Leslie?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
zerodead
Posty:124
Rejestracja:poniedziałek 16 sie 2004, 00:00
Re: Leslie?

Post autor: zerodead » czwartek 24 sty 2008, 03:19

i ponawiam pytanie o godne uwagi substytuty leslie. może ktoś jednak coś wie na ten temat? proszę o mniej fizyki a więcej muzyki, przynajmniej na chwilę...

KYMY
Posty:264
Rejestracja:poniedziałek 23 sty 2006, 00:00

Re: Leslie?

Post autor: KYMY » czwartek 24 sty 2008, 08:37

...
Nasadki raczej nie są ze styropianu..
**********************
Tak, najczęsciej te nasadki są ze styropianu.
...
**********************

1) W oryginałach (przynajmniej tych późniejszych również był styropian, dlaczego niby miałoby się "rozpaść" (jak pisze MB) coś co nic nie waży?
Co najwyżej za problem uznałbym dużą chłonność takiego akustycznego reflektora (były rozwiązania innych producentów z wirującymi "trąbkami" ) W patencie ( http://www.freepatentsonline.com/4253368.html ) zresztą można sobie o tym poczytać i zobaczyć o co chodziło.

2) Co do różnych rozwiązań, to osobiście naprawiałem kolumnę ze wzmacniaczem Yamahy, gdzie wirował osobiście głośnik wysokotonowy i to co ciekawe w osi pionowej - rozrzucając dźwięk na boki kolumny (brzmiało ładnie) tutaj można zobaczyć podobną .

3) Nie słyszałem nigdy "patentu" z "multipleksowanymi" głośnikami, ale może to być ciekawe rozwiązanie - jak to w akustyce - trzeba wypróbować, żeby coś powiedzieć.

4) Odpowiadając na pytanie autora wątku: jest dużo tego typu kolumn - szukałbym na słuch, takich urządzeń gdzie jest dużo możliwości sterowania ruchem głośników, regulacji i.t.d. trudno coś konkretnego wskazać, bo ten sprzęt nie leży w sklepie, a pojawia się najczęściej z jakichś wystawek, w różnym stanie technicznym i jest autorstwa najprzeróżniejszych producentów.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Leslie?

Post autor: matiz » czwartek 24 sty 2008, 09:55

nie do wiary! w warunkach rzeczywistych czy zjawisko dopplera dotyczy fali elektromagnetycznej( w tym swiatla) czy tez dzwieku
to towarzyszy mu zawsze zmiana potencjalu w stosunku do obserwatora. Gdyby wirujący głosnik ustawić , powiedzmy na pustyni lub w komorze bezechowej
byłby tylko i wyłącznie efekt modulacji natężeniem, to te odbicia powodują ten cudownie plywający dźwięk


Znaczy na pustyni nie wystepuje efekt dopplera?

(pomijam terminologie )

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Leslie?

Post autor: matiz » czwartek 24 sty 2008, 10:01

1) W oryginałach (przynajmniej tych późniejszych również był styropian

W "oryginalach pozniejszych" tak, przed wojna rotor dolny byl drewniany.

3) Nie słyszałem nigdy "patentu" z "multipleksowanymi" głośnikami, ale może to być ciekawe rozwiązanie - jak to w akustyce - trzeba wypróbować, żeby coś powiedzieć.

Sa dwa najbardziej popularne leslie - ten oryginalny, brazowy, chyba 112 albo 122, ten ma wirujace tubki, ale tranzystorowy taki szary, o chyba ten:
Leslie 760
ma oprocz rotorow po bokach eliptyczne glosniki i one chyba sa jakos tam modulowane, ale glowy nie daje.

Awatar użytkownika
winnicki
Posty:374
Rejestracja:czwartek 11 sie 2005, 00:00

Re: Leslie?

Post autor: winnicki » czwartek 24 sty 2008, 12:28

nie do wiary! w warunkach rzeczywistych czy zjawisko dopplera dotyczy fali elektromagnetycznej( w tym swiatla) czy tez dzwieku
to towarzyszy mu zawsze zmiana potencjalu w stosunku do obserwatora.
**********************

Z czego wcale nie wynika, że przy braku tego towarzystwa, zjawisko dopplera nie wystąpiłoby...

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Leslie?

