Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
-
tiny
- Posty:74
- Rejestracja:piątek 29 lut 2008, 00:00
Re: Gwiazdy estrady?
Post
autor: tiny » czwartek 18 cze 2009, 13:48
... W skrócie: mają swój styl ale nie da się ukryć że trzepią na tym kapuchę....
**********************
Czyli idąc myśleniem hip hopowym " sprzedali się"

nie lubimy ich :D ...
**********************
Właśnie że nie jest to myślenie hip hopowe.
Sprzedanie się " po hip hopowemu" to robienie muzyki w celu i z mysla zarobienia na niej jak najwiekszych pieniedzy, czyli robimy tak i tak (niekoniecznie zgadzając się z własnym gustem)bo to są znane patenty na dobrą sprzedaż płyt i zarobimy kaske.
Robienie muzyki z serce która jest dobra i zarobienie na niej jest jak najbardziej "prawilne" po hip hopowemu.
"...muzykę kocham więc kradnę te sample..." "...bo muzyka jest językiem wszechświata..."
-
mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Post
autor: mr-hammond » czwartek 18 cze 2009, 15:06
Właśnie że nie jest to myślenie hip hopowe.
Sprzedanie się " po hip hopowemu" to robienie muzyki w celu i z mysla zarobienia na niej jak najwiekszych pieniedzy, czyli robimy tak i tak (niekoniecznie zgadzając się z własnym gustem)bo to są znane patenty na dobrą sprzedaż płyt i zarobimy kaske.
Robienie muzyki z serce która jest dobra i zarobienie na niej jest jak najbardziej "prawilne" po hip hopowemu....
**********************
Chcesz powiedzieć że jeśli nie robie dla pieniędzy tylko z serca to moja muzyka wychodzi brzydsza i nie podoba się większości ?
-
DJOZD
- Posty:2591
- Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00
Post
autor: DJOZD » czwartek 18 cze 2009, 15:23
Daj cie juz spokój z tą dyskuja o HH...
http://www.hip-hop.pl/ustawki/album_projector.php?id=1235391939
...
**********************
Adniose sie do tego przykladu. Malo kto chce cokolwiek oceniac, ale sam to wystawiles wiec....
Z całysz szacunkiem, ale brzmi to jak moduł do gry z Amigi. Nie chciałbym ciebie urazić, ale ten bit jest wybitnym przykładem samplokrejstwa i słabego brzmienia. Czy te pianinko i sksypecki brzmią dobrze według ciebie?
Sztuka to troszke inna rzecz. A w podziemiu, przedewszytskim z tym jest problem - z profesjonalizmem. Amatorszczyna do kwadratu.
Mam z tym kontakt bo moj brat wywodzi się z rockowego undergroundu. 90% to masakrycznie kiepska jakosc.
Z drugiej strony wiem ze podziemie nie ocenia tak formy. Ale pewne minimum musi buc spełnione zeby nazywac cos sztuką.
Powodzenia!
-
tiny
- Posty:74
- Rejestracja:piątek 29 lut 2008, 00:00
Post
autor: tiny » czwartek 18 cze 2009, 15:42
...Właśnie że nie jest to myślenie hip hopowe.
Sprzedanie się " po hip hopowemu" to robienie muzyki w celu i z mysla zarobienia na niej jak najwiekszych pieniedzy, czyli robimy tak i tak (niekoniecznie zgadzając się z własnym gustem)bo to są znane patenty na dobrą sprzedaż płyt i zarobimy kaske.
Robienie muzyki z serce która jest dobra i zarobienie na niej jest jak najbardziej "prawilne" po hip hopowemu....
**********************
Chcesz powiedzieć że jeśli nie robie dla pieniędzy tylko z serca to moja muzyka wychodzi brzydsza i nie podoba się większości ?
...
**********************
Nie, chce powiedzieć że jak najbardziej taka opcja jest dobra a czy muzyka wychodzi brzydsza tego nie wiem ale jesli robisz muzyke z serca i podoba się ona ludziom to bardzo dobrze. Ale jak sam pewnie wiesz możesz zrobić muzyke lekką, łatwą i przyjemna z kilkoma chwytliwymi refrenami ktora bedzie kolejna papka a mimo to i tak sie sprzeda.
"...muzykę kocham więc kradnę te sample..." "...bo muzyka jest językiem wszechświata..."
-
blanko
- Posty:236
- Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00
Post
autor: blanko » czwartek 18 cze 2009, 17:28
Hehehe, ale żeś teraz pocisnął, Jestem starym fanem Podryguf, ale jedo przyznać trzeba: Prodigy jest komercyjnym zespołem czy to się komuś podoba czy nie.
