czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Feefrock
Posty:720
Rejestracja:sobota 12 mar 2005, 00:00
Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: Feefrock » środa 11 mar 2009, 23:30

Proponuje wykonac podany wyzej przez Ciebie tes w nastepujacych warunkach (jezeli oczywiscie masz mozliwosc):
- na bardzo krotkich czasach stlumic werbel/stope za pomoca przykladowo:
a) PSP MasterComp ustawionego na krotkie czasy
b) przecietnego kompresora wtyczkowego, ustawionego nawet na czasy znacznie dluzsze niz MasterComp

- powtorzyc powyzsze dla:
a) L2
b) Xenon

za kazdym razem dla podobnych czasow pracy nalezy tak ustawic prog, by wartosc tlumienia byla podobna; kolejnym jakze wartosciowym przykladem tego eksperymentu bedzie wydluzenie czasow ataku

- powtorzyc efekt z kompresorem na bardzo duzym tlumieniu sygnalu dla
a) stereo
b) M/S

- zrobic warianty bardzo duzego tlumienia przy pomocy MasterComp korzystajac z jego filtra w sidechain

@@@@@@@@@@@@@@@@@
Jaka bedzie róznica miedzy poszczególnymi wtyczkami nie wiem, bo mnie nie stać na ich zakup, ale na pewno zasada działania jest podobna: krótkie czasy ataku bardziej zetną werbel i stopkę, dłuzsze mniej ale tez zetną. My cały czas mówimy o muzie współczesnej rozrywkowej więc pomijam mastering nagrań przedwojennych bo to nie o to chodzi

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: JoachimK » środa 11 mar 2009, 23:51

Jaka bedzie róznica miedzy poszczególnymi wtyczkami nie wiem, bo mnie nie stać na ich zakup, ale na pewno zasada działania jest podobna: krótkie czasy ataku bardziej zetną werbel i stopkę,

Taki jestes pewien, ze zawsze tak bedzie? OK, niech tak zostanie.

dłuzsze mniej ale tez zetną.

Patrz opisany wyzej przyklad z werblem i jego nietknietym atakiem.

My cały czas mówimy o muzie współczesnej rozrywkowej więc pomijam mastering nagrań przedwojennych bo to nie o to chodzi

Co do nagran przedwojennych w latach piecdziesiatych bym sie raczej spieral :P , niemniej byl tez przyklad o nowiutenkim, opartym na samplach i dosc wyrazistych bebnach miksie kolegi :)

Dodam, ze takie zabiegi moga sie okazac przydatne w niecodziennych okolicznosciach przyrody Pare lat temu zrobilem kolejna plyte pewnej kapeli bluesowo-rockowej, ktora wg muzykow byla najlepiej brzmiaca po miksie, w zwiazku z tym nikt z zespolu nie chcial zadnych dodatkowych zabiegow. Co wazne w tej wypowiedzi dla kolegi Feefrock a - szczegolnie mialy byc zachowane bebny, a wsrod nich strzelajacy i dosc krotki werbel. Co daja takie bebny - mozna sie domyslac. Wysoki poziom sygnalu w miksie przy niskim RMS. No i zrobilem w ten sam sposob - powiedzialem ze bedzie tylko glosniej - i tak bylo.

No ale dobra - niech bedzie ze sie nie da. Wyczerpalem juz swoje argumenty w slowie pisanym i na tym poprzestanmy.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Pająk
Posty:175
Rejestracja:wtorek 01 maja 2007, 00:00

Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: Pająk » czwartek 12 mar 2009, 00:10

...Wcale to nie jest śmieszne! Stemy potrafią uratować nie jeden miks. Przecież nie musisz ruszać proporcji, jeżeli wszystko jest dobre...

Stemy potrafia uratowac miks - pod warunkiem, ze da sie je zrobic. Ja na przyklad robie miksy z duza iloscia kompresorow w roznych miejscach, i nie jestem w stanie zrobic stemow tak, zeby po zlozeniu wyszlo to samo, co razem. Czyli jezeli mialbym zrobic stemy to bym musial zrezygnowac z pewnych patentow i zrobic "normalnie"... a to mi sie nie podoba......
**********************
Masz na myśli kompresje na sumie? bo w innym wypadku to żaden prolem...

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: JoachimK » czwartek 12 mar 2009, 00:12

Masz na myśli kompresje na sumie? bo w innym wypadku to żaden prolem......
**********************

Nie. Kompresje na grupach i sidechain.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Pająk
Posty:175
Rejestracja:wtorek 01 maja 2007, 00:00

Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: Pająk » czwartek 12 mar 2009, 01:06

...Masz na myśli kompresje na sumie? bo w innym wypadku to żaden prolem......
**********************

Nie. Kompresje na grupach i sidechain....
**********************
Więc żaden problem, chyba że sidechain z innej grupy.....

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: JoachimK » czwartek 12 mar 2009, 01:17

Kompresje na grupach i sidechain....
**********************
Więc żaden problem, chyba że sidechain z innej grupy........
**********************

To, ze z innej to raz.
A to, ze na jednej grupie z kompresja bedziesz mial np. m.in. stope z basem, to dwa.
To, ze da sie osobno zgrac w takim przypadku np. slad basu, nie znaczy, ze z powodu wzajemnej interakcji ze stopa na kompresorze bedzie mozna pozniej na stemach manipulowac glosnosciami wzgledem siebie tych sladow lub ich grup.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
Tadeo
Posty:1609
Rejestracja:piątek 31 sty 2003, 00:00
Kontakt:

Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: Tadeo » czwartek 12 mar 2009, 08:43

Zrobilem mu w ciagu chwili przykladowe podciagniecie sygnalu praktycznie bez zmiany w brzmienie (tu uwaga: caly czas mam na mysli to, co sie slyszy, a nie to, co widac na monitorze), jedynie nieznacznie poszerzajac baze stereo w zakresie srodka pasma. Glosnosc mojej probki byla jeszcze wieksza, niz jego "mastering"
----------------------------------------------------
JoachimK, zdolny człeku rozwiń proszę w/w

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: matiz » czwartek 12 mar 2009, 09:46

Masz na myśli kompresje na sumie? bo w innym wypadku to żaden prolem.

