Case do stage piano

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Mnementh1
Posty:38
Rejestracja:środa 01 mar 2006, 00:00
Case do stage piano

Post autor: Mnementh1 » wtorek 30 maja 2006, 19:55

1.Szukam taniego case do stage piano.

Mam rolanda rd 600, ciężkie bydle - 24,5kg

Przez tanie case rozumiem lekkie, trwałe pudło, które ochroni mój instrument ;). Nie musi mieć pozłacanych obramowań.



Przydałyby się kółka.



Wymiary to: 1419 x 391 x 141 mm



Szukam rozwiązania do 600zł. Ale taniej chętnie ;)



Szukam rzemieślnika / firmy w Warszawie.



Słyszałem opowieści o jakichś ludziach, którzy robią dobre case'y za 300zł, ale w sumie rozbiło się to o kilka mglistych pojęć i żadnego kontaktu nie złapałem.





2.Czy ktoś ma pomysł jak transportować statyw?



Nie mam samochodu, zamierzam grać samodzielnie. Pozostaje mi tylko autobus. Ale po wyjściu z busu mam zamiar się nie zabić ze zmęczenia przy transporcie.





3. Czy w ogóle warto się zabierać za zrobienie case własnoręcznie?

Nie wiem, deski mogę mieć, mogę to wszystko zbić, wyłożyć jakimś materiałem, pomalować jakimś metalikiem.

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w "robieniu case"?



Jak zabezpieczyć "wajchy", któe wystają ponad instrument przez zgniecieniem, ułamaniem?








polucjant
Posty:8
Rejestracja:środa 04 sty 2006, 00:00

Re: Case do stage piano

Post autor: polucjant » wtorek 30 maja 2006, 20:40

...1.Szukam taniego case do stage piano.

Mam rolanda rd 600, ciężkie bydle - 24,5kg

Przez tanie case rozumiem lekkie, trwałe pudło, które ochroni mój instrument ;). Nie musi mieć pozłacanych obramowań.



Przydałyby się kółka.



Wymiary to: 1419 x 391 x 141 mm



Szukam rozwiązania do 600zł. Ale taniej chętnie ;)



Szukam rzemieślnika / firmy w Warszawie.



Słyszałem opowieści o jakichś ludziach, którzy robią dobre case'y za 300zł, ale w sumie rozbiło się to o kilka mglistych pojęć i żadnego kontaktu nie złapałem.





2.Czy ktoś ma pomysł jak transportować statyw?



Nie mam samochodu, zamierzam grać samodzielnie. Pozostaje mi tylko autobus. Ale po wyjściu z busu mam zamiar się nie zabić ze zmęczenia przy transporcie.





3. Czy w ogóle warto się zabierać za zrobienie case własnoręcznie?

Nie wiem, deski mogę mieć, mogę to wszystko zbić, wyłożyć jakimś materiałem, pomalować jakimś metalikiem.

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w "robieniu case"?



Jak zabezpieczyć "wajchy", któe wystają ponad instrument przez zgniecieniem, ułamaniem?







...

**********************

http://www.case-pack.pl/

700 zł brutto (razem z przesyłką). Rok gwarancji, pełen profesjonalizm!


Awatar użytkownika
mr_Qmann
Posty:38
Rejestracja:czwartek 05 lut 2004, 00:00

Re: Case do stage piano

Post autor: mr_Qmann » wtorek 30 maja 2006, 20:46



2.Czy ktoś ma pomysł jak transportować statyw?



Nie mam samochodu, zamierzam grać samodzielnie. Pozostaje mi tylko autobus. Ale po wyjściu z busu mam zamiar się nie zabić ze zmęczenia przy transporcie.



...

**********************



http://www.stands.pl/?strona=produkt&id=1&grupa=1&lang=pl

nie mialem w reku ale moze to ciekawe rozwiazanie ktore ci pomoze.. z 2 strony to jest chyba za ciezki instrument do transportu "recznego" i grania potem.. mialem podobne doswiadczenia.. tak czy owak powodzenia!

Mnementh1
Posty:38
Rejestracja:środa 01 mar 2006, 00:00

Re: Case do stage piano

Post autor: Mnementh1 » wtorek 30 maja 2006, 20:55

Super.

To rozwiąże problem JAK nosić statyw. Ciągnąć. Razem z instrumentem.



