Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
edneysis
Posty:245
Rejestracja:sobota 10 lis 2007, 00:00
Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: edneysis » środa 16 lut 2011, 17:43

...Ale tu idzie o basy, które niosą się po budynku. A na to bez worka kasy się nie poradzi.... 


 


tez tak sadze pozatym to wynajmowane mieszkanie a w pokoju obod kieszkaja znajomi , jezeli chodzi o monitory KRK rp-8 wiec bassu troche jest.


Na samym poczatku podalem link z rozmieszczeniem wszystkiego w pokoju , moze jakies przestawienie by pomoglo , np zeby monitory ustawic przodem do szafy ? wlasnie sie bardziej was doradzam bo z adaptacja akustyczna nie jestem na swiezo:P




Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: preceli » środa 16 lut 2011, 18:05

edneysis uwierz - nie dasz rady. Jeśli to jest raptem wynajem, to tu jedynym wyjściem będzie dogadanie się z sąsiadami. Jeśli Ci z tym nie po drodze, to pewnie najwyższy czas aby rozejrzeć się albo za innym lokum (bez sensu, bo i tak z czasem trafisz na podobne problemy), albo go sobie zbudować na własnym terenie. Nie ma lekko
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
edneysis
Posty:245
Rejestracja:sobota 10 lis 2007, 00:00

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: edneysis » środa 16 lut 2011, 18:35

...edneysis uwierz - nie dasz rady. Jeśli to jest raptem wynajem, to tu jedynym wyjściem będzie dogadanie się z sąsiadami. Jeśli Ci z tym nie po drodze, to pewnie najwyższy czas aby rozejrzeć się albo za innym lokum (bez sensu, bo i tak z czasem trafisz na podobne problemy), albo go sobie zbudować na własnym terenie. Nie ma lekko ... 


 


tez o tym myslalem ze powili tzeba szukac czegos , tylko jak sebie pomyale ze mam znowu pakowac to wszystko to mi rece opadaja :P


Ale jak ma byc lepiej to tzreba tak zrobic:P




Awatar użytkownika
Artysta
Posty:79
Rejestracja:sobota 09 wrz 2006, 00:00

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: Artysta » czwartek 17 lut 2011, 17:47

Zacznij Ty pisać skargi na sąsiadkę, np. że ogranicza Twoje swobody obywatelskie, że nachodzi Cię w różnych porach dnia przez co burzy Twój mir domowy, że też hałasuje (i znajdź sobie świadka, że tak jest), że jej zachowanie wpływa negatywnie na Twoje samopoczucie i zacząłeś miewać z tego powodu lęki i budzisz się nocą itp itd. Jak parę razy i ją odwiedzi policja to wtedy może da sobie spokój...

Gdyby muzyka nie istniała to bym ją sobie wymyślił...

Awatar użytkownika
Tadeo
Posty:1609
Rejestracja:piątek 31 sty 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: Tadeo » czwartek 17 lut 2011, 19:18

no właśnie, i może potem zobaczymy Was w programie uwaga, albo ktokolwiek widział...

Awatar użytkownika
ukaef
Posty:242
Rejestracja:środa 23 cze 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: ukaef » piątek 18 lut 2011, 13:11

Ciśnij z sąsiadką! Bezwzględnie trzeba z nią cisnąć, bo jak teraz zaczniesz przykręcać, to już tak zostanie. Troszkę "podróżowałem" ze sprzętem po wrocławskich, wynajmowanych pokojach i to jest słuszna metoda. Jeśli na początku dasz jej do zrozumienia, że nie ma co wojować to później już będzie spokój. Na mnie się sytuacja zemściła, bo z początku uradowany sąsiadami z dołu łupałem megagłośno, potem zaczęły się nademną pojawiać dźwięki wiertarki udarowej i tak pół roku... Po pół roku wprowadzili się studenci i dzień w dzień łupią. Muzyka "klubowa"... Ale że nikt ich na początku nie przytemperował to tak już zostało.

Co do Twojej i podobnych sytuacji - wydaje mi się, że dobrze jest szczerze powiedzieć sąsiadce i w razie potrzeby policji czym się zajmujesz. Przecież nie robisz tego po to, żeby komuś zakłócać spokój, ale uczysz się realizacji i potrzebujesz ruchów powietrza o odpowiednim ciśnieniu ;) Dodasz parę technicznych słów o paśmie przenoszenia, kevlarze w membranach i jak to zrobisz odpowiednio to wszyscy pomyślą, że to jest mega wymagane. A na wyjątkowo nieciekawe przypadki sąsiadów polecam Rat Killer Super, albo gaz musztardowy.
:)

mrbm
Posty:142
Rejestracja:środa 19 sty 2011, 00:00

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: mrbm » niedziela 20 lut 2011, 08:58

Mam inny problem - za ścianą sąsiadów, którzy od 3 lat puszczają w kółko te same DWIE płyty - Bajmu i składankę Queen. Niczego innego. Tylko te dwie płyty. Dosłownie. Od czasu do czasu potrafią WALNĄĆ (zwykle w soboty, niedziele nad ranem) że aż łóżko mi jeździ. Ale nawet nie w tym problem, bo w sumie hałaśliwe akcje szybko się kończą, muzyka jest ściszana. Rzecz w tym, że jestem już bliski obłędu kiedy słyszę nawet najmniejszy szmer Bajm i Queen. Nabawiłem się ostrej reakcji alergicznej. I co zrobić? Przecież nie pójdę i nie zarządam, żeby zmienili repertuar. Jestem w stanie niewypowiedzianej wojny. Wszelkie dźwięki zza ściany kwituję mega walnięciem z mojego sprzętu. Ale jak długo można tak żyć? Często hałasuję wbrew sobie już... Nie wiem. Wyprowadzka nie wchodzi w rachubę.
Core i5, 16GB RAM, Sonar8 Producer, NI Komplete 7, VSLinstruments, Symphobia, Tonehammer Requiem, CineOrch, Hollywoodwinds, Drums of War

mrbm
Posty:142
Rejestracja:środa 19 sty 2011, 00:00

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: mrbm » niedziela 20 lut 2011, 09:06

A nawiasem jakim bucem muzycznym być trzeba, żeby przez lata odchamiać się tylko dwoma płytami? (bo to chamy) Oni używają sprzętu muzycznego-kolumn przecież nie po to żeby SŁUCHAĆ muzyki, ale ... no nie wiem... chyba jako wentylator wprawiający powietrze w mikroruch.
Core i5, 16GB RAM, Sonar8 Producer, NI Komplete 7, VSLinstruments, Symphobia, Tonehammer Requiem, CineOrch, Hollywoodwinds, Drums of War

Kyle
Posty:923
Rejestracja:środa 03 paź 2007, 00:00

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: Kyle » niedziela 20 lut 2011, 10:17

Można by pójść na całość i wytoczyć od razu najcięższe działo czyli ... kup im jakąś płyte x-P


Awatar użytkownika
Tadeo
Posty:1609
Rejestracja:piątek 31 sty 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Wyciszanie pokoju - problem z sąsiadką

Post autor: Tadeo » niedziela 20 lut 2011, 11:53

...Można by pójść na całość i wytoczyć od razu najcięższe działo czyli ... kup im jakąś płyte x-P...

nie no, powaga, bardzo dobry pomysł
sugeruje niech to będą np. odgłosy kosmosu ;) (tu żart)

Zablokowany