Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00
Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: szkudlik » poniedziałek 31 maja 2004, 09:50

A co do oddzielnego stoiska to nie koniecznie ze względu na uniknięcie konfrontacji, tylko po to aby zaadoptowane pomieszczenie do tego celu wraz z odpowiednio usytuowanym miejscem montażu dawały jak najlepszą jakość działania systemu.

No przecież samo ustawienie głośników też ma jakieś znaczenie?

Ale ok ,nie warto mówić o czymś czego się nie słyszało.

**********************



zgadzam sie ze Bose specjalizuje sie w efekciarstwie.



Ale kilku osiagniec nie mozna im jednak odmowic. Akurat slyszalem w specjalnym salonie Bose w USA (sklep Jordan Furniture w Framingham, MA) i ich supersystem oparty na mikroskopijnych satelitkach i subwooferze. No i coz - to zeczywiscie dziala - ale mam wrazenie ze TYLKO w takim przygotowanym pomieszczeniu. Sercem tych minaturek jest specjalny DSP ktory sie stroi kazdorazowo do potrzeb pomieszczenia - podobno jest to proces bardzo zautomatyzowany i do zrobienia przez kazdego. No i pewnie dlatego chca miec specjalne pomieszczenia - w zwyklych calosc jednak MUSI brzmiec gorzej.



Jak brzmi - co by nie mowic, lepiej niz 90% systemow HIFI na rynku, ale juz wyraznie slabiej niz MSP5 (nie liczac basu ktorego nie ma wcale w MSP5 a w tym bose hmm, jest typowo "nowoczesny", czyli jakies 10dB za glosny).



Wieksze kolumny - nie pamietem typow, kilka ich tam bylo - odnioslem wrazenie ze brzmia... gorzej od tych miniaturek! (poza basem) Pewnie to kwestia tych "ulepszaczy" dopasowanych akurat do pomieszczenia... albo tego ze Bose sie jednak specjalizuje w wyciskaniu sokow z glosnikow wlasnie za pomoca DSP.



Wracajac do tematu - Bose do studia sie NIE nadaje i nie mam co do tego zadnych watpliwosci - szczegolnie ze te ich superDSP ma kilka algorytmow "poprawy brzmienia", ktore przypominaja jako zywo rozmaite "super stereo" i "enchanced sound" z SoundBlasterow Live. Chyba tez dodaja nieco kompresji zeby te maluchy zabrzmialy "glosniej" oraz ambientu zeby zrobic "surround z nagran stereo" jak zachwalaja to sprzedawcy. Ale NIE zgadzam sie z opinia MB ze Bose to kicha - pokaz mi inna firme ktora potrafi wycisnac chociaz 10% tego brzmienia i tego natezenia dzwieku z satelitek o wielkosci 3x3cm! Dla kogos kto nie chce sobie w pokoju stawiac wielkich kolumn tylko preferuje calkowicie niewidoczne systemy audio ("ma grac a nie szpecic mi ustwienie kwatki w doniczkach!") to nie ma chyba nic lepszego. Podobnie w ograniczonej i bardzo trudnej akustycznie przestrzeni samochodu. Uwazam ze na tym polu Bose nie ma konkurencji. A tym zeby zabrzmialo wiernie, powiedzmy sobie szczerze - malo kto sie przejmuje. Po co komu glosniki na ktorych bedzie slyszal bledy i niedoskonalosci nagrania? Lepiej przeciez sprzeda sie taki sprzet na ktorym kazde nawet bylejakie nagranie zabrzmi przyjemnie! Niestety sprzedaje sie to ze ma brzmiec "ladnie" a nie nie "dobrze" czy "wiernie".



I dlatego wlasnie w studio uzywa sie monitorow.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: spiker » poniedziałek 31 maja 2004, 10:23

Problem jest chyba z gatunku "nierozwiązywalnych". Padło pytanie czy zestawy audiofilskie mogą być alternatywą dla monitorów studyjnych.

