Post
autor: Orbit » sobota 16 paź 2004, 13:16
Witam, nie tak dawno gdzieś wpisałem , jaki to świetny jest Mikrofon MXL 770 , miałem styczność z tym mikrofonem wcześniej i wydawało mi się ze jest Ciekawą alternatywą , miałem wcześniej okazje działać z MXL 990 odniosłem wrażenie ze mi się nawet podoba ,lecz tylko testowałem nigdy nie próbowałem miksować wokalu nagranego na tych Mikrofonach . wiec zamówiłem MXL 770 , , owszem dotarł następnego dnia , pięknie zapakowany w plastikowej walizce z koszykiem..... w sumie nie wiem po co bo to raczej pseudo koszyk, działa tak samo jak uchwyt sztywny:)) No ale nic zadowolony z nowego nabytku , zacząłem go testować bardziej szczegółowo ..... i tutaj straszna skucha !! otóż ten mikrofon według mnie ma za bardzo podbita gore podcięty dół.......co uwypukla dziwny ostry drażniący uszy środek , tzw.szpilki który cały czas targają uszami , co powoduje ze praca z tym mikrofonem staje się nieprzyjemna , ale nadszedł czas miksowania , i co się okazuje....... Wokal nagrany na mikrofonie MXL 770 , jest praktycznie ""NIE MIXOWALNY"" cieniutki bez ""ciała" praktycznie jedyne co się przebija to góra, środek ginie dół gdzieś się majta po drodze , jednym słowem FATALNIE, ale pomyślałem ze to wina pre- ampow w Yamaha 02R 96 , w co osobiście wątpiłem, ale nich to , wpoiłem AVALON-M5 dosyć wysokiej klasy preamp mikrofonowy , Różnicy wielkiej nie było może delikatna ..... ale to raczej kwestia interpretacji jednak pokuszę się o stwierdzenie . ""NADAL KUPA "" niema co , spakowałem MXL 770 i odesłałem , nie widziałem innej alternatywy ,. Wczoraj wpadł mi w ręce mikrofon Rosyjski OKTAVA 319 , nie za bardzo wierząc w możliwości radzieckich wyrobów , dokonałem testu ....... i o mały włos nie przewrócił mnie ten SOUND .. dźwięk okrągły bardzo plastyczny wyraźny ale nie przerysowany , przede wszystkim MASYWNY !!!!! mam namyśli masywny a nie nabity dolnym pasmem jak to jest w MXL 990 , a czego 770 w ogóle niema .Trochę wypchnięty środek, ale raczej w dobrym miejscu , nie ma żadnych szpilek wbijających się w uszy ,w mixie wokal odnajduje się świetnie , z ręką na sercu oprócz kompresora Dee-sera i podcięcia lekko 85 Hz nic nie robiłem..... i wszystko było na swoim miejscu .Radzieckie cudo nie brzmi jedwabiście jak Neumann U 87 , czy nawet kolorowo jak TLM 103 , ale Zabija w dosłownym tego słowa znaczeniu produkty MXL 990, 992 , nie mówiąc o fatalnym moim zdaniem 770 . Oktava 319 jest odzwierciedleniem radzieckiego spojrzenia na Świat , wygląda jak by go KOWAL młotem wystrugał, żadnych delikatnych rysów wygląd ... hmmm. jak ŁADA ....... brzydka jak noc . przełączniki w tym samym stylu .ŁADA .. i jeszcze jedna nie wątpliwie wada, lekkie pukniecie w mikrofon a nawet kabel generuje dźwięki ... jak by z żeliwnej wanny , lecz umiejscowiony na stojaku , zasłonięty Pop- kilerem działa w skali od 0-10 na 9........ co w przypadku MXL, powiedział bym 2+ .. oczywiście to jest tylko moja ocena. Dodam ze wokal nagrany na OKTAVA 319 po skompresowaniu lekkim limiterze i normalizowaniu jest o około 2 dB RMS głośniejszy , masywniejszy ....... jestem naprawdę bardzo miło zaskoczony , NAPRAWDE polecam ,