Roland Fantom X6 - opinie

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00
Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: Pan_Jabu » poniedziałek 07 sty 2008, 20:10

TheF:
świetnie to napisałeś, zgadzam się z prawie wszystkim...

Natomiast podobnie jak Preceli wykazałem się słabą wiarą w firmę Roland i nie czekając na nic nowego z ich strony - zdecydowałem się na M3.

Awatar użytkownika
TheF
Posty:118
Rejestracja:piątek 04 sty 2008, 00:00
Kontakt:

Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: TheF » poniedziałek 07 sty 2008, 21:08

hehe Panie Jabu w takim razie gratuluję - jeden z najtrudniejszych wyborów życiowych masz pan za sobą
Bardzo liczę na krótką chociaż recenzję po zakupie (a może nawet jakieś demo mp3) ... ?
Ja narazie czekam. Nie podoba mi się zróżnicowanie w dystrybucji Fantoma w kilku krajach. Np w UK była promocja świąteczna i do zakupionego Fantoma dawali 4 wybrane karty SRX w prezencie!
>> Informacja na Sonic State <<
W Polsce znalazłem informację tylko na jednej stronie (Ambitu) o tym,że Roland daje w prezencie jedną kartę.
Taki drobiazg a kłuje.
No ale takie promocją świadczą o czymś-cykl życia produktu wchodzi w fazę ostatnią. Próbuję się odmładzać dodatkami (tak jak face lifting w motoryzacji). Czyli wkrótce naprawdę Roland coś wprowadzi. Tylko kiedy?

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: preceli » poniedziałek 07 sty 2008, 21:19

...No ale takie promocją świadczą o czymś-cykl życia produktu wchodzi w fazę ostatnią. Próbuję się odmładzać dodatkami (tak jak face lifting w motoryzacji).

Hmm... niekoniecznie. Rytm zawsze toczy się tu dwojako, jak syntch "zaskoczy" (patrz M3) to bardzo szybko znajdą się do niego dodatki, rozszerzenia i inne "przydasie". A jeśli chodzi o Fantoma (świetnego, coby nie było) to to akurat już dawno powinno mieć miejsce. Czyli tu raczej kroi się opcja druga: COŚ NOWEGO. Pytanie: czy na pewno (i kiedy?) Ci się on spodoba? Jedyna pociecha w tym, że Twój Fantom stanieje, i to raczej mocno . Może warto odczekać jeszcze troszkę?
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Masteroff
Posty:54
Rejestracja:poniedziałek 26 lis 2007, 00:00

Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: Masteroff » poniedziałek 07 sty 2008, 21:51

Czyli wkrótce naprawdę Roland coś wprowadzi. Tylko kiedy?...
**********************


Najpierw serdeczne dzięki dla TheF za przekaz swoich odczuć na forum. Jednak czy to rozwiewa moje wątpliwości? Niestety. Co do jednego nie mogę się zgodzić... czy M3 faktycznie jest taki surowy jak go "skrojono"? Myślę, że nie. Właśnie to, co do mnie głęboko przemawia w tym instr. to niezłe barwy gitar "przesterowanych" oraz to, co można z nimi zrobić za pomocą kontaktu palca z wyświetlaczem i za pomocą niezłego joysticka (płynne przejście we flażolety - odjazd). Co do pozostałych, tych co miałem okazję usłyszeć z wielu prezentacji, barw również nie można mieć zastrzeżeń... Cena za M3 73 klawiszy jest rewelacyjna i tę wersję, ewentualnie bym kupił.

Teraz Roland Juno-G. Aż tak słabo?? Konstrukcyjnie, wizualnie? Dla mnie tak to nie wygląda. Nie miałem w prawdzie styczności z tym syntezatorem.

Więc co? Co teraz... mam dylemat. I choć okolice lipca niby daleko, to jednak na teraz myślę o rozwiązaniach:

1)Roland Juno G + Nord Lead 2X w racku
2)Clavia Nord Wave
3)Roland Fantom (ale raczej X8 pod warunkiem sprzedaży mego RD-300SX, z powodu tego, że ten instr. "zawiera się" w X8)
4)Roland Juno-G + Virus w racku
5)seria wypadkowych powyższych propozycji.

Ale tak naprawdę chciałbym by Roland wydał coś takiego, dlaczego bym oszalał. Żeby tak było Roland musiałby rozwinąć zwłaszcza możliwość szybkiej modyfikacji dźwięku (być może za pomocą bardziej rozbudowanego joysticka) oczywiście w locie - na żywo. M3 jest temu bliższy. Wówczas biorę klawisz z klawiaturą progresywną 88 klawiszy i...
I tu jest kolejna sprawa. Potrzebuję drugiej klawiatury, mniejszej, dobrej i nie sterującej i w dobrej cenie i z podobną specyfiką działania... dlatego wyobrażałbym najlepiej sobie sprzęt tych samych producentów w wersji z klawiaturą - reszta rack, ewentualnie VST. Tak ja to widzę. Więc patrzę i na Juno G... ale... myślę również, że nie chciałbym dźwigać dwóch kloców powyżej 20kg, ale może tu jest właśnie błąd... wciąż szukam.

Dzięki za pomoc wam wszystkim. Pozdrawiam.
zapraszam do odwiedzin mojej strony:
www.michalgomulka.com

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: Pan_Jabu » poniedziałek 07 sty 2008, 22:16

Teraz Roland Juno-G. Aż tak słabo?? Konstrukcyjnie, wizualnie? Dla mnie tak to nie wygląda. Nie miałem w prawdzie styczności z tym syntezatorem.

