Casio Privia PX-400R?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Picus
Posty:43
Rejestracja:środa 18 maja 2005, 00:00
Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: Picus » wtorek 31 maja 2005, 10:35

...Zacząłem prowadzić ranking cen tego instrumentu i rozpiętość jest od

3600 do 4300.

***************************************************



Z tego co mi wiadomo to PX-100 można było kupić w pewnej sieci sklepów już od 2700-2800. Zależy jak kto się umie targować . ...

**********************

Dzięki za opinię. Ten zakres cen co podałem dotyczył modelu PX-400R.



Na samym początku napisałem, że nie jestem artystą estradowym (kolega Wito jest artystą)

i chcę kupić pianinko do domu, po prostu żeby sobie pograć w domu.



Jestem świadom, że nie jest to super model ale wybrałem kompromis między

ceną a możliwościami. Jak na razie jeszcze nie miałem okazji osobiście na nim zagrać. Oczywiście ostateczna decyzja zapadnie jak sam zasiąde przy instrumencie i coś sobie zagram.



Jeszcze raz serdeczne dzieki,

Picus.

richtig
Posty:845
Rejestracja:wtorek 17 maja 2005, 00:00

Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: richtig » wtorek 31 maja 2005, 21:47

A mnie cyfrowa pseudodoskonałość powoli brzydnie i bardzo chętnie pograłbym sobie na lekko rozstrojonym, starym pianinku... I nie myślcie, że mam nie wiadomo ile lat. 17 kończę niedługo.
www.myspace.com/pchelki

Awatar użytkownika
Jassio
Posty:241
Rejestracja:niedziela 23 sty 2005, 00:00

Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: Jassio » wtorek 31 maja 2005, 21:52

...A mnie cyfrowa pseudodoskonałość powoli brzydnie i bardzo chętnie pograłbym sobie na lekko rozstrojonym, starym pianinku... I nie myślcie, że mam nie wiadomo ile lat. 17 kończę niedługo....

**********************



No to sobie włączasz na tym "przeklętym" cyfraku detune i juz :P
Świat bez muzyki byłby monofoniczny,
a tak jest wielowymiarowy.

Awatar użytkownika
Picus
Posty:43
Rejestracja:środa 18 maja 2005, 00:00

Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: Picus » wtorek 31 maja 2005, 22:04

......A mnie cyfrowa pseudodoskonałość powoli brzydnie i bardzo chętnie pograłbym sobie na lekko rozstrojonym, starym pianinku... I nie myślcie, że mam nie wiadomo ile lat. 17 kończę niedługo....

**********************



No to sobie włączasz na tym "przeklętym" cyfraku detune i juz :P...

**********************

A ja dziś wyciągnąłem z kąta poską myśl techniki muzycznej czyli

organy B-2!!! Jakieś tam CASIO może się przy tym schować !!

Brzmienie nie do podrobienia

Awatar użytkownika
tigergold
Posty:383
Rejestracja:środa 01 cze 2005, 00:00

Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: tigergold » środa 01 cze 2005, 03:49

Wszystkie instrumenty Casio z nowej lini z nowymi pianinami cyfrowymi łącznie mają następujące wady: 1. szumiące próbki (ochh, i to bardzo. co wrażliwszym uszom nawet nie pomoże zagłuszenie tych szumów przez sam dźwięk! gdzie to było nagrywane?! szumy próbek są w odstępie od dźwięku nawet o 40dB! sam mierzyłem!), 2. szumy własne instrumentu (niestety Casio jak do tej pory nie skusiło się na wstawianie bezszumowych OUT-ów. przeważnie można spotkać tylko dużego "jacka" na którym spotkamy oczywiste przesłuchy międzykanałowe z szumami na poziomie max -60 dB!), 3. brak możliwości rozlokowania dźwięków w panoramie (to szczególnie ważne jeśli ktoś myśli o Casio w związku z dźwiękiem pianina i dodatkowo np chce wykożystać instrument do nagrań). To tylko fakty. Jeszcze dodam do tego moje odczucia (nowe modele pianin cyfrowych): dźwięk lekko tępawy, brak mu klarowności, wogóle wrażenie jakby któś podciął najwyższe częstotliwości. Jeśli myśleć poważnie o dźwięku pianina to nie da się myśleć o Casio...
For God so loved the world that he gave his one and only Son, that whoever believes in him shall not perish but have eternal life <John 3.16>

Awatar użytkownika
Picus
Posty:43
Rejestracja:środa 18 maja 2005, 00:00

Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: Picus » środa 01 cze 2005, 07:17

tigergold - dzięki za opnie. Czy mozesz napisać które konkretnie modele

mierzyłeś. Czy te pomiary były wykonywane w ramach jakiegoś testu?



