Program do harmonizowania melodii
Przypuszczam - choc nie znam tego programu - ze on te chorki i smyki robi w pelnej, i bezkrytycznej zgodnosci z zasadami muzyki - bez tego czegos, jakiejs zylki - i albo efekt Cie zadowoli - albo nie.
Deciaki moga byc martwe - jak podczas Gali w Opolu, albo buzujace energia i osobowoscia piszacego - jak np. W Tower of Power (aranze pana o swojskim nazwisku KUPKA :)
Moga byc te chorki i aranze pisane w zupelnej zgodnosci z teoria - np. rozlozony akord, lub co najwyze z extensions (nony, seksty, czasem kwarty choc ostroznie) - ale moze byc i z duchem jakims, z melodyka, ze stojacymi nutami, z charaktersytycna dla danego elementu/instrumentu artylulacja, ze stojacymi nutami.
Kwesia podejscia - ja nie posiadam wiedzy, by wszystko aranzowac na kartce - w tramwaju, ale mam uszy i sobie gram po glosie, podkladam wstepnie barwy z VST i efekt jest fajny, a i ucho sie rozwija.
BIAB uzywam, bardzo rzadko - do robienia perkusjonaliów, czy partii bardziej zaawansowanego piana (np. do salsy) - gdyz sam gram na tym instrumencie zbyt slobo.
Ale:
-znam harmonie wczesniej
-sam musze te akordy rozwijac (4 takty np. Cmaj7 gra on nudno, trzeba dopracowywac, stroswac przewroty, substytuty,zawieszenia)
-exportowany do DAW plik obrabiam - np. zwiekszajac ilosc repetycji (on sam za dzuo momentami kombinuje), poprawiam prawa reke (zeby bardziej zwiazac piano z arnazem wlasnym i tematem)
A to wszystko zajmuje czas :)
Deciaki moga byc martwe - jak podczas Gali w Opolu, albo buzujace energia i osobowoscia piszacego - jak np. W Tower of Power (aranze pana o swojskim nazwisku KUPKA :)
Moga byc te chorki i aranze pisane w zupelnej zgodnosci z teoria - np. rozlozony akord, lub co najwyze z extensions (nony, seksty, czasem kwarty choc ostroznie) - ale moze byc i z duchem jakims, z melodyka, ze stojacymi nutami, z charaktersytycna dla danego elementu/instrumentu artylulacja, ze stojacymi nutami.
Kwesia podejscia - ja nie posiadam wiedzy, by wszystko aranzowac na kartce - w tramwaju, ale mam uszy i sobie gram po glosie, podkladam wstepnie barwy z VST i efekt jest fajny, a i ucho sie rozwija.
BIAB uzywam, bardzo rzadko - do robienia perkusjonaliów, czy partii bardziej zaawansowanego piana (np. do salsy) - gdyz sam gram na tym instrumencie zbyt slobo.
Ale:
-znam harmonie wczesniej
-sam musze te akordy rozwijac (4 takty np. Cmaj7 gra on nudno, trzeba dopracowywac, stroswac przewroty, substytuty,zawieszenia)
-exportowany do DAW plik obrabiam - np. zwiekszajac ilosc repetycji (on sam za dzuo momentami kombinuje), poprawiam prawa reke (zeby bardziej zwiazac piano z arnazem wlasnym i tematem)
A to wszystko zajmuje czas :)
Re: Program do harmonizowania melodii
...A to wszystko zajmuje czas :)...
Ano właśnie
. Mnie też wydawało się kiedyś, że wiele już umiem i nawet zdolny jestem. Solfeż i harmonia od zawsze były mymi konikami, do czasu
. Kiedyś przyszło zrobić mi w MIDI mocno skomplikowany aranż z taśmy, siedziałem nad nim ze 3 dni i w końcu jakoś go "zapiąłem". Byłem dumny jak cholera do czasu jak w studiu nie pokazał się gość, trochę posłuchał oryginału a potem z ręki wgrał wszystkie ślady z takim time i fillingiem, że usiadłam na czterech, a koparę podnosiłem jeszcze nazajutrz
. Kończyliśmy podobne szkoły, on w Holandii a ja w Polsce, przy czym moja na bank była lepsza. I co? Ano nico, bo do takich rzeczy trzeba talentu! Znajdźcie mi porównywalnie utalentowany program, to do końca życia będę na niego składał, siłą rzeczy później przekażę go np. synowi.