Akurat wlasnie kompresja na sumie to zaden problem - bypass i nie ma
Problemem jest jakis procesor/nasycacz na sumie, ktory zmienia barwe (najczesciej dodaje dolu i obcina gore ) - inaczej przeciez dziala jak dostaje podklad z wokalem, a inaczej z samym wokalem, o poglosach juz nie wspominajac. Stopa z basem czy bebny z basem na wspolnym kompresorze to przeciez norma - i jak wtedy zgrac oddzielnie bas i stope? A jak ktos robi pompowanie tradycyjnie jak sie nalezy, czyli normalnym kompresorem a nie sidechainem w tym kompresorze, to jak to zrobic, zeby pad pompowal bez stopy?
Nie da sie zrobic wspolczesnego miksu bez paru masakrujacych wtyczek na masterze, nawet, gdy do zgrania te wtyczki beda wypiete, bo masteruje ktos inny, mozna nie sluchac podczas zgrania Teraz jest taka muzyka, ze minimalne nawet zmiany glosnosci i barwy przez kompresje przenosza sie na spore zmiany brzmienia i proporcji calosci, wiec bez wielopasmowego kompresora i limitera na sumie trudno zaczynac miks... Takie czasy...

Kalamb
Posty:355
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: Kalamb » czwartek 12 mar 2009, 10:06


Niekoniecznie musi tak byc ale...
Zawsze musisz miec swiadomosć ze kompresja i ograniczenie limiterem zmienia poziom średni calosci nagrania. Dynamika maleje, wieć związe sie to z pewną zmianą proporcji. Rownież moze się to wiązac z interwencją masteringowca korektorem na calosci miksu w celu wyrównania środka. Co pociąga za sobą m.in. wokal.
Ostry mastering (wspolczesny) na tzw. "wyżyłke" żadko dba o szczegóły w miksie (szczegilnie jesli chodzi o transjenty). Tak mocno inwazyjna obrobka zawsze cos pozmienia. Pozatym twoje przyzwyczajenie do surowego miksu bylo tak silne ze nie ma sie dziwic.
Ja zawsze kontroluje swój miks robiąc swój mastering poglądowy, w celu kontroli tego jak zachowuje sie miks. To daje swiadomosc pewnych rzeczy na etapie produkcji nagrania.
Ten temat jest dosc szeroki i jest wiele przyczyn i aspektów tego zagradnienia i czestwo wiąze sie z konkretnymi przypadkami. ...
**********************
To prawda, że jest wiele aspektów a i przyczyn takiego "zachowania". Zacznijmy od początku, czyli "wbicia" traków. Ustawienie częstotliwościowe poszczególnych instrumentów(niekoniecznie z użyciem eq) aby każdy miał swoje miejsce, świadomość tego w kontekście całości, czyli dbałość o szczegóły. Drugim elementem jest aranż. Wiele kapel robi błędy np. klawisz gra w rejestrze gitary...itd. Następną składową, bardzo często, jest zbyt gęsta faktura, tzw. ściana, brakuje odpuszczenia, oddechu. Najczęściej brak informacji odległościowych (ambientowych) co powoduje, że wszystko znajduje się w jednym planie. Wpuszczenie takiego "natłoku" informacji, zwłaszcza w pasmach wspólnych dla większości instrumentów, na kompresor musi spowodować zmiany proporcji.

Pająk
Posty:175
Rejestracja:wtorek 01 maja 2007, 00:00

Re: czy wokal zawsze wyłazi na wierzch po masterze?

Post autor: Pająk » czwartek 12 mar 2009, 12:11

...Masz na myśli kompresje na sumie? bo w innym wypadku to żaden prolem.

Akurat wlasnie kompresja na sumie to zaden problem - bypass i nie ma
Problemem jest jakis procesor/nasycacz na sumie, ktory zmienia barwe (najczesciej dodaje dolu i obcina gore ) - inaczej przeciez dziala jak dostaje podklad z wokalem, a inaczej z samym wokalem, o poglosach juz nie wspominajac. Stopa z basem czy bebny z basem na wspolnym kompresorze to przeciez norma - i jak wtedy zgrac oddzielnie bas i stope? A jak ktos robi pompowanie tradycyjnie jak sie nalezy, czyli normalnym kompresorem a nie sidechainem w tym kompresorze, to jak to zrobic, zeby pad pompowal bez stopy?
Nie da sie zrobic wspolczesnego miksu bez paru masakrujacych wtyczek na masterze, nawet, gdy do zgrania te wtyczki beda wypiete, bo masteruje ktos inny, mozna nie sluchac podczas zgrania Teraz jest taka muzyka, ze minimalne nawet zmiany glosnosci i barwy przez kompresje przenosza sie na spore zmiany brzmienia i proporcji calosci, wiec bez wielopasmowego kompresora i limitera na sumie trudno zaczynac miks... Takie czasy......
**********************
Poco masakrować utwór wtyczkami na masterze jak można to zrobić sprzętowo przy masteringu. Właśnie po to są stemy. Oczywiście zakładam,że ślady zostały poprawnie wbite zgodnie z oczekiwaniami końcowymi...

ODPOWIEDZ