Ale się chłopaki pogryzły
To jasne, że Zestaw mini Bosa do kina domowego nie może pełnić roli odsłuchu, co nie znaczy że nie jest lepszy od zestawów innych firm. Odbiegliśmy trochę od tematu.
Ja słucham w domu na kolumnach Dali 505 i elektronice denona (350SE), jestem bardzo zadowolony z tego brzmienia pomimo że cały zestaw kosztował mniej niż Yamahy NS-10. Problem w tym, że jak ktoś nie jest audiofilem i nie spędza odpowiedziego czasu na słuchanie na swoim sprzęcie odpowiedniej ilości płyt różnych wykonawców, nie będzie w stanie prawidłowo ocenić (zinterpretować) danego brzmienia.
I w pełni zgodzę się z twierdzeniem KAZIKA, że można coś dobrze wyprodukować nie mając monitorów studyjnych, na których nic nie brzmi porządnie(nie mówię o wielkich skrzyniach do kontroli basu).
Druga sprawa to ustawienie takich kolumn, jak każdych, w pomieszczeniu.
Tak czy inaczej polecam lekturę Hi-Fi i Muzyki.
Idę posłuchać "Absent Lovers"(1984) - King Crimson, niedoścignionego wzoru producenckiego (na żywo) do którego mało kto się zbliżył, a nawet King Crimson się cofnęło pod tym względem z nadejściem cyfrowej rejestracji dźwięku(może z wyjątkiem Projects)
pozdrawiam