A co to tak naprawdę znaczy? Czy nie czasem to, że da się (albo się nie da) zrealizować dobrze jakiś przykładowy kawałek z uzyciem audiofilskich zestawów? Porównywalnie lub nawet tak samo jak przy uzyciu monitorów studyjnych. Sęk w tym, że tego się nie da sprawdzić. Nie posadzimy przeciez tego samego człowieka z tym samym kawłkiem do zrobienia raz, np. przed Genelecami a raz przed BOSE'ami każąc mu zrobić dwa razy tę samą robotę. Nawet na tych samych zestawach nikt nie zrobi tego dokładnie tak samo dwa razy (chyba że sobie zapisze lub zautomatyzuje). Więc jak to można sprawdzić? Możemy sobie wyobrazić, że ktoś się przyłoży i na rzeczonych BOSE'ach dobry kawałek wysmaży, prawda? Nieważne ile mu to czasu zajmie i z iloma innymi systemami sobie to skonfrontuje, wracająć jak bumerang do miksera i poprawiając. Mając NS-y przed sobą też musiałby tak zrobić - czyli że właściwie to tylko kwestia nakładu pracy? I nawet jak się taki ktoś napracuje i obiektywnie nie popełni lub uniknie technicznych błędów, to zawsze znajdzie się ktoś ( albo 1000 ktoś'ów ) którzy powiedzą: stary, aleś spieprzył to nagranie...



"Alternatywa" to nie nie znaczy to samo co "Substytut" (bez względu na to jaki kto sobie odcień znaczeniowy tego drugiego przyjmie) )



pozdrowiska



i Wszystkiego Najlpeszego z okazji Jutrzejszego Dnia Dziecka
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
PSP
Posty:172
Rejestracja:poniedziałek 17 lut 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: PSP » poniedziałek 31 maja 2004, 10:33

Jak juz pisalem BOSE robi efektownie brzmiace - szczegolnie biorac pod uwage ich miniaturki - zestawy, ktore bija na glowe mutimedialne i wiekszosc designerskich konstrukcji. Napisalem tez, ze sa to zestawy konsumenckie - o high-endzie i naturalnosci nie ma wiec co mazyc a tym bardziej o ich stosowaniu do wiarygodnego odsluchu - chocby i kontrolnego.

W kregach audiofilskich firma nie ma wysokich notowan, prawdopodobnie dlatego wlasnie, ze skupiajac sie na efekciarstwie promuje przedziwne koncepcje reprodukcji dziwieku... Natomiast dyskretne kino domowe? Jak najbardziej.



Dlaczego bronie BOSE? Ostatnio mialem okazje na berlinskim AESie posluchac paru profesjonalnych monitorow roznych firm i szczerze mowiac nie wiele z tych super drogich kontrukcji w ogole warte bylo uwagi. Jednak nic nie pobije firmy, ktora prezentowala bardzo dziwne konstrukcje z miniaturowymi glosnikami wysoko i srednio tonowymi + super duzy niskotonowiec. Calosc wygladala jak powiekszony glosnik samochodowy a grala... no coz - nie wiele lepiej. Duzo swietnego dolu, nie najgorsza gora, troche wyzszego srodka i wielka dziura w pasmie. Brzmialo to tak jakby ktos na stale zaaplikowal uklad loudness Myzyka klasyczna wreszcie brzmiala jak pop Wniosek? Skoro tego typu firma swietnie prosperuje na rynku profesjonalnym to zapewne produktom firmy BOSE tez nie nalezy odmawiac miejsca na rynku bo mimo, ze efekciarskie przewyzszaja wiekszosc konstrukcji salonowych i konsumenckich w podobnych cenach.



