Jak podzielić dyski twarde?

[pi_ro]

...
Jacek ma rację.....a bzdury o fragmentacji pliku wymiany to można sobie wsadzić gdzieś...to plik wymiany i tam windows zapisuje po swojemu - tego SIE NIE DEFRAGMENTUJE bo nic to nie da prócz pogorszenia wydajności...pozatym podczas wyłączania często ten plik jest KASOWANY(jeśli ktoś kasowania nie wyłączył) albo po uruchomieniu zapisywany jest od nowa(jeśli kasowanie jest wyłączone)

Nie obraź się ale nie wiesz o czym piszesz. Jeżeli masz plik wymiany na dysku systemowym to na 99% będzie on ulegał FRAGMENTACJI czyli będzie on zapisany na dysku w wielu różnych miejscach. Skutkiem tego głowica będzie musiała skakać z jednego miejsca na drugi co w mniejszym lub większym stopniu odbije się na wydajności. To czy plik wymiany jest kasowany podczas zamykania systemu nie ma nic do tego...

Przyznaję że tworzenie osobnej parycji na swapa ma coraz mniejszy wpływ na ogólną wydajność. Nie mniej jednak ja bym proponował koledze ją utworzyć, tym bardziej że będzie miał prawdopodobnie na jednym dysku system i sesje. Nic się na tym nie traci można tylko zyskać, nie rozumię więc w czym problem?

[addsig]

[Zbynia]

Człowieku najpierw dowiedz się o czym piszesz......plik wymiany JEST ZAWSZE JEDNYM PLIKIEM chybaże nie pozwala na to brak miejsca....

a to w jakim miejscu będczie zalezy tylko i wyłącznie od tego czy kasowanie jest włączone czy nie - dlatego wyłączyć lepiej po pierwszej instalacji - zostaje w okolicach 1 - 3 gigabajtów a więc początek dysku(o ile ktos wali na pierwszej partycji) i przydzielić na stałe jak koledzy wspominali

windows zapisuje TAK JAK MU WYGODNIE a nie tobie...tu nie ma czegoś takiego jak fragmentacja bo to jego wewnętrzny system - TEGO NIE POPRAWISZ - możesz tylko kłaść mu łody pod nogi z dostępem bo nie zalezy mu na odczycie calego "pliku"(tam nie ma pliku - tam sa fragmenty pamięci) tylko potrzebnego elementu - lepiej wie niz ty gdzie co jest

nie traktuj pliku wymiany jak pliku BO PLIKEM ON NIE JEST...kumasz o co chodzi?

 

[pi_ro]

...
Człowieku najpierw dowiedz się o czym piszesz......plik wymiany JEST ZAWSZE JEDNYM PLIKIEM chybaże nie pozwala na to brak miejsca....

a to w jakim miejscu będczie zalezy tylko i wyłącznie od tego czy kasowanie jest włączone czy nie - dlatego wyłączyć lepiej po pierwszej instalacji - zostaje w okolicach 1 - 3 gigabajtów a więc początek dysku(o ile ktos wali na pierwszej partycji) i przydzielić na stałe jak koledzy wspominali

windows zapisuje TAK JAK MU WYGODNIE a nie tobie...tu nie ma czegoś takiego jak fragmentacja bo to jego wewnętrzny system - TEGO NIE POPRAWISZ - możesz tylko kłaść mu łody pod nogi z dostępem bo nie zalezy mu na odczycie calego "pliku"(tam nie ma pliku - tam sa fragmenty pamięci) tylko potrzebnego elementu - lepiej wie niz ty gdzie co jest

nie traktuj pliku wymiany jak pliku BO PLIKEM ON NIE JEST...kumasz o co chodzi?

 ... 

Najpierw poczytaj a potem udzielaj rad i pouczeń

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik_wymiany

Plik wymiany jak najbardziej ulega fragmentacji i można go defragmentować, służy do tego chociażby program Microsoftu:

http://technet.microsoft.com/pl-pl/sysinternals/bb897426(en-us).aspx

[addsig]

[Pan_Jabu]

Najpierw poczytaj a potem udzielaj rad i pouczeń

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik_wymiany

Na wpisy z wikipedii to trzeba uważać. Np. umieszczenie pliku wymiany na partycji innej niż podstawowa to zgoła co innego, niż umieszczenie go na osobnym dysku. To drugie przynajmniej teoretycznie ma sens, to pierwsze - rzadko.

Plik wymiany jak najbardziej ulega fragmentacji i można go defragmentować, służy do tego chociażby program Microsoftu:

Przecież żaden plik nie fragmentuje się sam z siebie. Jeżeli plik wymiany ma stały rozmiar i nie jest kasowany, to nie ulega fragmentacji.

Zagadnienie fragmentacji dysku jest jednak dość skomplikowane, pokutuje tu wiele mitów mających swoje źródło w odległej przeszłości. W dzisiejszej praktyce na ogół (poza szczególnymi przypadkami) wpływ tego zjawiska na wydajność w codziennej pracy jest mały.

Mitem jest np. to, że zdefragmentowane = zawsze lepsze. Wszystko zależy od rodzaju danych i tego, jaki powinien być do nich dostęp. Nie tak dawno pisał tutaj o tym MB.

[Pietro]

Jeśli masz kilka dużych bibliotek sampli, z których korzystasz w tym samym czasie, to polecałbym Ci jednak zamiast spinać dyski w RAID (co i tak nie jest możliwe przy dyskach różnego modelu i rozmiaru) trzymać je osobno i wrzucić jedne biblioteki tu, drugie tam.

