Spalony głośnik!?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
audiophone
Posty:510
Rejestracja:piątek 08 lip 2005, 00:00
Kontakt:
Spalony głośnik!?

Post autor: audiophone » poniedziałek 23 sty 2006, 22:27

witam!

ostatnio sobie spaliłem glośnik(prawy) ;/(taka kolumienka od wieży...)

przypadkwo... po prostu przy włączonym wzm. odłączyłem kabel doprowadzający sygnał do wzmocnienia... (nie myślałem o tym... chcialem szybko rozłączyć te połączenie... wiem że wczesniej powiniwnem wylączyć wzmocnienie)... no i zacharczało przy wyciąganiu wtyku... :/

Niskie częstotliwości przepięknie ''pierdzą''

da sie to jakoś ''naprawić'' ?? chodzi mi o regenerację glośnika...

Może ktoś mi wytłumaczy jaki ''proces'' zachodzi przy spaleniu glośnika ??











eecchh..
http://www.myspace.com/audiophone

Awatar użytkownika
Sroka
Posty:652
Rejestracja:piątek 05 wrz 2003, 00:00

Re: Spalony głośnik!?

Post autor: Sroka » wtorek 24 sty 2006, 01:50

...witam!

ostatnio sobie spaliłem glośnik(prawy) ;/(taka kolumienka od wieży...)

przypadkwo... po prostu przy włączonym wzm. odłączyłem kabel doprowadzający sygnał do wzmocnienia... (nie myślałem o tym... chcialem szybko rozłączyć te połączenie... wiem że wczesniej powiniwnem wylączyć wzmocnienie)... no i zacharczało przy wyciąganiu wtyku... :/

Niskie częstotliwości przepięknie ''pierdzą''

da sie to jakoś ''naprawić'' ? chodzi mi o regenerację glośnika...

Może ktoś mi wytłumaczy jaki ''proces'' zachodzi przy spaleniu glośnika ?











eecchh.....

**********************

Zamien stronami głośniki aby upewnić sie że to głośnik.

Czasem zdarza sie że spalony bezpiecznik jednej połówki napięcia zasilającego wzmacniać może powodować podobne " pierdzenie'

Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!

Awatar użytkownika
Jassio
Posty:241
Rejestracja:niedziela 23 sty 2005, 00:00

Re: Spalony głośnik!?

Post autor: Jassio » wtorek 24 sty 2006, 12:49

To chyba raczej nie jest spalenie głośnika, bo chyba, hmmm..., takowe pojęcie w kwestii głośników nie istnieje. no chyba, że na cewce była za dużo moc i się aż tak nagrzała, no ale... prędzej zaciekawiłbym się wzmacniaczem, ale gdyby padł w nim bezpiecznik to byś guzik słyszał.



"Pierdzący" głośnik może być objawą mechanicznego uszkodzenia membrany. Jeśli została za mocno wypchana/zassana to mogłeś po prostu zerwać amortyzujące łączenia samej membrany z obudową. Zobacz czy to łączenie nie ma dziur. Jeśli to stara kolumna, to ten materiał mógł być mocno zużyty i byle mocniejsze wypchnięcie mogło zerwać łączenie.



Czy na bardzo cichym poziomie słychać prawidlowe brzmienie? Czy słychać, ze to basy "pierdzą" czy całość?



Świat bez muzyki byłby monofoniczny,
a tak jest wielowymiarowy.

audiophone
Posty:510
Rejestracja:piątek 08 lip 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Spalony głośnik!?

Post autor: audiophone » wtorek 24 sty 2006, 16:01

...To chyba raczej nie jest spalenie głośnika, bo chyba, hmmm..., takowe pojęcie w kwestii głośników nie istnieje. no chyba, że na cewce była za dużo moc i się aż tak nagrzała, no ale... prędzej zaciekawiłbym się wzmacniaczem, ale gdyby padł w nim bezpiecznik to byś guzik słyszał.



"Pierdzący" głośnik może być objawą mechanicznego uszkodzenia membrany. Jeśli została za mocno wypchana/zassana to mogłeś po prostu zerwać amortyzujące łączenia samej membrany z obudową. Zobacz czy to łączenie nie ma dziur. Jeśli to stara kolumna, to ten materiał mógł być mocno zużyty i byle mocniejsze wypchnięcie mogło zerwać łączenie.



Czy na bardzo cichym poziomie słychać prawidlowe brzmienie? Czy słychać, ze to basy "pierdzą" czy całość?



...

**********************

ze wzm. nic sie niestalo... gdyby sie coś z nim stalo to ''regulator'' by go wylączyl to bym zauważył...



słychać że basy pierdzą... wysokie częstotliwości nie pierdzą

na bardzo niskim poziomie slychać tylko wysokie czestotliwości...(nie slychac niskich...)
http://www.myspace.com/audiophone

richtig
Posty:845
Rejestracja:wtorek 17 maja 2005, 00:00

Re: Spalony głośnik!?

Post autor: richtig » wtorek 24 sty 2006, 18:03

Czy na bardzo cichym poziomie słychać prawidlowe brzmienie? Czy słychać, ze to basy "pierdzą" czy całość?

**********************

Podczepię się tu, jeśli pozwolicie :)

Mój kolega ma podobny problem ze swoimi głośnikami w małym klubie. Głośniki są dość mocne (o ile pamiętam 80W), podpięte są do wzmacniacza odrobinę słabszego (chyba 60W). I właśnie słychać "pierdzenie", ale tylko przy cichej muzyce, ~1/10 wzmocnienia we wzmacniaczu. Jak się podgłośni, wszystko jest ok.

Czy problem jest spowodowany niedopasowaniem głośników do wzmacniacza?

Pytanie może i banalne, ale w kwestiach nagłośnienia jestem kompletnym laikiem.

Pozdrawiam.
www.myspace.com/pchelki

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Spalony głośnik!?

Post autor: JM » wtorek 24 sty 2006, 19:38

...ostatnio sobie spaliłem glośnik...Niskie częstotliwości przepięknie ''pierdzą''...

****************

No widzę, że to było radosne spalenie.



Może ktoś mi wytłumaczy jaki ''proces'' zachodzi przy spaleniu glośnika ?

****************

... i to bez przygotowania teoretycznego.



da sie to jakoś ''naprawić'' ? chodzi mi o regenerację glośnika..

****************

Kolumnę tak - trzeba kupić nowy głośnik.

Regeneracji głośnika nie radzę.

Istnieją dwa sposoby uszkodzenia głośnika:

1. Uszkodzenie elektryczne cewki (najczęściej spalenie) - praktycznie nienaprawialne

2. Uszkodzenie mechaniczne membrany - można spróbować ją wymienić na identyczną (sam naprawiłem onegdaj w ten sposób kilka głośników).

Lecz raczej zastosuj się do pierwszej porady - kup nowy głośnik.

Awatar użytkownika
stasiekm
Posty:129
Rejestracja:poniedziałek 25 sie 2003, 00:00

Re: Spalony głośnik!?

Post autor: stasiekm » środa 25 sty 2006, 08:40

regeneracja głośnika jest jak najbardziej mozliwa i stosowana

aby miała sensn muszą spełnione być dwa warunki:

-zastosowane częsci zamienne muszą byc mozliwie zbliżone do oryginalnych (najlepszym rozwiazaniem są fabryczne zestawy naprawcze, często niedostepne, jednak ich ceny sa odstarszające) oraz odpowiednie kleje

-osoba dokonująca regeneracji musi wiedzieć co robi, w praktyce wymaga to dużego doświadczenia

ODPOWIEDZ