Forum Magazynu Estrada i Studio

witam tym razem musze kupić nową karte dzwiękową i po raz kolejny chciałbym poznać wasze opinie dotyczące tych kart.Zastanawiam sie czy ładować kase w rme czy poprostu zaoszczedzić i kupić emu.Nie lubie przepłacać wiec jak ktoś chciałby napisać tylko "rme jest lepsza" nie popierając tego żadnymi argumentami to zawiele mi nie pomoze



Interesuje mnie przedewszystkim jakość i stabilność sterowników to priorytetowe sprawy.



oprogramowanie dołączone do kart traktuje tak jak by go nie było.Mam juz orginalny soft

pracuje na samplitude 8,wtyczki waves,psp i to wsumie wszystko



kompa bede zmieniał za jakiś czas,wiec nie podaje jaki mam aktualnie bo to nie wiele da,bede i tak kompletował nowego pod karte.



jesli chodzi o wejscia,wyjscia to oby dwie karty spełniają moje wymagania a emu chyba nawet bardziej



Prosze o pomoc,licze na nia jak zawsze;)dziekuje



jakość,jakość,jakość!!!

jakość,jakość,jakość!!!...

**********************

Jeśli tak, to zdecydowanie RME.



Dlaczego?



- jakość toru audio,

- wydajność sterowników (mniejsze, lepiej napisane i ASIO ładowane do pamięci karty = 0 obciążenia procka przy nagrywaniu wszystkich możliwych śladów),

- mniejsze wymagania wobec komputera,

- stabilność,

- bezkonfliktowość we współpracy z oprogramowaniem, czego o EMU zdecydowanie powiedzieć się nie da.



Chyba wystarczy.



P.S. Poza tym RME to jedyna znana mi karta produkowana w Niemczech, nie na dalekim wschodzie (EMU - Made in Malaysia).

to sie nazywa odpowiedz dzieki czy ktos ma jeszcze cos do powiedzenia?

co do rme to gnębi mnie jedna rzecz: dlaczego w tak profesjonalnej karcie dzwiekowej są wyjscia/wejscia chincz? tyle sie naczytałem że to obniża jakość,wiec cały czas w połączeniach staram sie omijać chincze.E-mu ma wejscia jack wiec to niby lepiej??

Możesz dokupić opcjonalne wyjścia audio na XLR-ach. Nie pamiętam tylko ile kosztują.

No nie moge, co za temat...

Na Twoim miejscu kupilbym ATARI ST EFM. Ma wbudowane MIDI...

przykro mi ale ja traktuje ten temat całkiem poważnie.....

Mam EMU 1212M i nie mam z niczym problemu. Dźwięk idealny, sterowniki stabilne. Przyznaje że nie słyszałem RME i nie wiem jak czuły masz słuch ale różnica w dynamice czy zniekształceniach obu kart naprawdę będą trudne do wyłapania (o ile w ogóle). Dożuć sobie do monitorów albo chociażby do lepszych kabli bo to zdecydowanie bardziej odczujesz niż różnice w jakości dźwięku obydwu kart. Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że EMU pokutuje za swojego właściciela.

Od zawsze też pracuje z AMD chociaż wszyscy naokoło powtarzali że się grzeje, że się wiesza i że wolniejszy od Intela.



Pzdr, MW

...przykro mi ale ja traktuje ten temat całkiem poważnie..... ...

**********************

Bierz wypas albo przytul "chinczyka" - ile w tym powagi?



i jeszcze kol powyzej: "nie wiem jak czuly masz sluch"...



Total... to tak jakby: kupic mikrofon czy nagrywac drac sie do sluchawki?



No, prosze...

......przykro mi ale ja traktuje ten temat całkiem poważnie..... ...

**********************

Bierz wypas albo przytul "chinczyka" - ile w tym powagi?



i jeszcze kol powyzej: "nie wiem jak czuly masz sluch"...



Total... to tak jakby: kupic mikrofon czy nagrywac drac sie do sluchawki?



No, prosze...

...

**********************



Bełkot. Jak czuły masz słuch to lekka ironia. Po prostu nie wierze że kolega jest w stanie odróżnić obie karty po brzmieniu. A o owy dźwięk mu idzie bo zestaw wejść/wyjść lepiej pasuje mu z EMU. Pokutuje niestety pogląd że EMU to Creative i że masówa że chińczyk i nikt nie wspomni o tym że EMU to stara ceniona marka. Poczytaj sobie zachodnie fora czy chociażby Eis z testem EMU1820M (to samo bez Audidock) która dostała NASZ TYP w testach. Chwalona była już karta 1820 a literka M (Mastering grade) to dużo lepszy tor Audio. O przetwornikach nie pisze bo jest o tym w specyfikacji. Zgadzam się że RME to RME ale IMO lepiej kupić lepsze monitory niż pakować w kartę bo to naprawdę jest ważne.



Pzdr, MW