Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:
Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: JoachimK » piątek 24 cze 2011, 19:16


Jesli ktoś udostępnia nowe programy za free, to tym bardziej nie rozumiem dlaczego nie można kontynuować programu, który i tak wiekszość updatowała.


Napisałem to wyżej, ale jednak faktycznie nie rozumiesz. Tematu nie ma co ciągnąć.


Ile jest takich osób jak ja? Ile dzięki takiemu zabiegowi firma na tym straci?


Musisz się zapytać wprost producenta, ja tych danych nie mam. Pamiętam ostatnio rozmowę o tym, że ktoś użytkowników maka pytał o jakąś wersję na OS9 - słownie: jedna osoba (i to nie w skali tylko Polski). Jesteś drugą, o której ja wiem. Oczywiście pewnie jest ich więcej, ale jaki to odsetek (a raczej ułamek promila)?


Trochę rozwinę odpowiedź, nie tylko pod kątem Twojej wypowiedzi, ale dla innych, by uświadomić co nieco innym, jeśli chodzi o temat dyskusji:


Wiesz, ile trwały testy beta (jeszcze niedostępne dla ludzi) nowego Neona, zanim w miarę stabilna aplikacja trafiła do większej grupy osób na test? Wiesz, ile wersji pliku zostało stworzonych, zanim powstała finalna? Zgaduj - ciekaw jestem, czy zgadniesz. Tylko zgadując nie myśl, że odbiorców docelowych miało by być tylko kilkunastu, bo wtedy narzuca się na myśl automatycznie krótka praca twórcy, a tu nie chodzi o marne kilka dni ani tygodni... Potem pomyśl, że zanim była wersja beta, trzeba było w ogóle wymyślić algorytm, napisać go, zasymulować proces DSP w środowiskach matematycznych, a potem udać się do programów graficznych modelowania 3D, by wygenerować SETKI grafik z cieniowaniem 3D, składających się na animacje gałek, przełączników, mierników i diod świecących... (tak, masz rację, część tego wszystkiego owszem odpada w przypadku starego VW, który już np. grafikę ma zrobioną, ale kod trzeba przepisać, zaadaptować itd. by go zrobić na Windows7, to się samo nie zrobi, nie jest to także żaden SynthMaker z gotowymi klockami do złożenia algorytmu. To nie jest kwestia kopiuj-wklej do nowego kompilatora działającego w nowym OS. A potem znowu testy... poprawki... znowu testy... bo na 100 przypadków działa a na jeden nie i nie wiadomo dlaczego).


I teraz, gdy już sobie uświadomimy, że taki produkt był robiony miesiącami, ktoś napisze, że korzystanie z niego bez uiszczenia opłaty nie jest złodziejstwem, mało tego - twórca aplikacji na tym nie traci... ręce opadają...



Ja bogatszy o te doświadczenia nie popieram takiego działania, nie podoba mi się to i mam prawo wypowiadać się,  uswiadamiać, doradzać komukolwiek i gdziekolwiek do istniejącej alternatywy takiej jak FL Studio, Reaper itd.


Oczywiście, że masz prawo wybory - to jest plus komputera, aplikacji jest sporo i wybiera się te narzędzia, które odpowiadają naszym kryteriom.


Tak samo, jak nadal masz prawo uważać, że powinieneś mieć ciągłe wsparcie, bo kiedyś raz zapłaciłeś. To Twój światopogląd i tyle.


Mi się też iLok nie podoba, choć widzę w nim też dobre strony, gdy pracuję w różnych miejscach (na różnych komputerach) ale na SWOIM oprogramowaniu. I wtedy - owszem - mogę narzekać na np. Sonnoxa że jest na iLoku, ale wolę te iloki nosić codziennie ze sobą nawet po ileś sztuk, gdyby było trzeba, ale mieć dostęp do np. Supressera, bo to dla mnie narzędzie genialne i niezwykle użyteczne, mimo że nie używane ciągle, jak np. EQ czy pogłos.


Mówię tu wyłacznie o zwykłych śmiertelnikach, bo w zarabiającym studio pewne narzędzia są wręcz obowiązkowe i tutaj nie stoję na stanowisku: nie kupuj bo będziesz musiał niedługo updetowac jak przestanie działać.

To dla mnie nie ma znaczenia. Korzystam zarówno w domu jak i w pracy z tego, co uważam za dobre. Dlatego też, do momentu kiedy używałem np. Nero za dobry dla mnie, miałem go kupionego i wolałem zapłacić, niż użyć innego darmowego, choć dziś już Nero nie kupię, bo mi się po prostu nie podoba, nie chodzi o te parędziesiąt euro. I rozumiem też założenia innych, którzy np. w domu nie chcą mieć płatnych aplikacji i bazują tylko na free, bo uznają, że szkoda wydawać kasę, mimo że ich stać. Kwestia podejścia.

Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: Zbynia » piątek 24 cze 2011, 19:22

Przepraszam Mytnik że tak w jednym wątku wszystko walnąłem - oczywiście to było do kolegi mr.X.


Jak najbardziej zgadzam się z twoim tokiem myślenia że firma powinna szanować swoich użytkowników a nie doić przy byle okazji...troszkę takie podejście - kupił i kij mu w oko - kupi drugi raz bo i tak będzie musiał...


 


Otóż nie - przez takie myslenie kwitnie piractwo i będzie kwitło nadal bo od dekady żaden debeściak nie pomyślał że z tym trzeba walczyć ceną


 


Teraz do kolegi mr.X - po co psycholog?


Napisałeś największą bzdurę jaką można napisać i jeszcze głupa rżniesz - ta twoja zależność tyczy się wyłącznie pracy przy taśmie produkcyjnej - nie tyczy się napewno wszelkich wolnych zawodów i rolników - rozjaśniłem czy nie?


tam będzie praca+promocja+sprzedaż=płaca.......i najważniejsze w tym wszystkim to promocja i sprzedaż a nie praca której może być niewiele


widać że słabiutko ze znajomością zasad rynkowych


(pomijając że to wogóle nie na temat)


pozdro


Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: JoachimK » piątek 24 cze 2011, 19:24

Dlatego też, do momentu kiedy używałem np. Nero za dobry


ups


używałem = uważałem...

Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
klops3000
Posty:82
Rejestracja:niedziela 15 lut 2009, 00:00

Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: klops3000 » piątek 24 cze 2011, 22:33

 


Dosyć ciekawy temat ale mnie jak zwykle najbardziej przypadły do gusty przewijające się w nim dyskusje o niczym.


Oczywiście nie chcę nikogo dogłębnie obrazić ale śmieszy mnie kiedy jeden w kółko udaje świętszego od drugiego , będąc ofkozz przy tym esencją uczciwości , perfekcjonizmu , praworządności i klasy wyższej.


Obcokrajowiec śledząc Polskie fora o wszelakiej tematyce mógłby odnieść wrażenie że nasz kraj jest jakąś utopią z doskonałym społeczeństwem .Przypomniała mi się pewna "reklama Polski" po której oglądnięciu miało się wrażenie że to jakieś Shangri La a nie parodia kraju w środku europy. {#śmiech}


 


A co do tematu... osobiście nie chce mi się za bardzo rozwodzić nad kwestią piractwa w samym sobie , jedyne co mogę powiedzieć na ten temat to to że kiedyś przewinął mi się artykuł mówiący w skrócie że ściąganie i używanie nielegalnego softu tylko do użytku osobistego nie jest przestępstwem i nie zanosi się nawet aby miało się to w najbliższej przyszłości zmienić. - co innego rozpowszechnianie tego softu dalej np. przez programy typu torrent.


Zresztą nawet "teamy" crackerskie z tego co wiem są JAWNE - oni nie siedzą w piwnicach z kałaszami na wypadek gdyby wparowała antyterrorka - wypchanych komputerami gdzie na dachu jest pełno zakłócaczy uniemożliwijących ich namierzenie jak często przedstawia się to w wyobraźni niedoinformowanego zjadacza chleba (sorry... kawioru z jesiotra). Więc coś w tym musi być.


Ja osobiście staram się tworzyć przy pomocy "legali" nie tyle ze względu na to że boję się iż pewnego dnia ktoś wyważy mi drzwi z buta i skatuje mnie interpol , co jest także przy okazji obalając kolejny -co ciekawe funkcjonujący mit  , nierealne.


Ale jednak lepiej mieć spokojną głowę bo a nóż ktoś może się "przysrać" wiadomo że ludzie nie raz bywają bardzo delikatnie mówiąc "dziwni".


Zresztą full darmowego softu w postaci VST i VSTi może bez problemu konkurować z komercyjnymi odpowiednikami a nawet czasami w moim mniemaniu je przeskakuje biorąc pod uwagę głównie intuicyjność obsługi.




Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: Zbynia » poniedziałek 27 cze 2011, 08:39

"I teraz, gdy już sobie uświadomimy, że taki produkt był robiony miesiącami, ktoś napisze, że korzystanie z niego bez uiszczenia opłaty nie jest złodziejstwem, mało tego - twórca aplikacji na tym nie traci... ręce opadają..."




czy twój kolega któremu dasz się pobawic programem jest złodziejem?chyba tak(w twoim rozumowaniu) skoro nie uiścił opłaty a ty mu udostępniłes program.....to identyczna zasada jak korzystanie z piratów


Przeciez ktoś ten program kupił by go nastepnie udostępnić innym(kolegom)


 


NIKT NIC NIE UKRADŁ i wbijcie to sobie do głowy - wykonana została tylko nie autoryzowana kopia która nigdy nie była nie jest i nie będzie kradzieżą


idąc waszym tokiem myslenia nalezy zamknąć WSZYSTKICH studentów za kradzież bo kopiuja na potęgę(także licealistów i gimnazjalistów bo przeciez książki a także podręczniki są chronione prawami autorskimi a jak wiadomo cytaty i źródła trzeba opisywac więc 3/4 pracy/opracowania/wypracowania będzie się składało z informacji skąd zostało to zaczerpniete i na jakiej podstawie pisano...)


 


Nie rozumiem tylko firm które prowadząc legalną działalnośc korzystają z nieautoryzowanych kopii....bo jakis małolat brzdąkajacy w domu od czasu do czasu żadnych strat producentowi nie przyniesie(i tak nie kupi tego programu ale kto wie?jak się rozwinie program mu sie spodoba i załozy legalny interes? - potencjalny klient)...polecam zainteresować się dochodami z produkcji które jeszcze przed premierą poleciały w net i był płacz jakie straty przyniosło takie działanie...ŻADNA nie była na tym stratna...ba zarobili gruba kasę więc argumentacja ma sie nijak do rzeczywistości


 


ps.pamiętam jak przedstawiciel waves chodził po małych studiach(legalnych) udając że chce nagrac materiał - kilka z nich zniknęło z rynku błyskawicznie przez głupotę prowadzących(czyli piractwo)


rzeczywistość nie jest czarno-biała, postęp wymusza zmiany prowadzi także do niekompatybilności i niestety tak jest że soft w pewnym momencie przestanie działac z nowym systemem czy sprzętem - z tym akurat trzeba się liczyć i jest to normalna kolej rzeczy


Wybieram oryginały bo lubię mieć oryginały a przedewszystkim miec pomoc techniczną wprost od producentów


Tu lubie firmy które podchodzą do tematu z głową - coraz więcej firm udostępnia soft za opłate miesięczną - dla mnie to super sprawa bo koszta są niewielkie a nie zmusza to do zakupu pakietu za pare tysiaków(pamiętajcie - nie kazdy zarabia tyle co wy - łatwo wam mówic ale w kraju gdzie 3/4 ludzi zarabia do 3 tysięcy i jeszcze musi zyć nie da się żyć nie kombinując - kończy się tyrając do śmierci albo pod budka z piwem)


W ten sposób mamy dostęp do najnowszej wersji a zarobek pozwala na opłatę


 


ps2.szersze horyzonty panowie - by zapewnic przestrzeganie prawa i zwykłą uczciwośc trzeba najpierw zapewnic warunki do tego - inaczej o kant tyłka potłuc takie wywody


Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: JoachimK » poniedziałek 27 cze 2011, 10:05

...
"I teraz, gdy już sobie uświadomimy, że taki produkt był robiony miesiącami, ktoś napisze, że korzystanie z niego bez uiszczenia opłaty nie jest złodziejstwem, mało tego - twórca aplikacji na tym nie traci... ręce opadają..."

 

czy twój kolega któremu dasz się pobawic programem jest złodziejem?chyba tak(w twoim rozumowaniu) skoro nie uiścił opłaty a ty mu udostępniłes program.....to identyczna zasada jak korzystanie z piratów


 


Od tego, by się pobawić, jest demo.

Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: Zbynia » poniedziałek 27 cze 2011, 10:49

nie bądź śmieszny....demo jest od prezentacji a nie zabawy raz na miesiąc


Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: Zbynia » poniedziałek 27 cze 2011, 10:57

Przy okazji juz nie raz spotkałem sie z demem które miało tak ograniczone mozliwości że szkoda było czasu na instalecję, z demem w którym rendering nie był mozliwy a okazywało sie że źle renderuje - ludzie czekali z pół roku na update, z demami które wogóle prawidłowo nie działały i dziesiatki podobnych kwiatków


pomijam juz dema wymagajace iloka bo to juz kretynizm do kwadratu więc?


Bardzo duze grono ludzi bawi się właśnie raz na jakis czas - sami dla siebie ewentualnie dla znajomych - nie nastawione to na żadne pieniadze ale czy dlatego muszą korzystać z drogiego softu, darmowego acz ograniczonego czy moze ostro pocietych wersji LE?


prosty przykład - office dla domu - na 3 komputery za grosze...da się?da.....ktos stracił?nie ...zarobili bo mądrze podeszli do tematu(wiem mogłem sie chlastać na open office ale ma równo pod sufitem i na dziadostwo szkoda czasu)


wystarczyło dac zapis że nie mozna wykorzystac w działalności gospodarczej(choć osobiście coś tam mozna przy tym zarobić)


 


odbijamy od tematu na debilne gadki o piractwie


Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: JoachimK » poniedziałek 27 cze 2011, 14:00

...
nie bądź śmieszny....demo jest od prezentacji a nie zabawy raz na miesiąc...
 