Ale czy te kółeczka wytrzymają 25 kilo? Tak samo jak ta część na której będzie stał case?



Jaka jest żywotność takiego statywu na kółkach?



Zakładamy kocie łby lub chodnik?




Mnementh1
Posty:38
Rejestracja:środa 01 mar 2006, 00:00

Re: Case do stage piano

Post autor: Mnementh1 » wtorek 30 maja 2006, 21:01

Przy okazji następny problem: Jeśli nie uda mi się do gniazdka podpiąć przedłużaczem to pozostaje jakiś generator.

Pytam się: jakie koszta za godzinę takiego generatora prądu i czy mógłby ktoś polecić jakiś konkretny model. Około 50W będzie musiał dac z siebie. Ale chcę mieć zapac do 200-300W.

richtig
Posty:845
Rejestracja:wtorek 17 maja 2005, 00:00

Re: Case do stage piano

Post autor: richtig » wtorek 30 maja 2006, 21:19

...Przy okazji następny problem: Jeśli nie uda mi się do gniazdka podpiąć przedłużaczem to pozostaje jakiś generator.

Pytam się: jakie koszta za godzinę takiego generatora prądu i czy mógłby ktoś polecić jakiś konkretny model. Około 50W będzie musiał dac z siebie. Ale chcę mieć zapac do 200-300W. ...

**********************

Nie znam się na tym, ale chyba nie ma sensu produkować 230V po to tylko by w transformatorze zmniejszyć napięcie do 12V. Myślę, że do zasilenia tego pianinka wystarczą baterie (tylko pewnie nie na długo...). Chyba, że przy okazji chcesz zasilić jakiś piec/wzmacniacz, to wtedy generator i tak będzie niezbędny.

Pozdrawiam
[addsig]
www.myspace.com/pchelki

Awatar użytkownika
mr_Qmann
Posty:38
Rejestracja:czwartek 05 lut 2004, 00:00

Re: Case do stage piano

Post autor: mr_Qmann » wtorek 30 maja 2006, 22:29

...Super.

To rozwiąże problem JAK nosić statyw. Ciągnąć. Razem z instrumentem.



Ale czy te kółeczka wytrzymają 25 kilo? Tak samo jak ta część na której będzie stał case?



Jaka jest żywotność takiego statywu na kółkach?



Zakładamy kocie łby lub chodnik?



...

**********************

z tego co pisze na stronie to ladownosc wynosi 50 kg... a co do reszty - jak napisalem na zywo tego stojaka nie widzialem, dlatego nie wiem... pozdrawiam!

Mnementh1
Posty:38
Rejestracja:środa 01 mar 2006, 00:00

Re: Case do stage piano

Post autor: Mnementh1 » wtorek 30 maja 2006, 22:55

A co sądzicie o torbie na stage piano (bag)?

Jest z 7 razy tańsza niż case.



Btw. Zna ktoś jeszcze jakieś firmy robiące case'y? Dobre i w miare tanie.


Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Case do stage piano

Post autor: preceli » wtorek 30 maja 2006, 23:30

...Dobre i w miare tanie...

**********************

Mnementh1 uwierz staremu khm... klezmerowi, taka akcja nie ma sensu. Jeśli chcesz mieć coś rozsądnego na swe całkiem słuszne piano, to rozejrzyj się za czymś z kompozytów. Wierz mi, już po pierwszym roku w miarę normalnego, systematycznego grania (jeśli przyjdzie Ci go taszczyć samemu) zrozumiesz o czym w tej chwili piszę .
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Mnementh1
Posty:38
Rejestracja:środa 01 mar 2006, 00:00

Re: Case do stage piano

Post autor: Mnementh1 » wtorek 30 maja 2006, 23:54

Heh, to waży 25 kilo, więc, jeśli będę próbował to dźwigać to i tak się skicham i tak.



Kompozytowy case. To jakiś termoplastik czy coś?

Możesz powiedzieć coś więcej? Np. ile kosztuje - i kto w polsce to sprzedaje?

Bo nie wątpię, że w google można wpisać composite case, ale ja szukam polskiego dystrybutora.



A przede wszystkim powiedz dlaczego akurat kompozytowe?

Zakładam, że jest LEKKIE i trwalsze niż "normalne", ale...?

ODPOWIEDZ