Serwis Korga

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
zwierzu
Posty:190
Rejestracja:wtorek 11 sty 2005, 00:00
Re: Serwis Korga

Post autor: zwierzu » czwartek 21 lip 2005, 16:32

...

**********************

he...Mega Music jest przedstawicielem a serwis jest w Sopocie (jakiś 1km od mojego domu). Serwis jest jednak w Polsce a pan z serwisu może pomóc nawet "po godzinach".

...

**********************

Napisz jak przebiegla naprawa korga !!...

******************

Naprawa okazała sie banalna dla człowieka umiejącego kręcić śrubokrętem. Mój instrument jak na złość stracił gwarancję kilka dni temu. W związku z tym pan z serwisu powiedział mi mniej więcej co trzeba zrobić albo sam się tym zajmie (za jakieś smieszne pieniądze). Przyczyną nie działającej dynamiki był po prostu przybrudzony styk pod gumka (jak w pilotach do TV). Ponoć najczęstszą przyczyną tego stanu rzeczy jest ponoć popiół papierosowy (co by się zreszta zgadzało). Pan sam z siebie powiedział, że musze rozkręcić instrument, wyjąć klawiaturę (uważając na kabelki) odkręcic płytkę drukowaną i przeczyścić styk. That's all folks. Tak zrobiłem (ok 2.5h roboty bo dużo srubek), i działa.
lubie rockenrola, PGR'y i inne bajery

Awatar użytkownika
Artysta
Posty:79
Rejestracja:sobota 09 wrz 2006, 00:00

Re: Serwis Korga

Post autor: Artysta » czwartek 30 lis 2006, 02:22

Czy ktoś jednak zna może namiar na firmę, która naprawia Korg'i? Ewentualni eszukam kogoś kto podejmie się operacji przywrócenia pacjenta do pełnej żywotności. Pacjent to Korg N364 a objawy to zapach 'spalenizny' po załączeniu do sieci. Wyświetlacz świeci się, działają klawisze funkcyjne, dźwięk też jest (ale pojawił się taki nieprzyjemny szum na nim)... no i ten zapach czegoś palącego się. Podejrzewam, że sprawa dla sprawnego elektronika może być banalna - jakiś problem z zasilaczem wewnętrznym, układem zasilania. Gdyby ktoś czuł się na siłach uzdrowić pacjenta to proszę o kontakt pod numerem 602 190711 lub namiary na serwis zajmujący się takimi naprawami. Thanx.
Gdyby muzyka nie istniała to bym ją sobie wymyślił...

Awatar użytkownika
Artysta
Posty:79
Rejestracja:sobota 09 wrz 2006, 00:00

Re: Serwis Korga

Post autor: Artysta » czwartek 30 lis 2006, 02:23

...Czy ktoś jednak zna może namiar na firmę, która naprawia Korg'i? Ewentualni eszukam kogoś kto podejmie się operacji przywrócenia pacjenta do pełnej żywotności. Pacjent to Korg N364 a objawy to zapach 'spalenizny' po załączeniu do sieci. Wyświetlacz świeci się, działają klawisze funkcyjne, dźwięk też jest (ale pojawił się taki nieprzyjemny szum na nim)... no i ten zapach czegoś palącego się. Podejrzewam, że sprawa dla sprawnego elektronika może być banalna - jakiś problem z zasilaczem wewnętrznym, układem zasilania. Gdyby ktoś czuł się na siłach uzdrowić pacjenta to proszę o kontakt pod numerem 602 190711 lub namiary na serwis zajmujący się takimi naprawami. Thanx....
**********************

Zapomniałem dodać, że chodzi o Warszawę.
Gdyby muzyka nie istniała to bym ją sobie wymyślił...

Awatar użytkownika
Foxter
Posty:112
Rejestracja:sobota 23 kwie 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Serwis Korga

Post autor: Foxter » czwartek 30 lis 2006, 12:22


**********************

A ja mialem takie zdarzenie...Jakis czas temu po nastepnym pieknym poranku z zapalem podbieglem do mojego Tritona LE-76 i ku mojemu zdziwieniu instrument odmowil wspolpracy (dodam ze poprzedniego wieczora byl sprawny).Po zabraniu go do serwisu (gdynia Ambit) stwierdzono ze spalilo sie zasilanie i karta/y z brzmieniami.Koles w sumie naprawil zasilanie ale nie zdobyl reszty brakujacych elementow...do dzis (sam ich nie mial a jego prosba do dystrybutora o ich dostarczenie zostala niewysluchana) akcja miala miejsce w grudniu 2005, tak wiec do dzis nie mam instrumentu.

Ciesze sie ze nie ma w polsce orginalnej placowki Korga...bo po co przeciez mialbym miec mozliwosc dedykowanego serwisu skoro moge wydac pieniadze i potem patrzec sie jak wspaniale z nich kozystam na zepsutym sprzecie...

http://profile.myspace.com/szymonszulc

Pszczoła
Posty:183
Rejestracja:środa 26 lip 2006, 00:00

Re: Serwis Korga

Post autor: Pszczoła » czwartek 30 lis 2006, 20:22

Witam.Jeśli chodzi odynamikę to z tą gumką jest prawda czasami w swoim X3 czyściłem ją i pomagało teraz muszę ją wymienić bo jest zużyta i dzwoniłem po różnych serwisach cena jest różna od 80 do 300 zł, narazie przeciołem ją na dwie części i złożyłem tak aby klawisze dotykały w miejscach nie używanych, narazie gra.Co do korga N364 miał go wspólnik w mojej kapeli ,na początku było OK później pojawiły się szumy,naprawa gwarncyjna to wyeliminowała ale po czasie znowu się pojawiły,po następnej naprawie został sprzedany,prawdopodobnie coś mogło być z bateriami podtrzymującymi pamięć ale to tylko podejrzenia.Jeżeli jest zapach spalenizny to go odkręć i zobacz przy gniazdku sieci czy kabelki dobrze łączą,bo gdzie indziej - to by nie grał.
Pozdro....
Mam 43 lat uczyłem się grać na klawiszach 11 lat obsługuję płynnie programy muzyczne. moich dwuch synów idzie w moje ślady