Wg tego co piszesz, rozpatrzmy taki scenariusz:

Kupujesz dla przykładu w/w PSP Neon, masz więc do niego plik licencji na nazwisko/nick na który był robiony zakup, dostępny in dywidualnie dla jednego użytkownika na stronie supportu użytkownika. Licencja ta jest na jedną maszynę/osobę bądź instytucję, bo TAK OKREŚLIŁ PRODUCENT, a TYLKO I WYŁĄCZNIE PRODUCENT ma prawo od decydowania, jaka jest licencja i czy jest ona na serial, czy ilok, tak samo jak producent decyduje czy na nielubiany ilok ma też być demo - to jego wyłącznie sprawa i nic Ci do tego, co najwyżej możesz skulić ogon pod siebie, być z zaistniałego faktu niezadowolony i - by trochę ulżyło - napisać, bym nie był śmieszny...

Dalej piszesz: "czy twój kolega któremu dasz się pobawic programem jest złodziejem?"
Zaraz zaraz, - zanim jeszcze pojawi się słusznie czy też niesłusznie termin "złodziej" - a na jakiej to podstawie dasz temu koledze program z plikiem licencji przykładowego Neona? Bo przecież nie chodzi o demo, skoro piszesz wcześniej, że "demo nie służy do zabawy".
Kto więc dał Ci prawo do wielokrotnego powielania pliku licencji, skoro licencja czegoś takiego nie obejmuje?
I dalej: czym się będzie różnić sytuacja dystrybucji pliku licencji od rozpowszechnienia go przez pirata? Finalnie NICZYM!.
Nawet, jeśli posiadasz licencje NFR, nie możesz jej rozpowszechnać, chyba że wyraźnie produycent dopuszcza kopiowanie oprogramowania.

Idźmy dalej - przykład inny: czy możesz odsprzedać licenje? W niejednym przypadku nie (np. produkty Spectrasonics) - bo tak sobie ustalił producent i to jego sprawa, czy na tym traci czy nie - skoro jasno określił że użytkownik może być tylko i wyłącznie jeden - i co ważne - nie jeden w danej chwili, ale w ogóle tylko jeden!

Zanim więc zasugerujesz, że ktoś może być śmieszny, nie wciskaj ludziom kitu marnymi wykrętami o pożyczaniu koledze, by się pobawił.

Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
Kubańczyk
Posty:342
Rejestracja:piątek 08 cze 2007, 00:00

Re: Co kieruje wami gdy kupujecie oryginalny soft?

Post autor: Kubańczyk » poniedziałek 27 cze 2011, 14:52

...
Przy okazji juz nie raz spotkałem sie z demem które miało tak ograniczone mozliwości że szkoda było czasu na instalecję, z demem w którym rendering nie był mozliwy a okazywało sie że źle renderuje - ludzie czekali z pół roku na update, z demami które wogóle prawidłowo nie działały i dziesiatki podobnych kwiatków

pomijam juz dema wymagajace iloka bo to juz kretynizm do kwadratu więc?


...


SZANUJMY PIENIĄDZ: ceńmy siebie ale i innych (dając im zarobić).


Jeśli dany soft Ci nie odpowiada (np. ograniczenia w jego wersji demo, czy też rodzaj zabezpieczenia) to pomimo chrapki proponuję odpuścić, albo kupić w ciemno. Ta druga opcja jest ryzykowna, ale kto nie ryzykuje.... 


Rozumiem to odczucie hardcore (coś jak cyber punk) gdy ściągniętymi samplami gra się na ściągniętych z sieci samplerach w ściągniętych z sieci DAW dla znajomych 20 osób, ale gdy chce się wypłynąć na szersze wody trzeba pamiętać, że panują tam inne zasady i za takie posiadanie można pożegnać się z grywalnością na jakiś czas. Pytanie dlaczego tak to działa? Ano dlatego że żeby zrobić te sample i te samplery i te DAW to ktoś musiał pracować przez ileś tam czasu i robił to dla KASY. Biorac jego pracę i nie płacąc mu jakoś tak głupio potem patrzeć ze sceny na szalejący tłum z DUMĄ.


OK może DUMA to złe słowo, ale z czym można popatrzeć na wielbiący nas tłum jeśli my szukamy wzrokiem w tym tłumie policjantów?    Z PARANOJĄ?    To tak by rozluźnić to i owo :=-)


 

Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.

Zablokowany