A teraz na powaznie i na temat. Nie ma innej mozliwosci wybrania sprzetu jak tylko sluchac, sluchac i jeszcze raz sluchac. Uprzedam - to moze potrwac. Mozna znalezc fajne glosniki za 1500-2500 i warto zwrocic uwage, zeby graly rowno w calym pasmie ale tez zeby charakter podzakresow byl wyrownany. Warto zwrocic uwage na typowe bledy tanszych konstukcji audiofilskich - totalnie zamulony bass, chropowaty srodek albo jego brak, postrzepiona albo nadmiernie eksponowana gora. Wzmacniacz za 1000? Tez mozna znalezc mimo, ze wiele konstrukcji w tym zakresie nie wiele ma wspolnego z "reprodukcja" dzwieku.



Pozdrawiam i zycze udanych zakupow.



MW


Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: MB » poniedziałek 31 maja 2004, 12:59

Tym razem zgadzam się z większościa tego, co napisał Mateusz. Ale wątek dotyczył głośników audiofilskich, a nie designerskich. Być może problem dotyczy tego, co się rozumie przez głośniki audiofilskie.

Dla mnie audiofilskie konstrukcje głośnikowe to przykładowo Cabasse, ProAc, Sonus-Faber, Thiel, Spendor, Epos, ew. Tannoy, Dynaudio, Dali, B&W, ale nie Bang&Olufsen, Bose, Blueroom (Minipod), i temu podobne.

Awatar użytkownika
PSP
Posty:172
Rejestracja:poniedziałek 17 lut 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: PSP » poniedziałek 31 maja 2004, 22:33

...Tym razem zgadzam się z większościa tego, co napisał Mateusz. Ale wątek dotyczył głośników audiofilskich, a nie designerskich. Być może problem dotyczy tego, co się rozumie przez głośniki audiofilskie.

Dla mnie audiofilskie konstrukcje głośnikowe to przykładowo Cabasse, ProAc, Sonus-Faber, Thiel, Spendor, Epos, ew. Tannoy, Dynaudio, Dali, B&W, ale nie Bang&Olufsen, Bose, Blueroom (Minipod), i temu podobne....

**********************

Tym razem trudno mi sie nie zgodzic z takim ujeciem sprawy. Bose, B&O to nie sa firmy postrzegane jako audiofilskie. Designerkim czasam sztuczka polaczenia dwuch swiatow sie udaje bardzo skutecznie (np Waterfall ale nie sluchalem). Tylko pytanie, na ile powaznie audiofilsko mozemy potraktowac Tannoy, Dali czy JMlab za 1500-3000 PLN? Co z tego, ze marka zdecydowanie kierowana do ludzi "sluchajacych" skoro za te pieniadze nie za bardzo odbiega od czasami znacznie tanszych rozwiazan typowo konsumenckoch.



Mateusz


Awatar użytkownika
Sroka
Posty:652
Rejestracja:piątek 05 wrz 2003, 00:00

Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: Sroka » poniedziałek 31 maja 2004, 23:32

...Tym razem zgadzam się z większościa tego, co napisał Mateusz. Ale wątek dotyczył głośników audiofilskich, a nie designerskich.

**********************

Po co komu robić odsłuch na kolumnach audiofilskich skoro większość słucha muzyki na sprzecie niskiej klasy?

Przecież odsłuchy alternatywne muszą być odzwierciedleniem dźwięku jakie wydają z siebie wszystkie odbiorniki. A w skład tej grupy wchodza sprzęty nisko, średni i wysoko budżetowe.



Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!

Max_to_max
Posty:179
Rejestracja:sobota 15 lis 2003, 00:00

Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: Max_to_max » poniedziałek 31 maja 2004, 23:45

......Tym razem zgadzam się z większościa tego, co napisał Mateusz. Ale wątek dotyczył głośników audiofilskich, a nie designerskich.

**********************

Po co komu robić odsłuch na kolumnach audiofilskich skoro większość słucha muzyki na sprzecie niskiej klasy?

Przecież odsłuchy alternatywne muszą być odzwierciedleniem dźwięku jakie wydają z siebie wszystkie odbiorniki. A w skład tej grupy wchodza sprzęty nisko, średni i wysoko budżetowe.



