Soundset i prawo autorskie

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
przedwczoraj
Posty:223
Rejestracja:wtorek 07 sty 2003, 00:00
Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: przedwczoraj » środa 11 lut 2009, 09:11

Podzielę się swoim zdaniem. Patrzę na cała sprawę przez pryzmat procesów sądowych o bezprawne użycie twórczości. Wiem, jak zajadle potrafi walczyć strona pozwana, która za wszelką cenę stara się udowodnić, że sporne dzieło nie powstało w sposób zgodny z prawem. Dlatego uważam za bardzo ryzykowne udawanie się do sądu w sprawie dzieła, przy którego produkcji na którymkolwiek z etapów użyto nielegalnego softu w tym soundsetów. A nigdy nie wiadomo, który z utworów będzie przyczyną sporu. Dlatego wolę dmuchać na zimne i mieć wszystko w zgodzie z prawem.
Reprezentant pozwanego może przekonać sąd do konieczności zbadania plików z zapisem sesji w której powstał utwór. Oczywiście przezorny użytkownik nielegalnych presetów może pozmieniać nazwy użytych barw i będzie po problemie bo nikt nie będzie przecież sprawdzał ustawień. Jednak wiele osób pozostawia oryginalne barwy, a nawet ładuje całe zestawy brzmień, łatwych do identyfikacji. Wtedy bez problemu można zweryfikować czy w momencie tworzenia dzieła posiadana była licencja na dany soundset. Jednak nie wszędzie zmiana nazw wystarczy – np. w przypadku rompleyer’ów, które często posiadają specyficzne brzmienia np. arp będące samplem składającym się z kilku warstw co czyni je bardzo charakterystycznymi i łatwymi do rozpoznania.
W większości przypadków, produkując dla kogoś muzykę, podpisujemy umowy zawierającą paragraf, w którym potwierdzamy legalność dzieła i oświadczamy, iż nie naruszamy niczyich praw autorskich biorąc równocześnie na siebie pełna odpowiedzialność za konsekwencje z tytułu ewentualnych roszczeń osób trzecich. Wiadomo, że kwoty odszkodowań są w stanie zachwiać niejednym budżetem lub doszczętnie go zniszczyć.
I jeszcze jedno – odnośnie prawa autorskiego do soundsetów. Uważam, że również je obejmuje. Wraz z zakupem banku brzmień otrzymujemy licencję na jego użytkowanie i często przed instalacją potwierdzamy zapoznanie się z warunkami umowy. Nie byłoby tego gdyby soundsety były wyjęte spod prawa.


Awatar użytkownika
acoto
Posty:409
Rejestracja:środa 22 gru 2004, 00:00

Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: acoto » środa 11 lut 2009, 13:29

.odnośnie prawa autorskiego do soundsetów. Uważam, że również je obejmuje.
**********************
no.. czyli od początku miałeś wyrobione zdanie i chciałeś tylko " przytroll'ić"

Awatar użytkownika
Soundscape
Posty:2054
Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: Soundscape » środa 11 lut 2009, 13:37

....odnośnie prawa autorskiego do soundsetów. Uważam, że również je obejmuje.
**********************
no.. czyli od początku miałeś wyrobione zdanie i chciałeś tylko " przytroll'ić"...
**********************
Upewnić się nigdy nie zaszkodzi. Też często to robię

SHIVOO
Posty:324
Rejestracja:poniedziałek 17 lis 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: SHIVOO » środa 11 lut 2009, 14:18


A wcale, że nie. Znany wszystkim twórca Andy Warhol stworzył dzieło znane jako Zupa Campbells, na którym mamy przedstawioną puszkę ze znakiem firmowym Campbells - malarskie odzwierciedlenie rzeczywistego istniejącego produktu komercyjnego. Nikomu nie przyszło do głowy pozywać twórcę o naruszenie praw autorskich w związku z umieszczeniem logo Campbells na obrazie
Należy rozróżnić podrabianie produktu od przedstawiania danego produktu wedle własnej wizji
...
**********************
Tutaj mógł ktoś z Campbells'a stwierdzić że będą mieć świetną darmową reklamę i dlatego milczeli....

Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty:419
Rejestracja:sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: chantizstudio » środa 11 lut 2009, 14:26

.......odnośnie prawa autorskiego do soundsetów. Uważam, że również je obejmuje.
**********************
to po jakiego cholere zakladasz temat skoro juz z gory wiesz lepiej (w swoim mniemaniu tylko) To jest temat rzeka mozna by tak jeszcze pisac i pisac , artykul wskazuje ze kazda dzialalosc tworcza o indywidualnym charakterze , nalezalo by zdefiniowac pojecie tworcza dzialanosc o indywidualnym charakterze, czy jest nim kopowanie czegos??, moim zdaniem nie jest to tworcze i nie ma indywidualnego charakteru , jest to bardziej rzemieslnictwo i kopiowanie istniejacego juz wzoru o czym napisal tez autor rozprawki na temat prawa autorkiego jakie wczesniej przytoczylem. Proponuje temat zakonczyc bo dalsze dywagacje nie maja poprostu sensu, nie ma sensu prowadzic rozmowy z kims kto tylko opiera sie na tym co on uwaza a nie trzymaj sie faktow
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty:419
Rejestracja:sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: chantizstudio » środa 11 lut 2009, 14:38

Manuel shleis gdy jeszcze sam robil swoje soundsety, prosil ludzi zeby mu pisali jakie chce barwy a on je bedzie dodawal do swoich bankow, w taki sposob jego banki sa tylko kopiami czegos czy sa przejawem tworczym??
To samo tyczy sie innych producentow jak sound of revolution itd, te soundety to paczki modnych barw kopiowanych z czegos, czesto maja nazwy nazwy wskazujace pochodzenie . jak u manuela np benassi bass czy dj shog lead , czy mieli oni na to pozwolenie??/ nie sadze, gdyby ochronie podlegaly pojedyncze barwy to i oni nie mogli by ich dodawac to swoich bankow, manuel nawet idzie dalej w prezentacji bankow czesto korzysta z cudzych midi czy ma na to zezwolenie?? jjakos nie sadze
To jest Panowie naprawde nie jasny temat i bardzo obszerny dlatego nie ma sensu go ciagnac, musiala by byc jaka sprawa sadowa, wtedy mozna by sie opierac na wyroku w tej sprawie a tak to nie ma to sensu
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

Awatar użytkownika
przedwczoraj
Posty:223
Rejestracja:wtorek 07 sty 2003, 00:00

Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: przedwczoraj » środa 11 lut 2009, 14:56

....odnośnie prawa autorskiego do soundsetów. Uważam, że również je obejmuje.
**********************
no.. czyli od początku miałeś wyrobione zdanie i chciałeś tylko " przytroll'ić"...
**********************

Mam prawo zapytać o opinię innych, swoja przedstwiłem później by niczego nie sugerowac. Widać jesteś urażony i dalej masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. A skoro piszesz o przytroleniu to popatrz na siebie - piersze 11 postów poszło na odpieranie twoich zarzutów o piracenie a nie na dyskusję na temat.

Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty:419
Rejestracja:sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: chantizstudio » środa 11 lut 2009, 15:09

.......odnośnie prawa autorskiego do soundsetów. Uważam, że również je obejmuje.
**********************
no.. czyli od początku miałeś wyrobione zdanie i chciałeś tylko " przytroll'ić"...
**********************

Mam prawo zapytać o opinię innych, swoja przedstwiłem później by niczego nie sugerowac. Widać jesteś urażony i dalej masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. A skoro piszesz o przytroleniu to popatrz na siebie - piersze 11 postów poszło na odpieranie twoich zarzutów o piracenie a nie na dyskusję na temat....
**********************
Ja nie popieram piractwa, stwierdzam tylko faktyczne mozliwoscy czy mozna wyciagnac prawne konsekwencje jesli masz wgrany bank w instrument, a w tej sprawie sa tak wielkie niejasnosci ze nie ma sensu prowadzic takiej dyskusji, gdyz nie ma jednoznaczenej odpowiedzi , byc moze sie myle- nie zaprzeczam , wszystko zalezy jak by to zostalo zinterpretowane przez sad w tej konkretnej spawie,definicja działalności twórczej o indywidualnym charakterze mogla by wyjasnic sprawe . Tez jestem zdania ze powinno sie kupic soundset, chocby z szacunku dla kogos i jego pracy jaka wsadzil w zrobienie banku, ale naszych morlanych przekonan nie zawsze mozna bezmyslnie popierac prawem,
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