...A jeśli byłby więcej niż jeden głos to żaden komputer nie jest potrzebny, bo harmonia robi się wtedy dość oczywista...
Otóż to. Jeśli - pomijając już wszystko co się z tym wiąże i pisząc w miarę prosto - mamy drugą linię melodyczną równoległą do pierwszej, to harmonia ułoży nam się praktycznie sama. To żadne nowum tyle, że trzeba umieć ładnie tą drugą (czyt. z talentem, a przy tym z sensem i zachowaniem pewnych zasad) zrealizować.
...Ale dobieranie harmonii do linii melodycznej jest jednym z pierwszych zadań stawianych dzieciakom na lekcji harmonii....
No właśnie, tu tkwi sedno problemu.
- po pierwsze: piszesz dzieciom, czyli ludziom!,
- po drugie: nawet owych dzieciaków trzeba do tego odpowiednio przygotować, zarówno praktycznie (teoria) jak i melodycznie (odpowiednie osłuchanie). A i tak przynajmniej połowa z nich nie zatrybi tego problemu o czasie, czasem nawet i nigdy
,
- po trzecie: piszesz - I wszystkim się udaje. Nie rozumiem więc tego prześmiewczego tonu... - otóż guzik prawda, za młodu nie wszystkim i nie rozumiem też czemu miałbym się też tu "prześmiewać" z czegokolwiek, wszak napisałem uśmiałem się, a do tego jak każdy mam chyba pełne prawo. Tu dodam, iż wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, iż dany dzieciak (a czasem już prawie dorosły osobnik) musiał odczekać (okrzepnąć by móc zatrybić) aby właśnie w tym temacie zabłysnać. Tu nie ma ani prostych reguł, ani przełożeń.
Pozwoliłem odezwać się w tym temacie głównie dlatego, iż cholernie mnie razi, gdy ktoś szuka czegoś na skróty, a szczególnie w muzyce. Bo jaki niby jest dziś problem aby zabrać się do niej naprawdę od podstaw? Odpowiadam - ŻADEN! Wszystkie materiały, w cholerę materiałów można znależć w kilkanaście minut. To nie to, co jeszcze z 10 lat temu. I co, przybyło nam przez to świadomych twórców, muzyków? Guzik prawda
. jest dokładnie na odwrót - słuchając czasem młodych i gniewnych tfurcuf (czyt. kolekcjonerów softu) kołacze mi się po głowie tylko jedno: znów łatwizna, kupa poronionych pomysłów, zbitek dźwięków i pretensji, że świat tego nie rozumie.
Młodzieży - do nauki, nie do download.
[addsig]
Ano właśnie



...A jeśli byłby więcej niż jeden głos to żaden komputer nie jest potrzebny, bo harmonia robi się wtedy dość oczywista...
Otóż to. Jeśli - pomijając już wszystko co się z tym wiąże i pisząc w miarę prosto - mamy drugą linię melodyczną równoległą do pierwszej, to harmonia ułoży nam się praktycznie sama. To żadne nowum tyle, że trzeba umieć ładnie tą drugą (czyt. z talentem, a przy tym z sensem i zachowaniem pewnych zasad) zrealizować.
...Ale dobieranie harmonii do linii melodycznej jest jednym z pierwszych zadań stawianych dzieciakom na lekcji harmonii....
No właśnie, tu tkwi sedno problemu.
- po pierwsze: piszesz dzieciom, czyli ludziom!,
- po drugie: nawet owych dzieciaków trzeba do tego odpowiednio przygotować, zarówno praktycznie (teoria) jak i melodycznie (odpowiednie osłuchanie). A i tak przynajmniej połowa z nich nie zatrybi tego problemu o czasie, czasem nawet i nigdy

- po trzecie: piszesz - I wszystkim się udaje. Nie rozumiem więc tego prześmiewczego tonu... - otóż guzik prawda, za młodu nie wszystkim i nie rozumiem też czemu miałbym się też tu "prześmiewać" z czegokolwiek, wszak napisałem uśmiałem się, a do tego jak każdy mam chyba pełne prawo. Tu dodam, iż wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, iż dany dzieciak (a czasem już prawie dorosły osobnik) musiał odczekać (okrzepnąć by móc zatrybić) aby właśnie w tym temacie zabłysnać. Tu nie ma ani prostych reguł, ani przełożeń.
