Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?

[JoachimK]

http://muzyka.onet.pl/0,1886528,newsy.html

[JoachimK]

wrrr
poprawny link:

http://muzyka.onet.pl/0,1886528,newsy.html

[JankoMuzykant]

http://muzyka.onet.pl/0,1886528,newsy.html...
**********************
He, zawsze mam ubaw, gdy przy okazji takich artykułów pojawiają się złotousi potrafiący rozróżnić mp3 od wava czy stawiając wyżej dynamikę z kasety/czarnej płyty nad cd :)
Choć zmiany powoli się pojawiają - powstaje nowy argument ''ducha''. Tego to już nikt nie podważy :)
[addsig]

[winnicki]

...Zresztą jak chcesz wydawać małe ilości na CD-R to wydawaj - nic mi do tego. Twierdzę jedynie, że takiej płyty nie kupię, nie wydałbym na takie coś więcej niż 1.5zł .
*********************
Już to wyraziłeś wcześniej. Jaka jest przyczyna, że do tego wracasz?

Bo ciagle o to samo pytacie
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

a może tylko Ci się tak wydaje?



Udawanie produktu, którym sie nie jest to oszustwo i podróba.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Chodzi Ci o "The Product"? Dobrze wiesz, że nie masz szans na stworzenie definicji, więc po co w ogóle się porywasz "z motyką na słońce"?




Emocjonalnie? - proszę bardzo. Miles Davis "Time After Time" dwupłytowe wydawnictwo sygnowane przez JazzDoor, Made In Germany - cena za produkt w sklepie (EMPiK) około 65 zł. W środku dwa zadrukowane CD-R. Niech każdy sam sobie odpowie co poczułby w chwili otwarcia pudełka.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx


Mogę? Mieć albo nie mieć ("bo cdr") - wybór oczywisty.




Nigdy nie wiadomo jaki będzie popyt na płytę.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx


To niestety kolejna nieścisłość. Czasami można oszacować. Też ryzyko. Można to ryzyko kompensować. Ale nie o to chodzi w tym temacie.



Możesz przedkładać formę nad treść - to Twoja sprawa, nikt Ci tego nie zabrania. Ale wysuwać na tej podstawie ogólne wnioski, to "lekka" przesada.

[MB]

Pamięć SD 1GB kosztuje 9 zł - w hurtowni czy u producenta zapewne pół tego.
O i na takim nośniku chętnie muzę bym nabył za cenę 10 zł. Wkładam pamięć do telefonu, komputera i słucham. Koszty replikacji żadne....
**********************
Ergo: wartość albumu muzyki = 1zł

I to pisze człowiek, który z równą częstotliwością wypowiada się na temat ochrony własności intelektualnej i prawa autorskiego.

[mr-hammond]

He, zawsze mam ubaw, gdy przy okazji takich artykułów pojawiają się złotousi potrafiący rozróżnić mp3 od wava
...
**********************
różnice słychać , ale czy nie jest tak że w dobie ipodów znieczuliliśmy przyzwyczailiśmy się do mp3 ?
Wracając do tematu jak zabezpieczyć płyte cd ?:)

[Caroozo]

...He, zawsze mam ubaw, gdy przy okazji takich artykułów pojawiają się złotousi potrafiący rozróżnić mp3 od wava
...
**********************
różnice słychać , ale czy nie jest tak że w dobie ipodów znieczuliliśmy przyzwyczailiśmy się do mp3 ?
Wracając do tematu jak zabezpieczyć płyte cd ?:) ...
**********************
Niestety, jak wspominałem wcześniej, ta różnica się zatarła. Pojawiły się głosy że lepiej mieć mp3 dołączone na płycie... A ja tam wolę cd-audio na wieży niż winampa na piecu o! Pamiętajmy o jednym - ludzie nie są głupi, świat wygląda inaczej z perspektywy branży, osoby pośredniej, oraz totalnego ignoranta w sprawach technicznych który chce posłuchać muzyki i wie że ma coś takiego jak CD w wieży... I nawet na mp3 się może już zgubić. To jak kiedyś były winyle, czuło się je, ustawiało fizycznie igłę... o to chodziło, o fizyczne posiadanie muzyki na czymś, a nie bezduszne pliczki na małym cyfrowym urządzeniu...
Mój ojciec, niemłody już, woli wywalić w Empiku 50zł na płytę jazzową niż żebym mu nagrywał na płycie albumy w mp3, nawet skopiowana płytka audio mu nie leży, "to nie to samo" ;] I kto pogada?