To jest jeden z dwóch punktów, gdzie nie zgadzam się z TheF.
IMHO nie jest aż tak słabo. Klawiatura to nie jest rekord świata, ale do dna też daleko. Jest faktycznie mała i nie ma aftertouch... Nijak się ma do Fantoma rzecz jasna, ale pograć można.
To, co jest najbardziej beznadziejne w Juno-G, to wyświetlacz. Reszta, biorąc pod uwagę cenę oraz fakt, że to Chiny, jest dobra. Wykonanie całego instrumentu jest solidne. Wygląda niezgorzej (poza wyświetlaczem).

Awatar użytkownika
Kubańczyk
Posty:342
Rejestracja:piątek 08 cze 2007, 00:00

Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: Kubańczyk » wtorek 08 sty 2008, 15:53

Grałem na fantomie dwa razy w życiu przez około 30 minut.
Ten instrument ma świetne pady (barwy)!.
Dodatkowo tak jak ktoś już napisał - to instrument z duszą.
To się czuje.
Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.

Masteroff
Posty:54
Rejestracja:poniedziałek 26 lis 2007, 00:00

Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: Masteroff » wtorek 08 sty 2008, 16:51


Więc co? Co teraz... mam dylemat. I choć okolice lipca niby daleko, to jednak na teraz myślę o rozwiązaniach:

1)Roland Juno G + Nord Lead 2X w racku
2)Clavia Nord Wave
3)Roland Fantom (ale raczej X8 pod warunkiem sprzedaży mego RD-300SX, z powodu tego, że ten instr. "zawiera się" w X8)
4)Roland Juno-G + Virus w racku
5)seria wypadkowych powyższych propozycji.

**********************

Na teraz. Powiem krótko. Inwestuję w V-synth GT - spełnia moje oczekiwania. Zresztą, polecam innym (którzy tego nie zrobili) zapoznanie się z tym niesamowitym synthem.
zapraszam do odwiedzin mojej strony:
www.michalgomulka.com

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: Pan_Jabu » wtorek 08 sty 2008, 17:09

Na teraz. Powiem krótko. Inwestuję w V-synth GT - spełnia moje oczekiwania. Zresztą, polecam innym (którzy tego nie zrobili) zapoznanie się z tym niesamowitym synthem. ...
**********************

Haha! No tak przeczuwałem, że skończy się na V-Synth GT
Od siebie dodam, że gdyby mnie było stać na drugi instrument, to jeszcze dziś bym go zamawiał... No, ale może kiedyś...

Awatar użytkownika
TheF
Posty:118
Rejestracja:piątek 04 sty 2008, 00:00
Kontakt:

Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: TheF » wtorek 08 sty 2008, 19:38

@Pan Jabu napisał:
To jest jeden z dwóch punktów, gdzie nie zgadzam się z TheF.
IMHO nie jest aż tak słabo. Klawiatura to nie jest rekord świata, ale do dna też daleko. Jest faktycznie mała i nie ma aftertouch... Nijak się ma do Fantoma rzecz jasna, ale pograć można.
To, co jest najbardziej beznadziejne w Juno-G, to wyświetlacz. Reszta, biorąc pod uwagę cenę oraz fakt, że to Chiny, jest dobra. Wykonanie całego instrumentu jest solidne. Wygląda niezgorzej (poza wyświetlaczem).
...
**********************
Jedna sprawa, chyba nigdy nie miałeś pod palcami Korga TR61. Wtedy byś zobaczył, że nawet i za nieco mniejsze pieniądze da się zrobić porządną klawiaturę, w dodatku z aftertouch. Do tego solidną metalową obudową i ogólnie wytrzymały instrument. Design również tradycyjny i przyjemny. SOLIDNOŚĆ, tego brakuje obudowie i klawiaturze Juno-G. I niech nikt nie mówi że w tej cenie itd... Nie wiem made in co jest Korg TR61,ale przypuszczam że również jakaś China.
Nie wszystko da się zastąpić tworzywem sztucznym. Zresztą podobne odczucia wzbudza we mnie Yamaha MO6, chociaż nigdy jej "nie macałem".
Zresztą tak na marginesie - komponenty Rolanda Juno-G są made in japan, montowane są w Chinach >> link + zdjęcia <<
Pograć oczywiście można a jakże (grałem chyba ze 40 minut :) ), ale naprawdę niewielkim kosztem ten instrument mógłby być solidniejszy (pomijam aftertouch,powiedzmy że jest to extra bonus hehe).A zamiast d-beam dać np lepszy wyświetlacz (nie kolorowy, tylko lepszy jakościowo).

Hmm Roland GT :) Synth pełną gębą - no to jest top ... pod każdym względem. Kiedyś może...

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Roland Fantom X6 - opinie

Post autor: Pan_Jabu » wtorek 08 sty 2008, 20:12

Cóż, TR61 miałem pod palcami, nawet je porównywałem bezpośrednio z Juno... Klawiaturę ma lepszą, to fakt. Ale reszta? Nie mogę powiedzieć, by była jakaś zasadnicza różnica. Nie wiem, jaki egzemplarz Juno-G widziałeś, ale ja miałem dwa, i były naprawdę SOLIDNIE zbudowane... Może mamy inną definicję solidności

A D-Beam się wbrew pozorom może przydać nie raz. W V-Synth też on występuje i można zauważyć oglądając czasem koncerty, że jest wykorzystywany...

ODPOWIEDZ