Pozwoliłem odezwać się w tym temacie głównie dlatego, iż cholernie mnie razi, gdy ktoś szuka czegoś na skróty, a szczególnie w muzyce. Bo jaki niby jest dziś problem aby zabrać się do niej naprawdę od podstaw? Odpowiadam - ŻADEN! Wszystkie materiały, w cholerę materiałów można znależć w kilkanaście minut. To nie to, co jeszcze z 10 lat temu. I co, przybyło nam przez to świadomych twórców, muzyków? Guzik prawda

Młodzieży - do nauki, nie do download.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Program do harmonizowania melodii
....I to jest właśnie ta wygoda, bo o ile względnie łatwo (tak, tyle, że trzeba się troszkę tego poduczyć niestety
) coś zharmonizować, to rozpisać z tego pełnowartościowy aranż potrafią naprawdę już tylko kozaki w te klocki.
W zasadzie zgodziłbym się... Jednak przypominam sobie z dzieciństwa, kiedy nie miałem pojęcia o harmoniach i.t.p. (teraz zresztą też nie jestem w tym zbyt mocno kumaty) i bas sobie grałem jednym palcem dopasowując do jakiejś melodii- brałem to na ucho- potem jakiś tam drugi ślad (powiedzmy:" ścieżkę") również na zasadzie (pasi nie pasi)- to przecież tworzyłem tak jak chce autor tego tematu (zamiast komputera zmieniałem zależności sam)... Tak rozumiem jego intencje...
Co jest złego, że propozycję otrzymamy od komputera, może choćby na podstawie i tylko w obrębie założonej tonacji i wybierzemy rozwiązanie w zależności co lepiej w duszy i we własnych przecież uszach gra?
I po to właśnie wymyślono aranżery sprzętowe (samograje) i programowe (choćby BIAB) aby mało i średnio wyrobiony muzyk mógł w miarę szybko coś z tym fantem zrobić.
Podejrzewam, że nie mamy pojęcia jak mocno z wymienionych wyżej urządzonek korzystają artyści niemało i nieśrednio wyrobieni...

W zasadzie zgodziłbym się... Jednak przypominam sobie z dzieciństwa, kiedy nie miałem pojęcia o harmoniach i.t.p. (teraz zresztą też nie jestem w tym zbyt mocno kumaty) i bas sobie grałem jednym palcem dopasowując do jakiejś melodii- brałem to na ucho- potem jakiś tam drugi ślad (powiedzmy:" ścieżkę") również na zasadzie (pasi nie pasi)- to przecież tworzyłem tak jak chce autor tego tematu (zamiast komputera zmieniałem zależności sam)... Tak rozumiem jego intencje...
Co jest złego, że propozycję otrzymamy od komputera, może choćby na podstawie i tylko w obrębie założonej tonacji i wybierzemy rozwiązanie w zależności co lepiej w duszy i we własnych przecież uszach gra?
I po to właśnie wymyślono aranżery sprzętowe (samograje) i programowe (choćby BIAB) aby mało i średnio wyrobiony muzyk mógł w miarę szybko coś z tym fantem zrobić.
Podejrzewam, że nie mamy pojęcia jak mocno z wymienionych wyżej urządzonek korzystają artyści niemało i nieśrednio wyrobieni...
Re: Program do harmonizowania melodii
...Podejrzewam, że nie mamy pojęcia jak mocno z wymienionych wyżej urządzonek korzystają artyści niemało i nieśrednio wyrobieni...
Już o tym pisałem z okazji innego (też fajnego) tematu poświęconego aranżerom. Otóż korzystają czasem mocno, tyle, że w pełni świadomie - nic tu w tym złego. I to o tą pełną świadomość głównie mi właśnie chodziło.
[addsig]
Już o tym pisałem z okazji innego (też fajnego) tematu poświęconego aranżerom. Otóż korzystają czasem mocno, tyle, że w pełni świadomie - nic tu w tym złego. I to o tą pełną świadomość głównie mi właśnie chodziło.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Program do harmonizowania melodii
Pozwoliłem odezwać się w tym temacie głównie dlatego, iż cholernie mnie razi, gdy ktoś szuka czegoś na skróty, a szczególnie w muzyce. Bo jaki niby jest dziś problem aby zabrać się do niej naprawdę od podstaw? Odpowiadam - ŻADEN! Wszystkie materiały, w cholerę materiałów można znależć w kilkanaście minut. To nie to, co jeszcze z 10 lat temu. I co, przybyło nam przez to świadomych twórców, muzyków? Guzik prawda
. jest dokładnie na odwrót - słuchając czasem młodych i gniewnych tfurcuf (czyt. kolekcjonerów softu) kołacze mi się po głowie tylko jedno: znów łatwizna, kupa poronionych pomysłów, zbitek dźwięków i pretensji, że świat tego nie rozumie.
