Forum Magazynu Estrada i Studio

Z mojego domowego studia parę miesięcy temu wyrzuciłem do piwnicy wszystkie analogi(syntezatory)

a to dlatego ,ze zakupilem kilka "klawiszy" cyfrowych(miedzy innymi :Dx7 ,sy77, kawai k1mr ...)

Teraz,niestety ,przywloklem z piwnicy starego Korga polysixa i syntezator mono VERMONA.

Dlaczego???

Otóz moje uszy nieakceptują tych plastikowych dźwieków(DX7 SY77 ito...)

podłączyłem oscyloskop i piła z SY77 jak i z VerMONA ma identyczny kształt,ale słychac to inaczej,trudno słowami opisac.

SY77 i dx7 brzmią jak zabawki w stosunku nawet do zwyklego generatora zrobionego z tranzystorków czy wzmacniaczy operacyjnych

Co jest tego przyczyną?

Czy ktoś wie?

....

Otóz moje uszy nieakceptują tych plastikowych dźwieków(DX7 SY77 ito...)

podłączyłem oscyloskop i piła z SY77 jak i z VerMONA ma identyczny kształt,ale słychac to inaczej,trudno słowami opisac.

SY77 i dx7 brzmią jak zabawki w stosunku nawet do zwyklego generatora zrobionego z tranzystorków czy wzmacniaczy operacyjnych

Co jest tego przyczyną?

Czy ktoś wie?

...

**********************



Brzmienie to subiektywna ocena. Jedno pasuje w danym układzie aranżacji inne nie. Przesadzasz chyba z oceną tych instrumentów. Jestem gorącym fanem syntezy fm, (posiadam 4 operatorowe Tx81Z) chociażby za możliwość szybkiego zrobienia z jednej barwy drugiej zupełnie odmiennej. Uwielbiam też analogowe syntezatorowe brzmienia i nie nazwałbym jednych super a drugich "zabawkowymi", po prostu FM są inne i często słabo łączą się z resztą w miksie, ale jednak znajdują swoje miejsce w utworze. Jeśli nie pasują, trzeba trochę poprzestawiać ich barwę czy dodać pogłosu, chorusa i.t.p. Ale ich "zakręconości" nic nie przebije:). Poza tym często "niedopasowanie" czegoś w aranżacji jest tylko wynikiem naszego przyzwyczajenia do określonego schematu i po pewnym czasie osłuchiwania utworu w którym znajdujemy takie zgrzyty pojawia się myśl; "ale zarypisty pomysł":)

Poza tym urządzenia o których piszesz mają mnóstwo parametrów dźwięku i nie spodziewaj się np. że od samych fabrycznych brzmień wpadniesz w zachwyt. Trzeba się jednak w to wgryźć, aby coś oryginalnego zrobić.

I jeszcze co do zabawkowych brzmień, to muszę Cię zapewnić, że jest wiele zabawek które do dzisiaj inspirują twórców, a technicznie można o nich powiedzieć, że powinny być na śmietniku.

Otóz moje uszy nieakceptują tych plastikowych dźwieków

Moje spostrzezenia sa nastepujace:

- FM nie sprawdza sie w przypadku brzmien typu "pad", "string" itp., natomiast znakomicie wychodza dzwieki o charakterze perkusyjnym typu "harfa", "gitara", "ksylofon". Na brzmienie mozna w niezwykle szerokich granicach oddzialywac dynamika klawiatury, aftertouch'em itp. Tego nie daje typowa synteza analogowa, a juz zupelnie nie sampling.

Oczywiscie trzeba nieco pogrzebac w parametrach operatorow, ale warto.

- Brzmienie instrumentow FM wiele zyska, jesli dodamy poglos. Bez tego dzwiek bedzie faktycznie plastikowy i sztuczny.

- SY77 mam i twierdze, ze jego brzmienia PWM sa malo przydatne, natomiast sekcja FM daje spore pole do popisu eksperymentatorowi, o wiele wieksze niz DX7.

Ciesz sie, ze masz zarowno analogi, jak i FM, bo one sie swietnie uzupelniaja!

Ciesz sie, ze masz zarowno analogi, jak i FM, bo one sie swietnie uzupelniaja!...

**********************

Dokładnie!



Ja już mam DX7IIFD, a jestem w trakcie konstrukcji analoga (6głosów, architektura podobna do Propheta 5, filtry wg minimooga) właśnie dla 'uzupełnienia'. Inna sprawa że mi brzmienie DX'a się bardzo podoba - ale jest to typowy 'Sound of the 80's ' a sam instrument jest typu "Love it or hate it".

Z mojego domowego studia parę miesięcy temu wyrzuciłem do piwnicy wszystkie analogi(syntezatory)

a to dlatego ,ze zakupilem kilka "klawiszy" cyfrowych(miedzy innymi :Dx7 ,sy77, kawai k1mr ...)

Teraz,niestety ,przywloklem z piwnicy starego Korga polysixa i syntezator mono VERMONA.



Eeee... czy ten post nie jest spozniony o conajmniej 15 lat?

- FM nie sprawdza sie w przypadku brzmien typu "pad", "string" itp.[..]

