Opisze kilka moich doswiadczen (o ktorych zreszta wspominalem kilka razy tutaj na forum) dotyczacych polaczen szergowych FW.
Stale uzywam Duende Classic i TC Powercore FW na roznych komputerach PC.
Niekiedy dochodzi do tego RME FF800, a takze FF400.
W polaczeniu szeregowym fireire nie jest zbyt wydajne. Mi osobiscie dosc dobrze dziala z chipsetami VIA, na Texasach dosc szybko sie moze wywalic, szczegolnie tandem Duende-TC, przy czym ucierpi Duende, TC dziala nadal. To zalezy od obciazenia nie tyle iloscia wtyczek, co typem wtyczek - wystarczy bezporblemowo dzialajacy Duende z wlaczonymi kilkunastoma wtyczkami i do tego ze 3-4 mocniej obciazajace wtyczki TC (jak np. kilka CL1B czy NonLin2), by przy naglym wzroscie np. obciazenia HDD spowodowac na tyle spory ruch na magistrali plyty glownej, by Duende poslac w kosmos. Tragedii nie ma, bo wystarczy zamknac sesje, wlaczyc i wylaczyc Duende i otworzyc ponownie sesje. Niby parenascie sekund, ale po czasie wkurza :)
Ta sytuacja jest zawsze taka sama, w zasadzie niezaleznie od peceta i od sterownikow do w/w omawianego sprzetu. Z laptopami mak jest roznie, zalezy, kto jaka serie MB/MBP posiada. Zreszta podobnie jak z laptopami PC, a moze i gorzej :)
Niezle dziala TC z RME, czy np. z LiquidMix, aczkolwiek ten ostatni wydaje sie byc bardziej niestabilny. Dosc dobrze zachowuja sie dwa RME FF (np. 800+400) i raczej nie ma problemow z uzyskaniem stabilnosci nawet na laptopie (jesli generalnie FW w danym laptopie dobrze sie zachowuje z jednym RME).
Rozwiazaniem (nie stuprocentowym) sa osobne porty, przy czym nalezy pamietac, ze dwa porty FW400 w plycie glownej to jeden i ten sam chipset FW, wiec nic to nie zmienia - to dokladnie to samo, jak praca szeregowa dwoch urzadzen FW400.
Ja mam w jednym z pecetow cztery linie FW, w tym jedna 800 i trzy 400 (z tego dwie zupelnie niezalezne) i to jest dosc dobre rozwiazanie, zakladajac ze chce uzyc powiedzmy w 90% Duende i 90% TC, ale juz FF800 musze miec bezwzglednie na szybkiej karcie FW800 PCIe, bowiem otwarcie strumienia dla FF800 na wiecej niz 10linii I/O w sterowniku RME Fireface, co sie odbija nawet na grafice, i nie ma znaczenia, czy jest to superszybki wspolczesny pecet, czy komputer C2D sprzed 2-3 lat. Obciazenie _magistrali_ plyty glownej (a nie samych w sobie linii FW) swoje zrobi i na to nie ma wyjscia.
Podsumowujac - tradycyjnie sterowniki w RME sa stabilne, niezle jest z TC. Najslabiej dziala Duende, ale jesli juz dziala niezaklocane innym sprzetem FW, to dziala dobrze.
P.S. Nie nalezy sie sugerowac, ze danej chwili dziala idealnie :) O stabilnosci wszystkoego zadecyduje przydzielenie numeratorow sprzetu podczas bootowania sie systemu, czyli wystarczy zrestartowac peceta, by po podniesieniu sie systemu dzialalo gorzej (lub i lepiej). Mozna sie posilkwac stworzeniem profilu startujacego system (opcja w boot.ini) bez zmiany w przydzielaniu zasobow - to takie "pseudowylaczenie" PnP, ale to z kolei wprowadza inne niedogodnosci.
Stosowanie sprzetu aktywnie rozdzielajacego FW nic nie da (albo da niewiele), bo ten rozdzielacz trafi i tak do jednego zlacza FW.
[addsig]
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!