Młodzieży - do nauki, nie do download.
...
**********************
Popieram w 100%. Sam nie rozumiem jak mozna np. latami wklepywać nutki myszką zamiast się nauczyć podstaw gry na pianie. Akordy grać nacikając na jeden klawisz itp. itd. I nie wolno potem takich ludzi krytykować, bo on jest świadomym "tfurcom", bo on umie pokręcić filtrem... Ręce opadają.

Młodzieży - do nauki, nie do download.
...
**********************
Popieram w 100%. Sam nie rozumiem jak mozna np. latami wklepywać nutki myszką zamiast się nauczyć podstaw gry na pianie. Akordy grać nacikając na jeden klawisz itp. itd. I nie wolno potem takich ludzi krytykować, bo on jest świadomym "tfurcom", bo on umie pokręcić filtrem... Ręce opadają.
Re: Program do harmonizowania melodii
Heja
Przyznam sie szczerze, ze jak zobaczylem ten post to "szczeka mi spadla". Dzis mam pierwsza wolna sobote od dwoch miesiecy. Siedzie i staram sie ukrecic jakies fajne brzmienia na Albino. Jak kupilem laptop to myslem ze zamiast nosic kilka modulow bede mial jeden!!! Jednak nic sie nie zmienilo nadal krece szukam itd. W szkole uczylem sie harmonii klasycznej, bas cyfrowany itd, itd. Na studiach tak samo. C maj gram na sto sposobow, a i tak szukam ciekawszych, bardziej cieplych, czy o innym"kolorze" Dlatego rozwala mnie to jak ktos pisze o programach harmonizujacych melodnie. Byc moze jestem jedyny. ktory sie tutaj wkurzyl ale to moja praca i denerwuje mnie to, ze muzyke robia progamy,a nie ludzie, wiedza, znajomosc zasad itd, itd. Programy to tylko narzedzia. Liczy sie wiedza, nie szkola, studia ale wiedzia. A programy jej za nas nie zrobia. Polecam dla kolegi dlugie godziny przy instrumencie, a gwarantuje Ci, ze Twoje kawalki beda tetnily Harmonia. :) Milego dnia
Przyznam sie szczerze, ze jak zobaczylem ten post to "szczeka mi spadla". Dzis mam pierwsza wolna sobote od dwoch miesiecy. Siedzie i staram sie ukrecic jakies fajne brzmienia na Albino. Jak kupilem laptop to myslem ze zamiast nosic kilka modulow bede mial jeden!!! Jednak nic sie nie zmienilo nadal krece szukam itd. W szkole uczylem sie harmonii klasycznej, bas cyfrowany itd, itd. Na studiach tak samo. C maj gram na sto sposobow, a i tak szukam ciekawszych, bardziej cieplych, czy o innym"kolorze" Dlatego rozwala mnie to jak ktos pisze o programach harmonizujacych melodnie. Byc moze jestem jedyny. ktory sie tutaj wkurzyl ale to moja praca i denerwuje mnie to, ze muzyke robia progamy,a nie ludzie, wiedza, znajomosc zasad itd, itd. Programy to tylko narzedzia. Liczy sie wiedza, nie szkola, studia ale wiedzia. A programy jej za nas nie zrobia. Polecam dla kolegi dlugie godziny przy instrumencie, a gwarantuje Ci, ze Twoje kawalki beda tetnily Harmonia. :) Milego dnia
Re: Program do harmonizowania melodii
...Heja
Przyznam sie szczerze, ze jak zobaczylem ten post to "szczeka mi spadla". Dzis mam pierwsza wolna sobote od dwoch miesiecy. Siedzie i staram sie ukrecic jakies fajne brzmienia na Albino. Jak kupilem laptop to myslem ze zamiast nosic kilka modulow bede mial jeden!!! Jednak nic sie nie zmienilo nadal krece szukam itd. W szkole uczylem sie harmonii klasycznej, bas cyfrowany itd, itd. Na studiach tak samo. C maj gram na sto sposobow, a i tak szukam ciekawszych, bardziej cieplych, czy o innym"kolorze" Dlatego rozwala mnie to jak ktos pisze o programach harmonizujacych melodnie. Byc moze jestem jedyny. ktory sie tutaj wkurzyl ale to moja praca i denerwuje mnie to, ze muzyke robia progamy,a nie ludzie, wiedza, znajomosc zasad itd, itd. Programy to tylko narzedzia. Liczy sie wiedza, nie szkola, studia ale wiedzia. A programy jej za nas nie zrobia. Polecam dla kolegi dlugie godziny przy instrumencie, a gwarantuje Ci, ze Twoje kawalki beda tetnily Harmonia. :) Milego dnia...
