Nie widze niczego zlego w korzystaniu z tego rodzaju oprogramowania. Czasami tylko jedna "obca" nutka moze czlowiekowi dac kopa, inspirala, calkiem nowy zwrot i to wcale nie koniecznie w dokladnie takim kierunku jaki automat generuje. Czlowiek (oczywiscie na miare jego talentu i wyobrazni) i tak zawsze pozostanie ostatnia, decydujaca "instancja" w
procesie kompozytorskim.
Program do harmonizowania melodii
- wishmaster
- Posty:287
- Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty
Re: Program do harmonizowania melodii
...Pytanie brzmi: czy warto dołączyć do tego ogłupiałego grona tylko przez swe lenistwo? ...
...Absolutnie nie. Doprowadzanie do postrzegania mnie za lenia trochę hm? uraziło...
Mytnik, qrcze blade
Wiem, że czasem mnie ponosi ale akurat pisząc te słowa absolutnie nie miałem na myśli Ciebie. Gdzieś w swej jaźni spoglądałem widać głównie na całokształt problemu. Jeśli jednak właśnie tak to odebrałeś, to na bank znaczy, że pewnie i tak też je można było (przez mą głupotę) zrozumieć. Bardzo, naprawdę bardzo przepraszam.
...Absolutnie nie. Doprowadzanie do postrzegania mnie za lenia trochę hm? uraziło...
Mytnik, qrcze blade

Wiem, że czasem mnie ponosi ale akurat pisząc te słowa absolutnie nie miałem na myśli Ciebie. Gdzieś w swej jaźni spoglądałem widać głównie na całokształt problemu. Jeśli jednak właśnie tak to odebrałeś, to na bank znaczy, że pewnie i tak też je można było (przez mą głupotę) zrozumieć. Bardzo, naprawdę bardzo przepraszam.
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Program do harmonizowania melodii
E tam, nie ma o czym gadać, nic mi się nie stało:). Dała mi ta dyskusja dużo do myślenia i wzbogaciła trochę. Kilka fajnych fragmentów w tym wątku się pojawiło, które pozwoliły mi nawet pójść mały krok do przodu w moim rozumieniu tej ciekawej i cholernie trudnej nauki. Nigdy bym się nie odważył prezentować nikomu bez żadnych konsultacji czegoś co stworzyłem za pomocą komputera, bo wiem że są one omylne w każdym przypadku zastępowania ludzkich wrażeń. Nie chciałem się wypowiadać na temat dla mnie praktycznie obcy. Na korepetycjach byłem u muzyka który ma duże pojęcie o harmonii ale niestety nie o jej metodyce nauczania. O wiele więcej się dowiedziałem od niego, kiedy zrobiłem go beta testerem moich wypocin. Teraz często wymyślam jakieś nieistniejące teorie i słyszę że to czy tamto jest źle, więc pytam do bólu aż się wszystko wyprostuje (czasem uda się trafić na właściwy tor). Metoda może dziwna, ale tym sposobem sie czegoś dowiaduję, i to nie tylko z samej harmonii. Niewielkie jest tempo, ale jak to się mówi: coś trzeba robić. Podsumowując - sztucznej inteligencji nie doczeka jeszcze kilka pokoleń, o ile kiedykolwiek ktoś doczeka, a zakładając wątek miałem jak najbardziej na myśli wspomaganie na zasadzie kalkulatora dla człowieka potrafiącego wykonywać skomplikowane obliczenia vs niepotrzebujący żadnych narzędzi genialni matematycy rodem z filmu 'Piękny umysł' czy 'Pi".
Serdecznie pozdrawiam
Serdecznie pozdrawiam
drummer
Re: Program do harmonizowania melodii
Szkoda, ze trafilem na takiego belfra. Prawda jest taka, ze bardzo czesto ktos, kto jest genialnym muzykiem nie umie przekazac swojej wiedzy albo nie chce!!!!!!! Ja tak uslyszalem na studiach"ze belfer dlugo do tego dochodzil i nie sprzeda tej wiedzy" dobre - nie?:) Jesli masz gitare, klawisz, dwonki, cokolwiek co gra. To sam sobie poszukaj. Siagnij midi znanych Ci kawalkow i zobacz co tam sie dzieje, potem rob podobnie, a za rok zobaczysz jak bedziesz umial fajnie Harmonizowac:) Ktos pisal o trzech akordach w utworze. Faktycznie tak jest ale, zeby tak dobrze to trzeba mase czasu. H.Hancock gral na poczatku bardzo skomplikowane rzeczy, a teraz trzy akordy. Ale jak on je gra:) MIlego dnia. Jak cos pisz na mail.
Re: Program do harmonizowania melodii
No to nie do konca trzy akordy co ona kaurat gra - choc funkcyjnie chyba tak :)
Zamiast Cmaj7 mozna zagrac (warto przytrzymac wtedy bas na prymie)
em7,am7, gmaj7, bm7, d9, f#m7(b5)
a oprocz tego dodawac:
9 (polecam!) (z basu wywalajac pryme)
#11 (lyd, bez kwarty i kwinty - czasem bez prymy)
13 (bez kwinty)
oprocz tego przewroty, bas, jakies voicingi i inne :)
na akordy dominantowe przepisów jest duzo wiecej.
Zasadniczo harmonizowanie to wyczuwanie w formie i melodii napiec(D) i rozladowan(T), czasem S. Zgodnie z tym mozna zamknac wiekszosc form wlasnie w 3 akordach - a reszta juz jest tylko inwencja muzyka.
W sumie to co napisalem wchodzi raczej w pianistyke, czy ogrywanie w improwizacji - ale w aranzacji czy harmonizowaniu tez przydac sie moze.
Zamiast Cmaj7 mozna zagrac (warto przytrzymac wtedy bas na prymie)
em7,am7, gmaj7, bm7, d9, f#m7(b5)
a oprocz tego dodawac:
9 (polecam!) (z basu wywalajac pryme)
#11 (lyd, bez kwarty i kwinty - czasem bez prymy)
13 (bez kwinty)
oprocz tego przewroty, bas, jakies voicingi i inne :)
na akordy dominantowe przepisów jest duzo wiecej.
Zasadniczo harmonizowanie to wyczuwanie w formie i melodii napiec(D) i rozladowan(T), czasem S. Zgodnie z tym mozna zamknac wiekszosc form wlasnie w 3 akordach - a reszta juz jest tylko inwencja muzyka.
W sumie to co napisalem wchodzi raczej w pianistyke, czy ogrywanie w improwizacji - ale w aranzacji czy harmonizowaniu tez przydac sie moze.
Re: Program do harmonizowania melodii
Jak cos pisz na mail....
**********************
Vibra, niestety nie wpisałeś adresu :(
**********************
Vibra, niestety nie wpisałeś adresu :(
drummer
Re: Program do harmonizowania melodii
Ktos pisal o trzech akordach w utworze. Faktycznie tak jest ale, zeby tak dobrze to trzeba mase czasu. H.Hancock gral na poczatku bardzo skomplikowane rzeczy, a teraz trzy akordy. Ale jak on je gra:)
**********************
w myśl zasady
"Before you play two notes learn how to play one note - and don't play one note unless you've got a reason to play it." - Mark Hollis (1998)
pozdrawiam
**********************
w myśl zasady
"Before you play two notes learn how to play one note - and don't play one note unless you've got a reason to play it." - Mark Hollis (1998)
pozdrawiam