Awatar użytkownika
przedwczoraj
Posty:223
Rejestracja:wtorek 07 sty 2003, 00:00

Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: przedwczoraj » środa 11 lut 2009, 15:28

to po jakiego cholere zakladasz temat skoro juz z gory wiesz lepiej (w swoim mniemaniu tylko)
**********************

chciałem poznać opinię innych, jestem na nie otwarty i bez problemu zamieniam zdanie, nie bronie go rękami i nogami jak ty, a zabranie miejsca na forum w necie nikomu krzywdy nie robi – nie chcesz - nie czytaj.
i nie chodziło mi o opinie teoretyków takich jak ty gdybających na ten temat ale kogoś kto w przeciwieństwie do ciebie ma doświadczenia w tym zakresie, a nie powołuje się na tajemniczego, anonimowego profesora - jak to kiedyś jeden facet powiedział: nie kupię książki o odbieraniu długów napisanej przez profesorów – cóż oni mogą o tym wiedzieć skoro ich nie mają.
Liczyłem na opinie osób doświadczonych w tym zakresie.
A jeżeli już piszesz o wykorzystywaniu midi to zauważ dołączone do nich opisy, iż służą one celom edukacyjny, są własnością autorów i nie mogą być wykorzystywane bez ich zgody. I bądź pewny, że Manuel Schleis ze swoimi przychodami i ryzykiem odszkodowań nie może sobie pozwolić na działanie wbrew prawu i wszelkie sprawy praw autorskich ma uregulowane. Na pewno wszelkie negocjacje ułatwił mu fakt, że tworzył barwy do wielu z instrumentów, które wykorzystywał w swoich soundsetach.
I jeszcze jedno - nie rozróżniasz używania własnoręcznie ukręconej barwy od wykorzystywania czyjejś komercyjnej barwy do której trzeba posiadać licencję. A ukręcić sobie możesz tyle klonów ile chcesz i robić sobie z nimi co chcesz.

Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty:419
Rejestracja:sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Soundset i prawo autorskie

Post autor: chantizstudio » środa 11 lut 2009, 15:46


nie chodziło mi o opinie teoretyków takich jak ty gdybających na ten temat ale kogoś kto w przeciwieństwie do ciebie ma doświadczenia w tym zakresie
**********************
to zamiast pisac tu posta idz odrazu do prawnika, a nie zakladaj tu temat skoro ci sie nie podoba.
**********************

**********************
cyt Na pewno wszelkie negocjacje ułatwił mu fakt, że tworzył barwy do wielu z instrumentów, które wykorzystywał w swoich soundsetach''
co ma piernik do wiatraka?? bredzisz pan
**********************
cyt I jeszcze jedno - nie rozróżniasz używania własnoręcznie ukręconej barwy od wykorzystywania czyjejś komercyjnej barwy do której trzeba posiadać licencję. A ukręcić sobie możesz tyle klonów ile chcesz i robić sobie z nimi co chcesz''
Albo jedno albo drugie, albo dane ustawienie barwy jest chronione albo nie, to tak jabym sam ze sluchu zagral czyjas melodie i ja wykorzystal, nie wyciolem jej z czyjegos kawalka , tylko sam zagralem , wsadzilem barwe wiec moge wykorzystac. To jest stek bzdur

Twoje teza sjest niepoparta niczym, albo jakas barwa podlega ochronie albo nie , jedno ustawienie nie moze byc z jednej strony chroione a z drugiej strony mozna je kopiowac - samemu odwzorowac, to zaprzecza logice
**********************
cyti nie chodziło mi o opinie teoretyków takich jak ty gdybających na ten temat ale kogoś kto w przeciwieństwie do ciebie ma doświadczenia w tym zakresie, a nie powołuje się na tajemniczego, anonimowego profesora
,,
a z kad wies zkim ja jestem???, zawyczaj jest tak ze gdy brakuje argumentow na popracie czyjegos zdania, to zaczyna sie starac zdystkrefytowac ta osobe , i ty jestes dobrym przkladem tego



''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

ODPOWIEDZ