Miałem kiedyś RAID0 na dwóch dyskach. Jako, że przy strumieniowaniu sampli (Kontakt, PLAY, Omnisphere i większość pozostałych) bardziej liczy się czas dostępu niż maksymalna prędkość dysku, RAID0 tu za bardzo nie pomaga. Nie poprawia czasu dostępu a tylko prędkość odczytu/zapisu dużych plików. Bufory sampli to małe porcje od kilku do kilkuset KB w zależności od ustawień samplera.

Dzisiaj mam kilka dysków, na każdym po kilka różnych bibliotek, które rzadko używam razem. Dzięki temu w tym samym czasie każdy dysk może niezależnie wyszukiwać bufory z różnych bibliotek, zamiast je kolejkować, jakby to było w przypadku RAID0. Ze względu na czas dostępu i tak prędkość odczytu nie przekracza 20MB/s (pomimo dysków o max prędkości ponad 100MB/s)

- Piotr 

[Zbynia]

Kolego pi_ro - plik wymiany ulega fragmentacji w dwóch wypdkach:

1.Gdy jest kasowany a na dysku brak miejsca na jeden cały plik gdy rozmiar mamy ustawiony na stałe

2.Gdy windows sam nim steruje i wykorzystuje wolne miejsce - wtedy gdy nie ma jednej dużej przestrzeni na plik zapisze drugą część w innym wolnym miejscu

Z racji częstego dostępu do tego pliku wymagane jest by znajdował się on na początku dysku(najmniejszy czas dostepu) niekoniecznie systemowego.Przenosi sie go na inne dyski wyłącznie dla porządku bo nie daje to nic w kwestii wydajności (o ile oczywiście nie daliśmy na sstem tragicznie wolnego dysku a na swap jakiejś rakiety).Można dać pierwszą partycje tylko na swap a drugą na system - będzie minimalnie szybciej ale nie tak by sobie tym wogóle głowę zawracać.Pomysł jak to zrobić znacznie wydajniej jest kilka postów wyżej.

Ja swój swap ustawiam na sztywno zaraz po instalacji gołego systemu - przed łatkami i oprogramowaniem - gwarantuje to że swap będzie znajdował się bardzo blisko początku dysku i nie będzie sie w żaden sposób defragmentował.Oczywiście kasowanie dysku mam wyłączone bo z racji zapchanego dysku systemowego miałbym go teraz w 30 kawałkach.Proste ale skuteczne rozwiązanie.

Raid dla systemu jeśli nie przewala się większej ilości danych jak video nie ma większego wpływu w naszym wypadku - chyba że podczas mixdownów - wtedy widać plusy.Ale zamiast pchać się dwa dyski bądź co bądź hałaśliwe i duże lepiej na sam system dać SSD - zyskamy prawdziwego kopa szczególnie podczas dostępu do małych plików rozrzuconych po całym dysku.

No ale odbiegamy od tematu.Ja bym nie czarował - 750GB na system i ewentualnie partycję z samplami i instrumentami vsti a tego 1TB na dane audio jak projekty itp.Bez zbędnej zabawy w swapy i tym podobne rzeczy

[pi_ro]

...
Kolego pi_ro - plik wymiany ulega fragmentacji ...

No to mniej więcej się zgadzamy

Mógłbym jeszcze się spierać o pewne rzeczy ale myślę  że nie ma to sensu. Jak widać jest kilka punktów widzenia. Każdy może sobie  sam np. przetestować czy lepiej się pracuje jak dane są pofragmentowane czy jak nie są .

Ale chyba co do jednego wszyscy się zgadzają, że na biblioteki sampli powinno się przeznaczyć osobny dysk i tak jak już na samym początku pisałem uważam że jest to bardziej istotne niż np. osobna partycja na swapa.

[addsig]

[Pan_Jabu]

...
...
Kolego pi_ro - plik wymiany ulega fragmentacji ...

No to mniej więcej się zgadzamy

Manipulujesz

 

[pi_ro]

...
Kolego pi_ro - plik wymiany ulega fragmentacji ...

No to mniej więcej się zgadzamy


Manipulujesz


Dlaczego? W kwesti swapa i jego fragmentacji(bo o to poszło) zgadzam się z ostatnim postem Zbyni. Natomiast w jego poprzednich dwóch postach były stwierdzenia że swap się "nie defragmentuje" albo że w odniesieniu do swapa "nie ma czegoś takiego jak fragmentacja" itp.

[addsig]

[Pan_Jabu]

Manipulujesz


Dlaczego? W kwesti swapa i jego fragmentacji(bo o to poszło) zgadzam się z ostatnim postem Zbyni. Natomiast w jego poprzednich dwóch postach były stwierdzenia że swap się "nie defragmentuje" albo że w odniesieniu do swapa "nie ma czegoś takiego jak fragmentacja" itp.  ... 

 

To "manipulujesz" było napisane z przymrużeniem oka przecież...

Zbynia generalnie cały czas pisze to samo, tylko czasem stosuje skróty myślowe. Jeżeli mamy poprawnie skonfigurowany plik wymiany, to on nie ulega fragmentacji. Nie ma więc żadnego sensu jego defragmentowanie.

W ogóle jeszcze raz powtórzę, że dyskusje nt. tego problemu mają mały sens. Z mojego doświadczenia wynika, że obecnie sytuacje, w których warto sobie nim w ogóle zaprzątać głowę, są bardzo rzadkie. Sam nie pamiętam, kiedy ostatnio cokolwiek defragmentowałem, ale pewnie dobre parę lat temu...