Post autor: MB » czwartek 24 sty 2008, 12:49

1) W oryginałach (przynajmniej tych późniejszych również był styropian, dlaczego niby miałoby się "rozpaść" (jak pisze MB) coś co nic nie waży?
**********************
dlaczego miało by nic nie ważyć? Waga to ciężar, a ciężar to masa razy przyspieszenie. Nawet przy małej masie duża prędkość obrotowa czyli duże przyspieszenie w kierunku stycznym daje duży moment działający rozrywająco. Zaletą styropianu jest mała masa, ale poważną wadą - niewielkie siły spójności.

Ale skoro rzeczywiście były ze styropianu, to przyjmuję do wiadomości. Przyznaję, że nie wiedziałem. Widocznie konstruktorzy zweryfikowali, że wytrzymuje.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Leslie?

Post autor: matiz » czwartek 24 sty 2008, 13:00

Ale skoro rzeczywiście były ze styropianu, to przyjmuję do wiadomości. Przyznaję, że nie wiedziałem. Widocznie konstruktorzy zweryfikowali, że wytrzymuje.

Ale to dolny rotor na pewno jest ze styropianu. Gorne "tubki" to chyba nie...

Awatar użytkownika
synt
Posty:110
Rejestracja:poniedziałek 08 maja 2006, 00:00

Re: Leslie?

Post autor: synt » niedziela 27 sty 2008, 02:01



Znaczy na pustyni nie wystepuje efekt dopplera?

(pomijam terminologie )...
**********************
Przytoczenie przeze mnie warunków panujących na pustyni czy tez w komorze bezechowej
jest jak najbardziej adekwatne. To doskonale obrazuje istotę tych rozważań.
Dzwiek przemieszczający sie fizycznie umozliwia powstawanie efektu Dopplera w komorze bezechowej .
Natomiast dzwiek "krecony" poprzez kolumny(cztery lub trzy ustawione tylem do siebie pod katem 120 stopni) nie zapewni powstania efektu dopplera w komorze bezechowej, ale gdy porozstawiam np. metalowe plyty od których dziwek sie odbija, efekt dopplera jest możliwy
Interesuję się elektroniką muzyczną. Projektuję i konstruuję proste syntezatory i przystawki modyfikujące dźwięk.

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Leslie?

Post autor: MB » niedziela 27 sty 2008, 02:24

Natomiast dzwiek "krecony" poprzez kolumny(cztery lub trzy ustawione tylem do siebie pod katem 120 stopni) nie zapewni powstania efektu dopplera w komorze bezechowej, ale gdy porozstawiam np. metalowe plyty od których dziwek sie odbija, efekt dopplera jest możliwy
**********************
Przykro mi, ale opowiadasz rzeczy wyssane z palca. To nie odbicia są źródłem efektu Dopplera i nie mają żadnego znaczenia dla jego powstawania. Naprawdę warto czasem sięgnąć po jakąkolwiek książkę z fizyki, encyklopedię lub choćby wikipedię.

Awatar użytkownika
jarekz
Posty:245
Rejestracja:niedziela 15 sty 2006, 00:00

Re: Leslie?

Post autor: jarekz » niedziela 27 sty 2008, 12:11

...Natomiast dzwiek "krecony" poprzez kolumny(cztery lub trzy ustawione tylem do siebie pod katem 120 stopni) nie zapewni powstania efektu dopplera w komorze bezechowej, ale gdy porozstawiam np. metalowe plyty od których dziwek sie odbija, efekt dopplera jest możliwy
**********************
Przykro mi, ale opowiadasz rzeczy wyssane z palca. To nie odbicia są źródłem efektu Dopplera i nie mają żadnego znaczenia dla jego powstawania(...)

Ja doszedłem do takich wniosków:
Przełączane głośniki w pomieszczeniu zamkniętym (z odbiciami) powodują, że w uchu słuchacza mieszają się wersje tego samego dźwięku z różnymi opóźnieniami. Występuje złożenie opóźnień, „opóźnienie efektywne”. Jest ono zmienne w czasie, słyszymy więc modulację częstotliwości i efekt „chorus”. W komorze bezechowej żaden efekt nie wystąpi, chyba że głośniki mają szeroką charakterystykę kierunkową (promieniują na boki i do tyłu).
Wirujący głośnik wiąże się z efektem Dopplera. W komorze bezechowej usłyszymy „vibrato”, w pomieszczeniu z odbiciami powstanie „chorus”.
Co Wy na to?

ODPOWIEDZ