**********************
a czy ja napisałem że nie są? Oczywiście że są! Napisałem że się bronią jak mogą! To że wydają single przed itd to nic nie znaczy! Reklama jakaś zawsze musi być aby świata o kimś, o czymś usłyszał! Skoro już grają niech zarabiają :) Zresztą zakończmy temat Prodigy bo kogoś znów może to urazić
-
blanko
- Posty:236
- Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00
Post
autor: blanko » czwartek 18 cze 2009, 17:38
Adniose sie do tego przykladu. Malo kto chce cokolwiek oceniac, ale sam to wystawiles wiec....
Z całysz szacunkiem, ale brzmi to jak moduł do gry z Amigi. Nie chciałbym ciebie urazić, ale ten bit jest wybitnym przykładem samplokrejstwa i słabego brzmienia. Czy te pianinko i sksypecki brzmią dobrze według ciebie?
**********************
Pudło!!! Jesteś profesjonalistą a zwyczajnie w świecie spudłowałeś! Nie chciałbym Ciebie urazić ale ten bit był od samego początku do samego końca zaprogramowany przeze mnie! Od podstaw!!! ŻADNYCH SAMPLI!!!! Pianinko to The Grand 2 a sksypecki to Garritan Personal Orchestra II. Wiem, wiem, pewnie Ci chodziło o sampioklejstwo z Garritan-u tak? Że niby Garritan korzysta z biblioteki sampli? Reszta jest zrobiona na VSTi. Automat perkusyjny zaprogramowany przeze mnie! Zdaję sobie sprawę z tego że to nie najwyższa półka jakości ale przecież nie od razu Rzym zbudowano czyż nie?
-
Janusz_M - Posty:340
- Rejestracja:czwartek 08 sty 2009, 00:00
Post
autor: Janusz_M » czwartek 18 cze 2009, 17:55
I znów się mylisz! Najpierw byli u niej w wytwórni po czym gdy powiedział co powiedział czyli że nie sprzeda duszy diabłu, Madonna ich wywaliła!
Ostatnia płyta Prodigy wydana przez Maverick to (popraw mnie jeśli się mylę) "Their Law..." w 2005 r. i stanowiła ostatni element kontraktu Prodigy z wytwórnią. W 2004 r. wszystkie udziały Madonny w Maverick zostały przejęte przez Warner Music Group.
Liam był brany pod uwagę już przy pracach nad "Ray of Light" (1998 r.). Oficjalnie to on odmówił. Nieoficjalnie - Madonna uznała, że William Orbit będzie lepszy.
Z resztą to jest doskonały przykład na "unikanie rozgłosu" - ogłosić publicznie, że się odmówiło współpracy z Madonna bo byłoby to sprzedaniem duszy diabłu udając, że wcześniej wcale się nie zagrało jako DJ na jej imprezie i nie powiedziało: "I did it for the money. I got twenty grand".
-
psysutra
- Posty:596
- Rejestracja:czwartek 01 sty 2009, 00:00
Post
autor: psysutra » czwartek 18 cze 2009, 18:02
Panowie, nie zapominajmy o Grammatiku. Jak dla mnie jest to jeden z niewielu składów na legalu (obecnie już niestety rozwiązany), który naprawdę prezentował KONKRETNY poziom. O pieniądzach też się wyrazili i to bardzo jasno. Sam Eldo prezentuje wyżyny polskiego rapu i TO ON powinien być przykładem, Grammatik tak na dobrą sprawę nie zarobił zbyt wiele na płytach, tylko na koncertach, gdzie spędzali w trasie 3 kwartały w roku.
Stay Psychedelic People!
-
blanko
- Posty:236
- Rejestracja:poniedziałek 06 paź 2008, 00:00
Post
autor: blanko » czwartek 18 cze 2009, 18:22
Z resztą to jest doskonały przykład na "unikanie rozgłosu" - ogłosić publicznie, że się odmówiło współpracy z Madonna bo byłoby to sprzedaniem duszy diabłu udając, że wcześniej wcale się nie zagrało jako DJ na jej imprezie i nie powiedziało: "I did it for the money. I got twenty grand"....
**********************
Nie wiem czy zagrał na imprezie u niej czy nie, nie mam takich informacji! Skoro tak to zawsze lepiej "zabrać" diabłu kasę niż z nim współpracować

A tak serio to nie zrozum mnie źle, nie bronię wcale Liama, wiem że chłopaki się sprzedali, choćby płyta "Their Law..." - płyta typu "The best of"! Porażka na pełnej linii! ale w książkach piszą co piszą i tyle z tego...