"Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
PieTras!
Posty:375
Rejestracja:piątek 07 cze 2013, 00:00
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego

Post autor: PieTras! » wtorek 12 sie 2014, 09:11

...
To jest przesunięcie w czasie a nie "w fazie", nie są to "problemy fazowe" tylko, powiedzmy "problemy czasowe" ...
 

Ot co :)

Klawisze, kompozycja, produkcja... :)

fallworm
Posty:471
Rejestracja:środa 30 lip 2014, 00:00

Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego

Post autor: fallworm » środa 13 sie 2014, 00:04

...
...
To jest przesunięcie w czasie a nie "w fazie", nie są to "problemy fazowe" tylko, powiedzmy "problemy czasowe" ...
 

Ot co :)
...
 




Przesunięcie w czasie generuje problemy ze zgraniem fazowym >> filtr grzebieniowy.


Awatar użytkownika
doministry1
Posty:323
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2008, 00:00

Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego

Post autor: doministry1 » piątek 15 sie 2014, 11:37

...
Witam,

chciałbym nagrać 'kwartet smyczkowy' do jednego z moich utworów, z tym, że do dyspozycji mam tylko wiolonczelę. Więc zmuszony jestem nagrać najpierw partię skrzypiec I, potem II, itd. Korzystać będę z pary małomembranowych mikrofonów.

I się tak zastanawiam, jak będzie lepiej, czy mikrofonować wiolonczelę jednym mikrofonem z bliska, a drugim z daleka (ok.5 metrów od instrumentu), z tym, że nagrywając drugą partię przesunę się z krzesłem w prawo, wraz z bliskim mikrofonem, a daleki mikrofon zostanie bez zmian. Analogicznie z następnymi partiami.

Czy może ustawić mikrofony tak jakbym nagrywał prawdziwy kwartet, trochę z dala w ustaweniu ORTF (przy każdej partii zmieniając moje położenie)?

Czy może w ogóle nie zmieniać swojego położenia?

Jak myślicie, jak sami byście coś takiego nagrali?...
 


Nagrał bym to blisko tak aby mieć najpełniejsze brzmienie.


Im dalej tym trudniej będzie wydobyć z tego na przykład dół, poza tym im dalej


tym więcej ambientu...


Ja bym zebrał blisko dwoma mikrofonami a potem pobawił się brzmieniem podczas produkcji.


Dzięki korekcji i nowoczesnym reverbom masz wszystko czego potrzebujesz.


Więc najlepiej na początku mieć jak "najczystsze" nagranie.


Tak uważam szczególnie w przypadku piosenek i  tego typu produkcji.


P.S. Warto poeksperymentować i sprawdzić z którego miejsca wiolonczela brzmi w nagraniu najbardziej naturalnie.

Kompozytor, Instrumentalista, Improwizator

ODPOWIEDZ