Multiefekt do gitary
I znowu ja. Taka dyskusja może się ciągnąć w nieskończoność. Każdy z nas ma pewnie inny gust i inaczej wyobraża sobie swój ideał brzmienia, a patrząc na wielorakość i mnogość "różniastego" sprzętu poczynając od "wiosła", po przez kostki itd, to niestety ale życia nam nie starczy aby wszystkiego spróbować i posmakować. Kwitując, jedno jest pewne - żadna elektronika upakowana pod piękną i ciekawą nazwą nie zastąpi porządnego "piecora" gitarowego, więc cieszmy się tym co mamy i poszukujmy nadal ciekawych i alternatywnych rozwiązań dla naszych gitar :)
Muzyk