Awatar użytkownika
Foxter
Posty:112
Rejestracja:sobota 23 kwie 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Serwis Korga

Post autor: Foxter » piątek 01 gru 2006, 21:59

Chcialbym dodac jeszcze jedna rzecz do mojego posta nieco wyzej.
Serwisant chcac zdobyc zepsute ROM'y zwrocil sie o pomoc w ich dostarczeniu do przedstawiciela Korga w UK, zotal jednak zawrocony do regionalnego...czyli do firmy Megamusic (oficjalny dystrybutor KORG'a na polske).Ogolnie z tego co wiem ta wlasnie polska firma ma w glebokim powazaniu pomoc w zaistnialej sytuacji i do dzis nie raczyla zainteresowac sie sprowadzeniem tych czesci.Moj instrument nie jest jedynym KORG'iem ktory ma w naprawie znajomy serwisant, z tego co mi mowil nie jest to jedyny przypadek z jakim sie spotkal odnosnie "naszych" przestawicieli KORG'a i ich zlewki odnosnie dostarczania czesci...

Moze to tylko kwestia tego ze mialem pecha i zepsola mi sie czesc ktora jest wielce nieosiagalna...ale pomimo tego ze ludzie cenia sobie produkty KORG'a, Ich tzw "technical support" w naszym kraju jest conajmniej smieszny i pozostawiajacy wiele do zyczenia.
http://profile.myspace.com/szymonszulc

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Serwis Korga

Post autor: mr-hammond » sobota 02 gru 2006, 03:02

Co do korga N364 miał go wspólnik w mojej kapeli ,na początku było OK później pojawiły się szumy.
**********************
Jesli mozna wiedziec to co siadło w n364 bo u kolegi szumiał procesor fx.
Tzn to był jak by efekt phaser :) cały czas cos siało o ile w brzmieniach kosmicznych FX dodawało to pewnej nieprzewidywalnosci to juz przy pianinie było denerwujące
Pozdrawiam śpiąco

Awatar użytkownika
Marm
Posty:5
Rejestracja:czwartek 24 cze 2004, 00:00

Re: Serwis Korga

Post autor: Marm » sobota 02 gru 2006, 19:38

...Witam.Jeśli chodzi odynamikę to z tą gumką jest prawda czasami w swoim X3 czyściłem ją i pomagało teraz muszę ją wymienić bo jest zużyta i dzwoniłem po różnych serwisach cena jest różna od 80 do 300 zł, narazie przeciołem ją na dwie części i złożyłem tak aby klawisze dotykały w miejscach nie używanych, narazie gra.Pozdro.......
**********************

Jak jeszcze nie kupiles to mozesz zobaczyc na www.muzyczny.pl
a dokladnie TEN produkt.

I zdradze wszystkim "tajemnice poliszynela"- gumki do Korga X3 sa takie same jak w niektorych Yamaha'ch. Jak rozkrecisz klawisz to polowa plytek ma napisy Yamaha. Przyciski sa tez takie same tylko rozmieszczenie inne. Tak wiec spokojnie czesci do Korgow szukajcie w serwisach Yamahy.

Kiedys obdzwonilem kilkanascie firm i albo rozkladali rece albo chcieli 300-400zl za pasek gumek. W koncu trafilem na "normalnego" czlowieka i powiedzial mi co i jak i KorgX3 znowu gra jak trzeba.

Pozdrawiam

Marcin

Awatar użytkownika
lukaszg
Posty:138
Rejestracja:poniedziałek 13 mar 2006, 00:00

Re: Serwis Korga

Post autor: lukaszg » niedziela 03 gru 2006, 17:05

Jak jeszcze nie kupiles to mozesz zobaczyc na http://www.muzyczny.pl
a dokladnie TEN produkt.

I zdradze wszystkim "tajemnice poliszynela"- gumki do Korga X3 sa takie same jak w niektorych Yamaha'ch. Jak rozkrecisz klawisz to polowa plytek ma napisy Yamaha. Przyciski sa tez takie same tylko rozmieszczenie inne. Tak wiec spokojnie czesci do Korgow szukajcie w serwisach Yamahy.

Kiedys obdzwonilem kilkanascie firm i albo rozkladali rece albo chcieli 300-400zl za pasek gumek. W koncu trafilem na "normalnego" czlowieka i powiedzial mi co i jak i KorgX3 znowu gra jak trzeba.

Pozdrawiam

Marcin...
**********************

Jeden z instrumentów które posiadam to YAMAHA QS300 i w tym roku samemu wymieniałem powyższą gumkę, dużo rozkrecania, ale każdy sobie poradzi.

Pszczoła
Posty:183
Rejestracja:środa 26 lip 2006, 00:00

Re: Serwis Korga

Post autor: Pszczoła » niedziela 03 gru 2006, 18:36

Pozdrawiam

Marcin...
**********************
Witam.Wielkie dzięki napewno skorzystam.
Pozdrawiam.
Mam 43 lat uczyłem się grać na klawiszach 11 lat obsługuję płynnie programy muzyczne. moich dwuch synów idzie w moje ślady

ODPOWIEDZ