Miks i master

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00
Re: Miks i master

Post autor: MB » poniedziałek 02 maja 2005, 23:06

Wlasciwie wiekszosc tego, co tu dobrzy ludzie napisali to prawda, jednak pamietaj o jeszcze jednym drobiazgu. Otoz ta przestrzen i powietrze jakie slychac na plytach najczesciej trudne jest do osiagniecia na etapie miksu. A to z tego powodu, ze po miksie, np w czasie masteringu, wykorzystuje sie czesto procesory psychoakustyczne, ktore maja takie wlasnie zadanie - dodac przestrzeni, wyciagac np wokale na pierwszy plan, schowac gitary itd. Oczywiscie pewnie sa tez pluginy sluzace podobnym zadaniom.

**********************

kolego, gdzie Ty się naczytałeś takich bajeczek??

Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Miks i master

Post autor: mel » wtorek 03 maja 2005, 02:25

...Wlasciwie wiekszosc tego, co tu dobrzy ludzie napisali to prawda, jednak pamietaj o jeszcze jednym drobiazgu. Otoz ta przestrzen i powietrze jakie slychac na plytach najczesciej trudne jest do osiagniecia na etapie miksu. A to z tego powodu, ze po miksie, np w czasie masteringu, wykorzystuje sie czesto procesory psychoakustyczne, ktore maja takie wlasnie zadanie - dodac przestrzeni, wyciagac np wokale na pierwszy plan, schowac gitary itd. Oczywiscie pewnie sa tez pluginy sluzace podobnym zadaniom.

**********************

kolego, gdzie Ty się naczytałeś takich bajeczek??...

**********************

Wyszukiwarka i "stereo image processor".




Awatar użytkownika
Piechnik
Posty:119
Rejestracja:czwartek 16 maja 2002, 00:00

Re: Miks i master

Post autor: Piechnik » wtorek 03 maja 2005, 22:10

......Wlasciwie wiekszosc tego, co tu dobrzy ludzie napisali to prawda, jednak pamietaj o jeszcze jednym drobiazgu. Otoz ta przestrzen i powietrze jakie slychac na plytach najczesciej trudne jest do osiagniecia na etapie miksu. A to z tego powodu, ze po miksie, np w czasie masteringu, wykorzystuje sie czesto procesory psychoakustyczne, ktore maja takie wlasnie zadanie - dodac przestrzeni, wyciagac np wokale na pierwszy plan, schowac gitary itd. Oczywiscie pewnie sa tez pluginy sluzace podobnym zadaniom.

**********************

na etapie masteingu, nie kreuje się przestrzeni. fakt że w procesorach masteringowych są narzedzia do kształtowania panoramy wcale nie oznacza że się z nich nagminnie korzysta. będą przydatne do skorygowania błedów jak na przykład zbyt szeroko zrealizowane nagranie itp. przestrzeń kreujemy podczas miksowania tymbardziej że wowczas mamy ku temu duzo lepsze warunki i mozliwości niż przy masteringu gotowego utworu. nikt nikomu nie broni też użycia procesorów psychoakustycznych własnie podczas miksu, kiedy to mamy do dyspozycji kazdą ściezke osobno i możemy jeszcze wpływać na proporcje, wysyłki na poglos itp.

Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Miks i master

Post autor: mel » wtorek 03 maja 2005, 23:27

...na etapie masteingu, nie kreuje się przestrzeni. fakt że w procesorach masteringowych są narzedzia do kształtowania panoramy wcale nie oznacza że się z nich nagminnie korzysta...



Oj, na zachodnic plytach, szczegolnie popowych, slychac czesto takie "polepszacze". Dla odmiany w polskich, bardzo rzadko.



...przestrzeń kreujemy podczas miksowania tymbardziej że wowczas mamy ku temu duzo lepsze warunki i mozliwości niż przy masteringu gotowego utworu. nikt nikomu nie broni też użycia procesorów psychoakustycznych własnie podczas miksu, kiedy to mamy do dyspozycji kazdą ściezke osobno i możemy jeszcze wpływać na proporcje, wysyłki na poglos itp. ...



Oczywiscie ze tak. Zgadzam sie, ze zdecydowanie lepiej robic to na miksie. Jednak nie wszyscy bedac jeszcze na tym etapie dysponuja takimi narzedziami, a w studiach masteringowych sa niemal wszedzie. Oczywiscie mozna stworzyc takie rzeczy "recznie", ale... po co

Studia masteringowe udzielaja czesto wskazowek, jak przygotowac miks, aby przy uzyciu takich narzedzi uzyskac
jak najlepszy efekt, np ustawic nieco ciszej wokal, bas, stope... Ale rzeczywiscie, jesli ktos potrafi i dysponuje takimi procesorami, lepiej wykonywac to na etapie miksu, gdy ma
sie jeszcze pelna kontrole nad tymi elementami.

