie dać sterylne brzmienie w miksie? Pytam szczerze.
No i wokal... potrzebujesz dobrego mikrofonu, jeśli nie jest to bardzo wymagające demo przyzwoite dynamiki sceniczne dadzą radę. I wokalistę możesz ustawić twarzą do reszty zespołu.
Dla mnie każde demo jest wymagające. Wokal zamierzam zarejestrować mikrofonem pojemnościowym AT MB 4k. To jest mikrofon małomembranowy, myślę że sprawdzi się w przypadku tego wokalisty (jasna barwa).
Jeśli masz do dyspozycji panele akustyczne, możesz nimi ograniczyć pogłos sali, jeśli nie będzie ciekawy. Choć w sumie nie masz czasu na eksperymentowanie... Hmmm... nawet godzinki?
Raczej w grę nie wchodzi kombinowanie dluższe niż 10-15 minut więc...Nie mam paneli, myślałem ewentualnie o jakiś kotarach, kocach itp. ale myśle że muzycy bedą potrzebowali sie widzieć więc nie bardzo.
Pozdrawiam i dziekuję za fatygę.
Za propozycję pomocy (wcześniej ktoś proponował) dziękuję ale zamierzam samodzielnie stanąć na wysokości zadania (jako realizator). Potrzebuje jedynie kilku porad i/lub sugestii.
Pozdrawiam
Czy ujęcie bliskie poszczególnych instrumentów musi w efekcie dać sterylne brzmienie w miksie? Pytam szczerze.
No i wokal... potrzebujesz dobrego mikrofonu, jeśli nie jest to bardzo wymagające demo przyzwoite dynamiki sceniczne dadzą radę. I wokalistę możesz ustawić twarzą do reszty zespołu.
Dla mnie każde demo jest wymagające. Wokal zamierzam zarejestrować mikrofonem pojemnościowym AT MB 4k. To jest mikrofon małomembranowy, myślę że sprawdzi się w przypadku tego wokalisty (jasna barwa).
Jeśli masz do dyspozycji panele akustyczne, możesz nimi ograniczyć pogłos sali, jeśli nie będzie ciekawy. Choć w sumie nie masz czasu na eksperymentowanie... Hmmm... nawet godzinki?
Raczej w grę nie wchodzi kombinowanie dluższe niż 10-15 minut więc...Nie mam paneli, myślałem ewentualnie o jakiś kotarach, kocach itp. ale myśle że muzycy bedą potrzebowali sie widzieć więc nie bardzo.
Pozdrawiam i dziekuję za fatygę.
Za propozycję pomocy (wcześniej ktoś proponował) dziękuję ale zamierzam samodzielnie stanąć na wysokości zadania (jako realizator). Potrzebuje jedynie kilku porad i/lub sugestii.
Pozdrawiam
Re: Jak dobrze nagrać akustyczny band w warunkach świetlicowych?
Ja dlatego napisalem o wersji minimum bo macie malo czasu - omikrofonowanie kazdego instrumentu (znalezienie miejsca gdzie instrument zabrzmi - etc.) zajmie duzo czasu - a pozniej miksowanie tylu sladow.
.... no ale jak chcesz - tylko sugeruje - no sklad o ktorym mowisz znany mi jest z okolic jazzowych i nazgrywne w ten sposob male sklady jazzowe brzmia bardzo fajnie - poza tym panujesz nad dobrym ustwieniem parki stereo bedac w sluchawkach - a uszu ma sie dwoje.
Czas, czas
Nagrywnie setkowe bez klika czy perki z dogrywaniem pozniejszym wokalu tez czarno widze......ale to Wasza koncepcja
W kazdym razie powodzenia i bede z wielka ciekawoscia ogladal ten watek
.... no ale jak chcesz - tylko sugeruje - no sklad o ktorym mowisz znany mi jest z okolic jazzowych i nazgrywne w ten sposob male sklady jazzowe brzmia bardzo fajnie - poza tym panujesz nad dobrym ustwieniem parki stereo bedac w sluchawkach - a uszu ma sie dwoje.
Czas, czas
Nagrywnie setkowe bez klika czy perki z dogrywaniem pozniejszym wokalu tez czarno widze......ale to Wasza koncepcja
W kazdym razie powodzenia i bede z wielka ciekawoscia ogladal ten watek