Co do zabezpieczeń, nie da się, moim zdaniem, tak zabezpieczyć płyty audio żeby nie sprawiała problemów a stanowiła przeszkodę... Więc nie powinno się tego robić w ogóle IMO...

LEPIEJ już skupiać się na DVD-Audio w przyszłości, niestety nie wiem jak się sprawy mają z SACD (SuperAudioCD), czy nie jest to przypadkiem martwy format? A może wszystko będzie śmigać niedługo na Blu-Ray'u? Ludzie nie będą kupywać osobnych odtwarzaczy audio bo wszystko zdominują stacjonarne playery wszystkiego...

CO doprowadza nas do nowej konkluzji - sposób dystrybucji audio. Karty pamięci? Jak kolega MB zauważył, gdzie zarobek? Na pewno nie za taką cenę... A czy na pewno chcielibyście dostać muzykę na flashu? Ja osobiście wolę wykupić prawa do utworów w najlepszej jakości a potem mieć pełne prawo do ich kopiowania i powielania na własny użytek (np. wrzucić jako mp3 na telefon) niż z góry być ograniczonym poprzez nośnik i format. Na dzień dzisiejszy wzorem jest Audio-CD i basta, ewentualnie RIP do 2.0 z DVD :P

[oneman]

...Pamięć SD 1GB kosztuje 9 zł - w hurtowni czy u producenta zapewne pół tego.
O i na takim nośniku chętnie muzę bym nabył za cenę 10 zł. Wkładam pamięć do telefonu, komputera i słucham. Koszty replikacji żadne....
**********************
Ergo: wartość albumu muzyki = 1zł

I to pisze człowiek, który z równą częstotliwością wypowiada się na temat ochrony własności intelektualnej i prawa autorskiego....
**********************
Jakie 1zł?
Jeśli nośnik kosztuje 4 zł (w hurtowni) a sprzedajemy po 10 zł to mamy zysku 6 zł!!
I wpadnij teraz do EMI Poland i krzyknij na głos - który z was frajerzy ma 6 zł zysku od jednej płyty. Jak myślisz, ile zł przypada artystom (jeśli mają korzystną umowę) od jednej sprzedanej płyty w cenie sklepowej 30 zł?

Nawet gdyby była to jedna złotówka od nośnika, co w sprzedaży kosztuje 10 zł to i tak jest to cholernie wysoki zysk = 10%

[csdis]

Tu akurat się nie dziwię. Sam nie wydałbym więcej niż 1zł na płytę, która nie jest tłoczona. Nic dziwnego, że za CD-R nikt nie chciał zapłacić. Nie obraź się ale wydawanie czegokolwiek na CD-R dla publiczności (w dodatku za pieniądze) to totalna amatorszczyzna - nawet jeśli jest to opakowane w hiper, super, duper pudełko.
...
**********************
1.Uważasz że amatorszyzna???Ciekawe jakbys na ta kwestię zaregował 10 lat temu jak dopiero co wchodziłły nagrywarki.Pewnie była by to profeska poniewaz nie było wtedy takiego zasiegu portfela żeby każdy mógł sobie na nagrywarke pozwolić a i płyty nie były tanie.
2.Druga sprawa to znam labele które tylko na cdrach wydawały początkowo rózne produkcje,z oczywistych przyczyn...
I nie sądzę że to jest oszukiwanie klienta ponieważ każdy zna wartośc muzyki itd i albo kupuje albo nie.
A co do wytrzymałości cdr to inna sprawa ale zawsze mozna zrobic sobie kopie....
juz nie wspominam własnie o radości kupna płyty,popatrzenia i poogladania wkładki itd....
pozdrawiam

[oneman]

-> csdis (26-12-2008, godz. 11:50)
Kiedyś, kiedyś - kiedyś to były dinozaury. Kiedyś technologia była inna i drozsza.
Mówimy o tym co jest teraz. A teraz wytłoczenie 500 egzemplarzy płyty z okładką, poligrafią i pudełkiem kosztuje 500 funtów - linki już podawałem.
Więc w czym problem?

Najgorzej jak klient nie wie, że płyta jaką zakupił to badziewny CD-R. Płyta przychodzi, klient otwiera pudełko a tam CD-R - szlag go trafia na miejscu.
Sam już wiem po moim przykrym doświadczeniu, że żadnej płyty z wydawnictwa JazzDoor nigdy więcej nie kupię

A co do wytrzymałości cdr to inna sprawa ale zawsze mozna zrobic sobie kopie....
Jaką kopię chłopie - jak kupujesz obraz to robisz sobie kopię czy zdjęcie bo obraz się rozłoży za 5 lat?