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Miks i master

Post autor: MB » wtorek 03 maja 2005, 23:30

na etapie masteingu, nie kreuje się przestrzeni. fakt że w procesorach masteringowych są narzedzia do kształtowania panoramy wcale nie oznacza że się z nich nagminnie korzysta. będą przydatne do skorygowania błedów jak na przykład zbyt szeroko zrealizowane nagranie itp. przestrzeń kreujemy podczas miksowania tymbardziej że wowczas mamy ku temu duzo lepsze warunki i mozliwości niż przy masteringu gotowego utworu. nikt nikomu nie broni też użycia procesorów psychoakustycznych własnie podczas miksu, kiedy to mamy do dyspozycji kazdą ściezke osobno i możemy jeszcze wpływać na proporcje, wysyłki na poglos itp. ...

**********************

no właśnie!



zdumiewające jest naprawdę kreatywność domorosłych twórców stronek traktujących o rzeczach, o których ich autorzy nie mają pojęcia, przyczyniając się do powiększania dezinformacji w naszym globalnym śmietniku WWW

Awatar użytkownika
Piechnik
Posty:119
Rejestracja:czwartek 16 maja 2002, 00:00

Re: Miks i master

Post autor: Piechnik » środa 04 maja 2005, 00:59

Oj, na zachodnic plytach, szczegolnie popowych, slychac czesto takie "polepszacze". Dla odmiany w polskich, bardzo rzadko.

------

ok, tylko skąd wniosek, że te polepszacze stosowane są na etapie masteringu? druga sprawa to fakt że na zachodnich produkcjach słychac wyraźną tendencję do odchodzenia od sztucznego kreowania przestrzeni za pomoca urządzeń działających na zasadzie przesunięć fazowych.




...Oczywiscie ze tak. Zgadzam sie, ze zdecydowanie lepiej robic to na miksie. Jednak nie wszyscy bedac jeszcze na tym etapie dysponuja takimi narzedziami, a w studiach masteringowych sa niemal wszedzie. Oczywiscie mozna stworzyc takie rzeczy "recznie", ale... po co
...


rzeczą oczywistą jest iż działając na całościowym materiale poprawiając jedna rzecz możemy jednoczesnie popsuć inna. a więc po to "ręcznie" aby wpływać tylko na to co chcemy i nie zamulac pozostałych elementów miksu. Twój argument o braku odpowiednich narzędzi mnie wogóle nie przekonuje.





...Studia masteringowe udzielaja czesto wskazowek, jak przygotowac miks, aby przy uzyciu takich narzedzi uzyskac
jak najlepszy efekt, np ustawic nieco ciszej wokal, bas, stope... Ale rzeczywiscie, jesli ktos potrafi i dysponuje takimi procesorami, lepiej wykonywac to na etapie miksu, gdy ma
sie jeszcze pelna kontrole nad tymi elementami...



studia masteringowe moga udzielić porad odnośnie tego które instrumenty mają byc zmiksowane o kilka decybeli głosniej od pozostałych aby nie zginęły podczas procesu limitowania (podnoszenia średniego poziomu). mogą udzielić ale nie musza gdyż większość realizoatorów dokładnie wie jak ma być zmiksowany materiał aby sprawdził sie podczas masteru. porady typu: ustaw to ciszej a tamto głosniej bo ja ci i tak wyciągne to przy masteringu za pomocą moich zabawek są bez sensu.

Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Miks i master

Post autor: mel » środa 04 maja 2005, 01:28

ok, tylko skąd wniosek, że te polepszacze stosowane są na etapie masteringu?

-

Alez ja wcale nie uwazam, ze tylko wtedy. Juz zgodzilem sie z tym, ze lepiej to robic na etapie miksu. Jednak z pytatania FeNola wnioskuje, ze nie dysponuje takimi narzedziami, a i bez nich nie potrafi sobie poradzic (niewielu tak naprawde potrafi...), tak wiec, jesli tego chce, pozostaje mu zrobienie tego w studiu masteringowym.



************************

druga sprawa to fakt że na zachodnich produkcjach słychac wyraźną tendencję do odchodzenia od sztucznego kreowania przestrzeni za pomoca urządzeń działających na zasadzie przesunięć fazowych.

-

To prawda. Ale to wynika bardziej z innych stylow muzycznych, w ktorych rzeczywiscie odchodzi sie od takich upiekszen, chociazby w hip-hopie.



************************



...rzeczą oczywistą jest iż działając na całościowym materiale poprawiając jedna rzecz możemy jednoczesnie popsuć inna. a więc po to "ręcznie" aby wpływać tylko na to co chcemy i nie zamulac pozostałych elementów miksu. Twój argument o braku odpowiednich narzędzi mnie wogóle nie przekonuje.