Moje uszy nie są zapewne takk wyczulone jak mojego kolgi, ktory

słyszy zapętlenie próbek w pianinie KORGA.

Gdybym był profesjonalnym muzykiem, napewno nie myślałbym o kupieniu CASIO.



Nadal czekam na opinie "zwykłego" użytkownika tego instrumentu. A może nie ma takich bo nikt tego nie kupuje?



Pozdrawiam,

Picuś.

Awatar użytkownika
tigergold
Posty:383
Rejestracja:środa 01 cze 2005, 00:00

Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: tigergold » czwartek 02 cze 2005, 02:48

To były nowe modele pianin cyfrowych Celeviano np (chyba najnowsze?) CELVIANO AP-45; z keyboardów np CTK 811EX, WK-3000, WK-3500... Testy robiłem dla swojej wiedzy. Myślałem że może Casio zagrzeje miejsce w moim studio Te fatalne wyniki były nieco zróżnicowane, te opisane wyżej to maksymalne z jakimi się spotkałem. Żadne jednak nie były zachęcające... Ponoć Yamaha robi konkretne pianina, ale ich testować nie miałem okazji i pewnie już potrzeby nie będę mieć takiej bo do produkcji używam teraz wtyczki VSTi Steinberga The Grand!
For God so loved the world that he gave his one and only Son, that whoever believes in him shall not perish but have eternal life <John 3.16>

richtig
Posty:845
Rejestracja:wtorek 17 maja 2005, 00:00

Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: richtig » piątek 03 cze 2005, 20:13

......A mnie cyfrowa pseudodoskonałość powoli brzydnie i bardzo chętnie pograłbym sobie na lekko rozstrojonym, starym pianinku... I nie myślcie, że mam nie wiadomo ile lat. 17 kończę niedługo....

**********************



No to sobie włączasz na tym "przeklętym" cyfraku detune i juz :P...

**********************



Po pierwsze, to w tym "przeklętym" cyfraku nie ma funkcji detune (zbyt przeklęty, żeby miał :) ), a po drugie, to cała zaleta takiego starego sprzętu to nie polega tylko na typowym fałszowaniu. Nie wiem czy szanowny kolega słyszał/grał kiedyś na starym pianinie, ale tam prawie każdy klawisz inaczej brzmi, inaczej wybrzmiewa. Tego nie da się uzyskać poprzez odstrojenie. Możnaby się pobawić w samplerze na kompie i każdy sampel przepuścić przez inaczej ustawiony korektor, niektóre skompresować (żeby "pompowało"), jakiś pogłos krótki włączyć na niektóre klawisze...
www.myspace.com/pchelki

Awatar użytkownika
Jassio
Posty:241
Rejestracja:niedziela 23 sty 2005, 00:00

Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: Jassio » sobota 04 cze 2005, 00:42



Po pierwsze, to w tym "przeklętym" cyfraku nie ma funkcji detune (zbyt przeklęty, żeby miał :) )(...)

**********************



Miałem na myśli ogólnie: możliwosci elektorniki.

Mówiliśmy konkretnie o Casio? A to Privy nie mają opcji odstrajania? smutne...





Nie wiem czy szanowny kolega słyszał/grał kiedyś na starym pianinie, ale tam prawie każdy klawisz inaczej brzmi, inaczej wybrzmiewa.

***********************

grał, oj grał:)





Możnaby się pobawić w samplerze na kompie i każdy sampel przepuścić przez inaczej ustawiony korektor, niektóre skompresować (żeby "pompowało"), jakiś pogłos krótki włączyć na niektóre klawisze...

**********************

Wystarczy nagrać kazdy klawisz z osobna. Najprosztrze i najlepsze wyjscie. Niestety - dyskożerne.
Świat bez muzyki byłby monofoniczny,
a tak jest wielowymiarowy.

Awatar użytkownika
Picus
Posty:43
Rejestracja:środa 18 maja 2005, 00:00

Re: Casio Privia PX-400R?

Post autor: Picus » sobota 04 cze 2005, 07:25

Panowie.... Wróćmy do naszych "baranów". Nadal jestem ciekaw opiniii na tenat PX-400 od "nieprofesjonalisty".



Pozdrawiam,

Picus.



P.S. A może na to forum nikt taki nie zagląda??

ODPOWIEDZ