...

**********************



Zgadzam się z przedmówcą. IMHO w studio powinny być nieprzyzwoicie wytykające wszelkie brudy i trzaski monitory, do tego odsłuchy o bardzo liniowej charakterystyce do ustawienia poziomów i zestaw wpasowujący się w średnią krajową Hi-Fi :)



Pozdrawiam

Bartek


Awatar użytkownika
Orbit
Posty:423
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: Orbit » wtorek 01 cze 2004, 00:06

Pomyslalem sobie o takiej sytuacji . Mam dwa zestawy monitorow Macke i Yamahy chciałem dokupic cos trzeciego typu .. moze nie Audiofilskie , ale cos co ma wydatny bas takiego samograja z cała masa swiatełek typowy Garkotłuk jakich pełno w supermarketach , ale nie mam za bardzo gdzie tego postawic, natomiast mam cos innego .... a mianowicie TC elektronik finalizer wpietego za stołem . ktory ma bardzo dobry EQ , a teraz pytanie czy zamiast kupowac niepotrzebny sprzet , nie mogł bym ustawic na EQ cos co sie nazywa LAUDNES , w ramach emulowania takiego samograja ? oczywiscie do potrzeb kontrolnych tylko. Wiem ze LAUDNES to podbity dół i gora , no własnie ale ile dB i jakie czestotliwosci powinieniem podbijac, jesli w ogole ? . W presetach EQ mam cała mase ustawien fabrycznych ale niestety akurat takiego niema, prawdopodobnie nikt nie wpadł na taki pomysł :)

koser
Posty:25
Rejestracja:poniedziałek 17 maja 2004, 00:00

Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: koser » wtorek 01 cze 2004, 07:28

Moje ulubione to ESA Furiozo, ale one mogą służyć jako monitory. Słychać naprawdę dużo. Przy dobrym całym torze i ustawieniu można wejść i przywitać się z koncertmistrzem drugich skrzypiec nie mówiąc o oboiście. Niestety nie są tanie.

Awatar użytkownika
PSP
Posty:172
Rejestracja:poniedziałek 17 lut 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Odsłuch alternatywny - kolumny audiofilskie

Post autor: PSP » wtorek 01 cze 2004, 11:24

......Tym razem zgadzam się z większościa tego, co napisał Mateusz. Ale wątek dotyczył głośników audiofilskich, a nie designerskich.

**********************

Po co komu robić odsłuch na kolumnach audiofilskich skoro większość słucha muzyki na sprzecie niskiej klasy?

Przecież odsłuchy alternatywne muszą być odzwierciedleniem dźwięku jakie wydają z siebie wszystkie odbiorniki. A w skład tej grupy wchodza sprzęty nisko, średni i wysoko budżetowe.



...

**********************



Powod jest bardzo prosty. W prawdzie odsluch na sprzecie kiepskim mozna sobie bez pro blemu zorgranizowac ale tylko wysokiej klasy sprzet jest w stanie pokazac czy cos na prawde dobrze gra. Jesli chodzi o monitory studyjne, to nie wiele znam studiow, ktore stac na monitory z prawdziwego zdazenia (20-50 tys $) za to za rosadne pieniadze mozna znalezc przy odrobinie cierpliwosci swietny sprzet audiofilski. No bo co z tego, ze sluchacze radia XXX beda zachwyceni jesli przy realizacji i masteringu popelniono tak nieprzyzwoita liczbe bledow obnizajacych jakosc, ze po odsluchu na sprzecie audiofilskim plyta laduje w koszu?

Szukanie uniwersalnego brzemienia sprawdzajacego sie na roznym sprzecie - TAK (szczegolnie w muzyce rozrywkowej), zanizanie poziomu realizacji "bo i tak wszyscy sluchaja na kiepskim sprzecie" zdecydowanie NIE.



Pozdrawiam,



Mateusz Wozniak

PSPaudioware.com


ODPOWIEDZ