-

Dlaczego nie potrafimy sie zrozumiec. Piszac "recznie", mam na mysli wykorzystanie sporej wiedzy na temat wplywu pewnych pasm, przesuniec fazowych, wykorzystaniu poglosow itd. Oczywiscie, ze efekt takiej pracy moze dac lepszy skutek. Jednak, jak juz napisalem, mimo wydaje sie klarownych i jasnych zasad, nie wszystkim sie to udaje... stad wspieranie sie sprzetem lub wtyczkami.



************************



studia masteringowe moga udzielić porad odnośnie tego które instrumenty mają byc zmiksowane o kilka decybeli głosniej od pozostałych aby nie zginęły podczas procesu limitowania (podnoszenia średniego poziomu). mogą udzielić ale nie musza gdyż większość realizoatorów dokładnie wie jak ma być zmiksowany materiał aby sprawdził sie podczas masteru. porady typu: ustaw to ciszej a tamto głosniej bo ja ci i tak wyciągne to przy masteringu za pomocą moich zabawek są bez sensu.

-



?

Czym rozni sie to "bez sensu":

...ustaw to ciszej a tamto głosniej bo ja ci i tak wyciągne to przy masteringu za pomocą moich zabawek...

od:

...moga udzielić porad odnośnie tego które instrumenty mają byc zmiksowane o kilka decybeli głosniej od pozostałych aby nie zginęły podczas procesu limitowania...



O tym mowie... Choc nie tylko. Procesory tego typu moga np takze "wyciagnac" nieco do przodu pierwszy plan, np wokaliste. Ale wtedy, gdy nie bedzie w miksie o kilka dB mniej, bedzie po prostu za glosny. I to sa wlasnie te elemnty, ktore powoduja, ze lepiej robic to na etapie miksu. Ale z tym juz sie zgadzamy...




Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Miks i master

Post autor: mel » środa 04 maja 2005, 01:33


zdumiewające jest naprawdę kreatywność domorosłych twórców stronek traktujących o rzeczach, o których ich autorzy nie mają pojęcia, przyczyniając się do powiększania dezinformacji w naszym globalnym śmietniku WWW...

**********************

Tak naprawde zdumiewajace jest cos zupelnie innego. Ale przemilcze, bo znowu post zniknie...

pozdrawiam

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Miks i master

Post autor: DJOZD » środa 04 maja 2005, 09:37

Wiec wlasnie zastanawiam sie do jakiego stopnia mam klasc nacisk na miks, a jaki na mastering?

*****************************************************

Kłaść jak największy nacisk na poprawny miks.To w miksie tworzysz fundamenty calego nagrania a nie w masteringu. Juz tysiąc razy pisano ze mastering nie sluzy do kreowania brzmienia tylko usunięcia pewnych bledów roznego rodzaju i dostosowanie nagrania do obowiazujacych standardów glosnosci i prametrów. To ze ktos uzyje na twoim nagraniu procesora psychoakustycznego w celu poprawienia rozpietosci stereofoni swiadczy o bledach wtym zakresie ktore popelniles wtrakcie miksu. Nie mówiac juz o proporcjach czy innych.



Można oczywiscie tak tworzyć miks ze swiadomoscia tego że wtrakcie masterinu rozciągniemy cale nagranie na boki i to da zamierzony dobry efekt, ale tu trzeba miec pełną swiadomość wykonywanych działań i odpowiednio misk przygotowywać. Myslenie wstylu "teraz to oleje w masteringu sie to zrobi" dobrowadza wielu niepożądanych sytuacji. Jedna znich jest to że nigdy nie nauczysz sie poprawnie miksowac, a dwa ze twoje nagrania beda zawsze tylko przecietnej jakosci.



W miksie jestes wstanie wszystkie elementy tak poukładać że nagranie będzie miało wszystko pod wgledem przestrzeni i brzmienia. Potem tylko juz uratować może cie wiedza i doświadczenie w zakresie ustwienia proprcji w nagraniu, ktore bedziesz masterował zeby mozna było je bardzo zgłośnic i jednosczenie zachować pełną odpowiednią moc w każdym paśmie.

Awatar użytkownika
mel
Posty:378
Rejestracja:czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Miks i master

Post autor: mel » środa 04 maja 2005, 11:13

... Juz tysiąc razy pisano ze mastering nie sluzy do kreowania brzmienia tylko usunięcia pewnych bledów roznego rodzaju i dostosowanie nagrania do obowiazujacych standardów glosnosci i prametrów.



Ale mowimy tu o troszke czyms innym



***************



To ze ktos uzyje na twoim nagraniu procesora psychoakustycznego w celu poprawienia rozpietosci stereofoni swiadczy o bledach wtym zakresie ktore popelniles wtrakcie miksu....



Nie prawda. A ponadto takich procesorow nie uzywa sie wylacznie w celu poprawienia rozpietosci stereofoni.

ODPOWIEDZ