**********************
A według mnie nie ma co się wkurzać. Korzystanie z dorobku techniki często może ułatwić i skrócić wiele rzeczy.
Nie miałbym nic przeciwko temu aby jakiś programik pomógł mi harmonizować utwór.
Wyobrażam sobie to tak, że podałbym melodię, podałbym tonacje w jakiej jest utwór, ewentualnie skale, podałbym te akordy które chciałbym w utworze na pewno zostawić i czekam na propozycję doharmonizowania tych fragmentów do których pozostają wątpliwości. program taki podałby różne propozycje w oparciu o pewień zbiór dodatkowych opcji, któe mógłbym sobie wybrać.
No ale pewnie takiego programiku to nie ma bo i algorytmy musiałyby być mocno rozbudowane. ale pewnie kiedyś wymyślą. Tecinika idzie do przodu i całe szczęscie.
Element ludzki + technika = rozwój
Przyznam sie szczerze, ze jak zobaczylem ten post to "szczeka mi spadla". Dzis mam pierwsza wolna sobote od dwoch miesiecy. Siedzie i staram sie ukrecic jakies fajne brzmienia na Albino. Jak kupilem laptop to myslem ze zamiast nosic kilka modulow bede mial jeden!!! Jednak nic sie nie zmienilo nadal krece szukam itd. W szkole uczylem sie harmonii klasycznej, bas cyfrowany itd, itd. Na studiach tak samo. C maj gram na sto sposobow, a i tak szukam ciekawszych, bardziej cieplych, czy o innym"kolorze" Dlatego rozwala mnie to jak ktos pisze o programach harmonizujacych melodnie. Byc moze jestem jedyny. ktory sie tutaj wkurzyl ale to moja praca i denerwuje mnie to, ze muzyke robia progamy,a nie ludzie, wiedza, znajomosc zasad itd, itd. Programy to tylko narzedzia. Liczy sie wiedza, nie szkola, studia ale wiedzia. A programy jej za nas nie zrobia. Polecam dla kolegi dlugie godziny przy instrumencie, a gwarantuje Ci, ze Twoje kawalki beda tetnily Harmonia. :) Milego dnia...
**********************
A według mnie nie ma co się wkurzać. Korzystanie z dorobku techniki często może ułatwić i skrócić wiele rzeczy.
Nie miałbym nic przeciwko temu aby jakiś programik pomógł mi harmonizować utwór.
Wyobrażam sobie to tak, że podałbym melodię, podałbym tonacje w jakiej jest utwór, ewentualnie skale, podałbym te akordy które chciałbym w utworze na pewno zostawić i czekam na propozycję doharmonizowania tych fragmentów do których pozostają wątpliwości. program taki podałby różne propozycje w oparciu o pewień zbiór dodatkowych opcji, któe mógłbym sobie wybrać.
No ale pewnie takiego programiku to nie ma bo i algorytmy musiałyby być mocno rozbudowane. ale pewnie kiedyś wymyślą. Tecinika idzie do przodu i całe szczęscie.
Element ludzki + technika = rozwój
muzyka
Re: Program do harmonizowania melodii
...Heja... ...A według mnie nie ma co się wkurzać...
Hej, toż nikt tu się nie wkurza, nie zauważyłeś
...Korzystanie z dorobku techniki często może ułatwić i skrócić wiele rzeczy. Wyobrażam sobie to tak, że podałbym melodię, podałbym tonacje w jakiej jest utwór, ewentualnie skale, podałbym te akordy które chciałbym w utworze na pewno zostawić i czekam na propozycję doharmonizowania tych fragmentów do których pozostają wątpliwości. program taki podałby różne propozycje w oparciu o pewień zbiór dodatkowych opcji, któe mógłbym sobie wybrać...
