-----------------------------------------------
W warunkach laboratoryjnych owszem. Ale w naszym przypadku i w praktyce wartość ta nie będzie mniejsza niż -85dB. Ale to i tak dobrze.
Chociaż prawdę mówiąc to czekam na lepsze czasy.
Aha mówimy o Peak Level oczywiście. Nie spotkałem sie z kartą, która ma w praktyce szumy na poziomie niższym niż -85dB. Zwykły SBLive to szumy na poziomie -73dB.
-----------------------------------------------
Bzdury opowiadasz. Ja mam na swojej skromnej karcie RME 99dB, a i tak są to zwykłe niezbalansowane jacki. Karty z wejściami zbalansowanymi +4dBu mają lepsze osiągi, zobacz:
tutaj i
tutaj.
To są testy zrobione w praktyce, a nie żadne deklaracje producentów, ani wyniki laboratoryjne. Jeśli masz na swojej karcie wynik 85dB, to albo kupiłeś szajs albo masz poważny problem w studio albo po prostu nie umiesz robic pomiarów.
... chwileczkę, bo zaczynasz naciągać. rozmawiamy wyłącznie o różnicy czułości kart +4dBu a -10dBV, a nie o różnych urządzeniach generujących różne poziomy sygnałów.
-----------------------------------------------
Rozmawiamy o różnych urządzeniach i różnych sygnałach przecież wyraźnie pytanie postawione !!!
-----------------------------------------------
Czyżbym był ślepy? Od samego początku w tym wątku chodzi o różnicę w podłączaniu tego samego źródła (klawisz) do karty +4dBu a -10dV. Stoi jak wół u góry tej strony forum, nie ściemniaj.
... zapewniam Cię, że przeciętny symetryzator czy DI-Box wprowadzi większe szumy i zniekształcenia nieliniowe niż te spowodowane ową minimalną utratą jakości o 2 bity. DI-Boxy mają przede wszystkim zastosowanie przy długich liniach i źródłach o wysokiej impedancji. W normalnych warunkach studyjnych są złem koniecznym, którego lepiej unikać, ze względu na ich z reguły przeciętną jakość....
-----------------------------------------------
Panie Marcinie nareszcie gadasz z sensem

Skąd wiesz czy to akurat złe zastosowanie.
To w takim razie jaką pcję proponujesz bo w dalszym ciągu nie wiem
instrument(-10dB) -> karta(+4dB) czyli unbal->bal i cyfrowe podbicie

Jeżeli dla Ciebie połączenie symetryczne a niesymetryczne to to samo to wybacz ale brak mi słów w tym momencie.
-----------------------------------------------
Ależ oczywiście, że to nie to samo, ba sam korzystam u siebie z połączeń zbalansowanych wtedy, gdy się da. Ale jeśli źródło albo odbiornik jest niezbalansowany, to okazuje się w praktyce, że połączenie hybrydowe (bal-unbal) daje doskonałe wyniki bez uciekania się do pośrednich skrzynek degradujących sygnał. M/in dlatego, że urządzenia z wejściami zbalansowanymi mają z reguły układ serwo, który wykrywa jaki sygnał dołączono.
I jeżeli wg. Ciebie podpinając instrument BEZPOŚREDNIO do takiej karty (różnica poziomów odniesienia) jest to całowicie pomijalne bo przecież można sobie podbić cyfrowo to lepiej dalej nie dyskutuj i zajmij się czymś innym niż teoretyzowaniem.
**********************
nie napisałem, że jest CAŁKOWICIE pomijalne. napisałem, że jeśli masz źródło -10dBV i podłączysz do wejścia zbalansowanego +4dBu (zakładam PRAWIDŁOWE wykonanie kabla quasisymetrycznego) to różnica poziomów może być cyfrowo skompensowana bez wielkiej szkody dla sygnału. Oczywiście zakładam profesjonalnej jakości kartę, bo tylko w takim przypadku mają sens wejścia +4dBu. I nie pisz mi proszę, że takie karty mają SNR 85dB.