**********************

no popatrz, a ja np. bardzo lubię pady i stringi z FM, a swego czasu na TX81Z oprócz barw typu e-piano i dzwonów najczęściej robiłem właśnie pady.

no popatrz, a ja np. bardzo lubię pady i stringi z FM

Co mnie w syntezatorze SY77 dziwi to to, ze nie moge uzyskac brzmienia typu "dwa lekko rozstrojone oscylatory" - tzn. mozna to oczywiscie zaprogramowac, ale to po prostu NIE BRZMI... A jest to przeciez podstawa brzmien "string" i "pad"! Ciekawe, ze w Kawai K1 dwa rozstrojone oscylatory brzmia o wiele lepiej (czytaj: normalnie). Ja w ogole ten K1 oceniam wysoko, on ma ciekawy dzwiek, fajna architekture i tez warto w nim podlubac.

...no popatrz, a ja np. bardzo lubię pady i stringi z FM

Co mnie w syntezatorze SY77 dziwi to to, ze nie moge uzyskac brzmienia typu "dwa lekko rozstrojone oscylatory" - tzn. mozna to oczywiscie zaprogramowac, ale to po prostu NIE BRZMI... A jest to przeciez podstawa brzmien "string" i "pad"! Ciekawe, ze w Kawai K1 dwa rozstrojone oscylatory brzmia o wiele lepiej (czytaj: normalnie). Ja w ogole ten K1 oceniam wysoko, on ma ciekawy dzwiek, fajna architekture i tez warto w nim podlubac....

**********************

Tak!

Zgadzam sie . Tez bardzo lubię kawai k1( posiadam moduł K1mr(z joistyckiem)) Ten instrumencik ma próbki(nie klasyczne generatory-operatory)Są to próbki widma fal i wiele innych.Nie posiada VCF ,ale to i tak niewiele mu ujmuje.

Niestety DX7 i SY77 wciąż mnie odpycha(moze to wrodzone uczulenie na ten typ barwy .Tak jak pisze MB wlasnie stringi bardzo mi podobają z SY77(no i fleciki na pojedynczych operatorach sinus)



Do jarekz

Co mnie w syntezatorze SY77 dziwi to to, ze nie moge uzyskac brzmienia typu "dwa lekko rozstrojone oscylatory"



Oczywiscie ,ze mozna rozstroic i to bardzo precyzyjnie (są slyszalne dudnienia pomiedzy operatorami-generatorami)

To rozstrojenie jest bardzo sterylne. Natomiast mozna funkcją Random(SY77) ustawic minimalne rostrojenie stroju temperowanego calej klawiatury i wtedy ta sterylnosc sie zmniejsza(choć zgadzam sie ,ze to wszystko to nie jest to)



Do ast

Ja już mam DX7IIFD, a jestem w trakcie konstrukcji analoga (6głosów, architektura podobna do Propheta 5, filtry wg minimooga



Ciekawi mnie ja rozwiązales sprawe sterowania generatorami z klawiatury.

czy uzyles do tego procka zet 80 ,czy bez procka.

nie budowalem jeszcze syntezatora wieloglosowego tylko mono (cos w stylu mini mooga)

Ile zestykow bedziesz mial pod klawiszem ?

czy to bedzie sterowanie napieciowe (VCO-Control Voltage)?

czy bedzie jakas pamiec analogowa napiecia(dzwiek zostaje po zwolnieniu klawisza)?

dzieki wszystkim za odpowiedzi

pozdrawiam

synt

Do ast

Ja już mam DX7IIFD, a jestem w trakcie konstrukcji analoga (6głosów, architektura podobna do Propheta 5, filtry wg minimooga



Ciekawi mnie ja rozwiązales sprawe sterowania generatorami z klawiatury.

czy uzyles do tego procka zet 80 ,czy bez procka.

nie budowalem jeszcze syntezatora wieloglosowego tylko mono (cos w stylu mini mooga)

Ile zestykow bedziesz mial pod klawiszem ?

czy to bedzie sterowanie napieciowe (VCO-Control Voltage)?

czy bedzie jakas pamiec analogowa napiecia(dzwiek zostaje po zwolnieniu klawisza)?

dzieki wszystkim za odpowiedzi

pozdrawiam

synt

...

**********************

Zestyk pod klawiszem będzie jeden. Do sterowania zamierzam użyć dwóch modułów MIDIBox (www.ucapps.de) - jeden skonfigurowany jako MIDIO128 będzie dekodował klawiaturę do MIDI, a drugi (MIDIBox CV) będzie pracował jako konwerter MIDI-CV. Ma on do 8 kanałów wyjściowych, wystawia CV dla oscylatorów i gate dla obwiedni. Oczywiście napięcie ustawione w danym kanale jest pamiętane dopóki nie zostanie wpisane nowe. Zaletą MIDIBoxów jest b.niska latencja - na poziomie MIKROSEKUND. A ogólnie to cały tor syntezy sterowany napięciowo (łącznie z rezonansem - za radą MB w pętlę sprzężenia filtru zamiast potencjometru będzie wpięty VCA)

To dziwne!

Wlasnie uruchomilem program Native instruments FM 7 i nie ma w brzmieniu tego plastiku.

To występuje tylko w realnych instrumentach SY 77 i dx7.

Ciekawe ile takie emulatory na PC kosztują(ten co mam FM7 jest demo )

zastanawiam sie czy nie lepiej do kazdej klawiatury podłączyc osobny komputer z konkretnym emulatorem(przeciez mogłyby byc nawet stare komputery z malymi monitorami)

pozdr

synt