Chyba nie doczytałeś, toż wyżej wspomniany BIAB już to potrafi na bank.
...No ale pewnie takiego programiku to nie ma bo i algorytmy musiałyby być mocno rozbudowane. ale pewnie kiedyś wymyślą...
Patrz wyżej
...Tecinika idzie do przodu i całe szczęscie...
Jasne, całkiem niedawno musiałbym walczyć z boazerią i podłogą ręcznie deska po desce - teraz wystarczy, że zamówię całe panele. Sam odpowiedz, czy przez to stanę się lepszym, czy gorszym zarańcem budowlańcem?
...Element ludzki + technika = rozwój...
Rozwój czego, technologii? To ja dziękuję
, nie mam ochoty spędzić reszty życia wśród robotów, które na dodatek pewnie będą na bank lepiej kumać każdy temat niż Ty. I tylko bez obrazy!
Nie wiem skąd wynalazłeś taką definicję, bo rozwój człowieka nie polega ani na Twym "elemencie", ani też na technice lecz (w mocnym skrócie) na doskonaleniu swego ego. O tym to akurat tu głównie rozważaliśmy.
[addsig]
Hej, toż nikt tu się nie wkurza, nie zauważyłeś

...Korzystanie z dorobku techniki często może ułatwić i skrócić wiele rzeczy. Wyobrażam sobie to tak, że podałbym melodię, podałbym tonacje w jakiej jest utwór, ewentualnie skale, podałbym te akordy które chciałbym w utworze na pewno zostawić i czekam na propozycję doharmonizowania tych fragmentów do których pozostają wątpliwości. program taki podałby różne propozycje w oparciu o pewień zbiór dodatkowych opcji, któe mógłbym sobie wybrać...

...No ale pewnie takiego programiku to nie ma bo i algorytmy musiałyby być mocno rozbudowane. ale pewnie kiedyś wymyślą...
Patrz wyżej

...Tecinika idzie do przodu i całe szczęscie...
Jasne, całkiem niedawno musiałbym walczyć z boazerią i podłogą ręcznie deska po desce - teraz wystarczy, że zamówię całe panele. Sam odpowiedz, czy przez to stanę się lepszym, czy gorszym zarańcem budowlańcem?
...Element ludzki + technika = rozwój...
Rozwój czego, technologii? To ja dziękuję

Nie wiem skąd wynalazłeś taką definicję, bo rozwój człowieka nie polega ani na Twym "elemencie", ani też na technice lecz (w mocnym skrócie) na doskonaleniu swego ego. O tym to akurat tu głównie rozważaliśmy.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Program do harmonizowania melodii
Vibra na mnie się wkurzyłeś? Mogę wiedzieć dlaczego ja zbieram za kogoś kto wpuszcza do obiegu te - nazwijmy je ogłupiacze? Podniosłem temat nie z własnej wyobraźni tylko z informacji jakie do mnie dotarły z sieci.
drummer
Re: Program do harmonizowania melodii
Kolego Mytnik:) Nie na Ciebie sie "wkurzylem" zwyczajnie w swiecie denerwuje mnie fakt iz za TWORCE ma sie program, a nie czlowieka. Natomiast wracajac do tego, ze programy ulatwiaja zycie to zdecydowanie sie podpisuje pod tym, tyle, ze one nie graja za mnie:) Ogromna frajda jest samemu poszukac, brzmienia, ukladu akordu, czy tez sposobu w jaki sie go wykona. To jak z kobieta mozna ja zaliczyc i tyle ale mozna sie tez nia delektowac:) Prawda?;D Wiesz jakie to swietne uczucie znalesc fajne nutki, umiejetnie je ulozyc i nagrac w studio za pierwszym razem. Oszczednosc czasu, pieniedzy i nerwow. Polecam Ci kogos kto w kilka lekcji jasno wytlumaczy CI harmonie i zobaczysz jaki swiat wspolbrzmien jest piekny. Kiedys czytalem biografie A. Rubinsteina. Byla tam opisana sytuacja jak rodzil sie jego syn, a on nagrywal Chopina i wywalil sie kilka razy. Mial to poprawiac ale, zeby jego syn wiedzial co robil ojciec jak on sie rodzil kazal tak zostawic. Nie poprawial tego, zostawil to prawdziwe. Daje duzo do myslenia. Naprawde polecam kilka fajnych lekcji albo posiedz z klawiszem i szukaj. Milego wieczoru:)